Gorky Zero: Fabryka Niewolników jest prequelem znanej dobrze polskim graczom produkcji z elementami taktycznymi, której tytuł to Gorky 17. Tak jak i w przypadku wcześniejszej części, tak i tym razem za tytuł odpowiedzialne jest polskie studio developerskie Metropolis Software.
Głównym bohaterem Gorky Zero: Fabryka Niewolników jest żołnierz korporacji NATO o imieniu Cole Sullivan. Bohater nasz wysyłany jest przede wszystkim do zadań specjalnych, w których umiejętność sprytu i cichego załatwienia spraw jest jak najbardziej konieczna. Tym razem siły specjalne NATO wysyłają naszego dzielnego żołnierza na misję specjalną w głąb Ukrainy w celu rozwiązania intrygi między korporacją biotechnologiczną a siłami specjalnymi. Tak więc nasz dzielny Sullivan, ubrany od stóp do głów i obsadzony specjalistycznym arsenałem szpiegowskim, zostaje zrzucony w mroźną Ukrainę. Od tej pory musi liczyć tylko na siebie i nasze umiejętności pokierowania nim.
Całą akcję gry możemy obserwować w dwóch różnych trybach widokowych. Pierwszy z nich to widok izometryczny. Głównie z tej perspektywy poruszamy się po terenie oraz różnych miejscowych budynkach. Podczas używania tego widoku kamera umieszczona jest wysoko za plecami naszego bohatera. Dzięki temu widok na całe miejsce aktualnego zdarzenia jest bardzo przejrzysty i pozwala nam doskonale opracować zamierzane działanie i cel. Kolejnym trybem widzenia jest klasyczny tryb TPP, czyli widok zza pleców naszego bohatera, znany nam z takiej gry jak chociażby Splinter Cell. Takowy widok w głównej mierze wykorzystywany jest do unieszkodliwiania oraz likwidowania różnej maści przeciwników, którzy to napatoczą się na naszej drodze i starać się będą pokrzyżować nam nasze plany.
Panowie z Metropolis Software wprowadzili do Gorky Zero: Fabryka Niewolników bardzo ciekawy element. Mowa tutaj o łamaniu haseł komputerowych w celu pobrania przydatnych informacji znajdujących się na twardych dyskach. Istnieją dwa sposoby łamania haseł. Pierwszy z nich, klasyczny, polega tylko na wprowadzeniu żądanej kombinacji, którą wcześniej trzeba zdobyć albo w jakiś sposób złamać. Drugim sposobem docierania do plików na komputerach, jest tryb dźwiękowy. Przy łamaniu haseł tym sposobem potrzebny jest bardzo dobry słuch. Aby złamać takie hasło, wcześnie musimy wysłuchać odpowiednich sześciu tonów dźwiękowych, które następnie przy użyciu klawiatury numerycznej trzeba w odpowiedniej kolejności i tonacji wystukać w komputerze, do którego pragniemy się włamać. Sprawia to nie lada problem i zakłopotanie. A co jeśli w grę zechce zagrać osoba niesłysząca? O tym twórcy pewnie już nie pomyśleli.
Gorky Zero: Fabryka Niewolników Gra do swojego działania wykorzystuje autorski silnik graficzny, który został również wykorzystany wcześniej przy produkcji takiej gry jak Archangel. Jednak na potrzeby omawianego tytułu został on znacznie podrasowany i wzbogacony o nowe elementy, dzięki czemu grafika w grze stoi na dość wysokim poziomie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler