Assassin's Creed III: Tyrania Króla Waszyngtona - Zdrada (PC) - okladka

Assassin's Creed III: Tyrania Króla Waszyngtona - Zdrada (PC)

Premiera:
19 marca 2013
Premiera PL:
19 marca 2013
Platformy:
Gatunek:
Akcja
Język:
- napisy
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (15)Gram (3)Ukończone (11)Kupię (2)

Opis Assassin's Creed III: Tyrania Króla Waszyngtona - Zdrada (PC)
DevMat @ 14:31 19.03.2013
"DevMat"

Śr. długość gry: 3h 12min

+ czaswięcej

Tyrania króla Waszyngtona to zestaw w skład którego wchodzą trzy dodatki DLC do Assassin's Creed III. Całość dostępna jest za darmo dla posiadaczy Season Pass, cała reszta musi za dodatkową zawartość zapłacić.

Fabuła przedstawia alternatywne dzieje George'a Washingtona. Gdy rewolucja ma się ku końcowi, na horyzoncie pojawia się nowy przeciwnik, którego nikt się nie spodziewał. Przywódca całego ruchu wyzwoleńczego poczuł pokusę nieograniczonej władzy i ogłosił się królem Ameryki. Jego rządy nie należą do najsprawiedliwszych, dlatego też nasz bohater musi powstrzymać człowieka, który jeszcze nie tak dawno temu, był jego przyjacielem.

Zdrada to drugi z trzech dodatków opowiadających alternatywną historię Stanów Zjednoczonych. Connor budzi się jako Ratonhnhakéton, czyli człowiek który nigdy nie wstąpił do bractwa Assassynów. Waszyngton popadł już w całkowity obłęd i kontynuuje swoją tyranię. Naszym zadaniem jest dostać się do Bostonu, gdzie musimy pozyskać starych znajomych do realizacji naszego celu.

Mechanika rozgrywki nie uległa zmianom. Nadal wcielamy się w postać zabójcy, a głównymi zajęciami są walka i eksploracja świata. Pojawiły się za to nowe umiejętności bohatera, oraz zadanie poboczne.

PEGI: Od 18 lat
Screeny z Assassin's Creed III: Tyrania Króla Waszyngtona - Zdrada (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   00:39, 15.12.2014
Właśnie ukończyłem ten epizod. Całe szczęście, że tutaj obszar działania jest mniejszy, niż w pierwszym, bo oczywiście Ubi musiało napchać tam tryliard znajdziek. Tempo po raz kolejny jest szybsze, niż w podstawce, ale te nieszczęsne skrzynie potrafią wybić z rytmu. Niby nie trzeba ich szukać, ale szkoda tak zostawić upstrzoną ikonkami mapę...
Bardzo mi się jednak spodobała nowa umiejętność, która znacząco umila i skraca wojaże po mapie. Czegoś takiego brakowało w podstawce, choć wtajemniczeni z pewnością wiedzą, że z całkiem zrozumiałych przyczyn.
No nic, znowu przegryzę czymś innym, a potem wrócę, by zapoznać się z finałem Tyranii Waszyngtona. Mam nadzieję, że ostatni epizod dostarczy mi emocji na wysokim poziomi i uzasadni, że warto było prosić o otrzymanie w prezencie właśnie tego wydania, a nie podstawowego.