Silent Hill: Downpour (PS3)

ObserwujMam (8)Gram (3)Ukończone (5)Kupię (9)

Zapowiedź gry Silent Hill: Downpour (PS3)


Dirian @ 13:45 24.01.2012
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!


Lokacje mają być dopieszczone do maksimum możliwości, a mowa tutaj zarówno o drobnych detalach, jak i odpowiednim ich zróżnicowaniu. Odwiedzimy mroczny, spowity mgłą i licznymi tajemnicami las, trafimy nad ciemne i głębokie jezioro w nim umieszczone. W trakcie wędrówki do Silent Hill znajdziemy opuszczone i dawno porzucone budynki, jak zapomniana przez ludzkość stara stacja benzynowa, na której być może znajdziemy kilka przydatnych do przetrwania przedmiotów. Tytułowe miasteczko będzie niemniej mistyczne, a jednocześnie wzbudzające w graczu poczucie niepewności połączonej ze strachem. Jak twierdzą ludzie z Vatra Games, Downpour nastawiony jest właśnie na straszenie, co poprzednim, naszpikowanym akcją odsłonom niekoniecznie się udawało. Już sam bohater, a raczej jego szwankująca psychika i zwidy, jakie pojawiają mu się przed oczami, powinny w znaczącym stopniu budować poczucie grozy. Do tego dochodzą klasyczne i sprawdzone „straszaki”, jak trzaskające drzwi, podskakujące na wietrze żaluzje czy pojawiające się znikąd przebłyski światła. Jest też deszcz, bardzo ulewny, towarzyszący nam przez znaczną część rozgrywki. Chyba nie muszę nikomu wmawiać, że jego charakterystyczny szum wcale nie poprawi nastroju Pendletona, ani naszego, przed telewizorami?



Ciekawie potraktowano sposób prowadzenia rozgrywki. Nasz ex-więzień nie ma wcale zamiaru strugać bohatera, w efekcie czego najbardziej logicznym rozwiązaniem w przypadku napotkania zjawy czy innej kreatury będzie ucieczka. Twórcy nie mają jednak zamiaru ograniczać nas wyłącznie do błyskawicznego ulatniania się czy chowania się w szafach, jak to miało miejsce w Shattered Memories, ale pozwolą skorzystać z broni, najczęściej bardzo prowizorycznej. Chwycimy więc leżącą na ulicy rurę czy kawałek deski i ruszymy do walki z zagrażającym nam przeciwnikiem. Nie będzie można go jednak zabić, a jedynie okaleczyć i obezwładnić na jakiś czas. Studio pokusiło się o szczyptę realizmu – takie znalezione w potrzebie narzędzia dość szybko ulegną zniszczeniu, zmuszając nas do szybkiego poszukania innej deski ratunku. Momentami będziemy mogli skorzystać ze znalezionej spluwy, ale jej użytek trzeba będzie ograniczać do minimum, z uwagi na deficyt amunicji. Przydatnym gadżetem jest latarka, do rozjaśnienia mroków Cichego Wzgórza, a po drodze znajdziemy poukrywane apteczki, które posłużą do regeneracji utraconego podczas konfrontacji zdrowia. Nie wiemy natomiast wiele o charakterystycznych dla cyklu zagadkach, choć nie wydaje mi się, by twórcy mieli zamiar z nich zrezygnować. Kolejną z niewiadomych jest system walki, który na przedpremierowych prezentacjach wyglądał dość sztywno i nieporęcznie, jak zresztą cała animacja Pendletona. Liczę jednak, że w finalnej wersji produktu zostanie to doszlifowane.

Ponadto gra może rozczarować osoby oczekujące więcej niż przyzwoitej oprawy wizualnej. O ile kwestia dźwięku nie powinna budzić większych zastrzeżeń – za soundtrack odpowiada Daniel Licht, producent ścieżki dźwiękowej do serialu Dexter – o tyle grafika wydaje się być nieco niedzisiejsza, a na pewno odstająca od najładniejszych tytułów ostatnich kilkunastu miesięcy, czy nawet kilku lat. Pozostaje mieć nadzieję, iż twórcy wynagrodzą nam to efektownie zaprojektowanymi lokacjami i wciągającym gameplayem. Z innych kwestii technicznych pozytywne wrażenie może wywołać praca kamery. Ma ona "żyć swoim życiem", pod czym twórcy rozumieją skakanie, wirowanie czy zmianę perspektywy, co ma budować w graczu napięcie.



Na koniec postawię standardowe pytanie – czy Silent Hill: Downpour ma szanse wybić się ponad przeciętność i wynieść serię z dołka, do którego wpadła już jakiś czas temu i mimo kilku prób nie jest w stanie do końca z niego wyjść? Moim zdaniem – tak. Jeżeli tylko Czesi z Vatra Games dotrzymają swoich obietnic, a więc zaoferują nam horror z prawdziwego zdarzenia, wliczając w to dopracowany i miodny gameplay, to myślę, że możemy otrzymać jeden z najlepszych „straszaków” ostatnich kilku lat, a być może też jedną z najlepszych części tej kultowej już serii.

Podsumowanie:
Silent Hill: Downpour stanowi wielką niewiadomą i póki co ciężko wróżyć jej zarówno sukces, jak i porażkę. Na pewno dzieło Vatra Games rokuje nadzieję na udaną grę, a to już jeden z powodów, by zaznaczyć datę premiery w kalendarzu i wyczekiwać pierwszych recenzji. Wtedy dowiemy się, na ile decyzja Konami o powierzeniu kolejnej odsłony serii nowemu studiu była słuszna.
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Silent Hill: Downpour (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdudek90r   @   22:06, 24.01.2012
Ja również czekam na Port na PC Uśmiech Sama gra wygląda bardzo ciekawie ale to nie jest już ten Silent Hill który znam z wcześniejszych części, tzn mam nadzieje że tak będzie ale szczerze w to wątpię
0 kudosFox46   @   23:18, 24.01.2012
Cytat: DevMat
Fox klimat pierwszych Silentów to już pewnie nigdy nie wróci. Tam przecież była ta okropna - jak na dzisiejsze realia - grafika, która w dużym stopniu budowała tą przerażającą atmosferę no i oczywiście ta przenikająca mgła i przejścia do świata alternatywnego. Piękne czasy Uśmiech

Jeśli chodzi o Downpour to czekam z niecierpliwością, mam nadzieje, że będzie reprezentował poziom choć zbliżony do Homecoming, może nie wybitne ale mi tam się dobrze grało i nawet czasem podskoczyłem na krześle. Martwi mnie tylko brak takich lokacji jak szkoła czy szpital. Przecież to najbardziej klimatyczne lokacje serii. No i gdzie jest radyjko ?? Bez tego może się powtórzyć sytuacja z The Room - horror dobry ale na tytuł "Cichego wzgórza" nie zasłużył...
Cytat: DevMat
Fox klimat pierwszych Silentów to już pewnie nigdy nie wróci. Tam przecież była ta okropna - jak na dzisiejsze realia - grafika, która w dużym stopniu budowała tą przerażającą atmosferę no i oczywiście ta przenikająca mgła i przejścia do świata alternatywnego. Piękne czasy Uśmiech

Jeśli chodzi o Downpour to czekam z niecierpliwością, mam nadzieje, że będzie reprezentował poziom choć zbliżony do Homecoming, może nie wybitne ale mi tam się dobrze grało i nawet czasem podskoczyłem na krześle. Martwi mnie tylko brak takich lokacji jak szkoła czy szpital. Przecież to najbardziej klimatyczne lokacje serii. No i gdzie jest radyjko ?? Bez tego może się powtórzyć sytuacja z The Room - horror dobry ale na tytuł "Cichego wzgórza" nie zasłużył...


No wiesz co niektórzy twierdzą ze jak na owe czasy to była super grafika i gry w tamtych czasach dalej leciały na grafikę tak jak i dzisiaj.

Według mnie to głupie gadanie i tyle.
0 kudosmikul1991   @   11:26, 25.01.2012
@ DevMat - nie wiem jak można powiedzieć, że przez nowoczesną grafikę gry nie mogą straszyć. Weźmy na przykład najładniejszego w swoim czasie Silent Hilla - część 3 - gra ciągle wygląda całkiem dobrze i ma mnóstwo świetnych, strasznych momentów. Żeby daleko nie szukać weźmy jako przykład lokację Brookhaven Hospital. Ogromnymi wadami SH3 były średnia kamera i niezliczone walki z potworami, wystarczyło by dopracować te 2 elementy, zmniejszyć jasność kilku lokacji i mielibyśmy horror na poziomie strachu SH2, a może nawet SH1.

Do SH: Downpour mam sporo zastrzeżeń:
1. Fabuła wydawała mi się już bardziej atrakcyjna w Homecoming (a tam wcale świetna nie była)
2. Walka sili się na tanie arcade, dodatkowo mocno toporne i nieefektowne (tu również można wrócić do Homecoming, w którym walka była niezła, ale poziom trudności bywał mocno przesadzony)
3. Brak klimatu SH - jak już ktoś wspomniał gra bardziej idzie w kierunku Alana Wake - dla mnie to ogromny minus - o ile AW jako gra był całkiem niezły, o tyle jako horror to dla mnie pomyłka totalna. Zero strachu, uczucia zagrożenia.
4. No i minusem jest grafika, która jak dla mnie choć prezentuje się naprawdę ładnie, tak stylistycznie nijak mi się nie podoba. Całość jest pełna detali, ale ja nie czuję klimatu.

Zagrać - zagram, choćby z szacunku do serii. Pewnie będę się nawet nieźle bawił. Nie zrozumcie mnie źle, ja po prostu ciągle żyję w czasach, kiedy od tytułu SIlent Hill wymagam znakomitości, a nie jedynie rzemieślniczej roboty.
0 kudoszimny32   @   15:12, 25.01.2012
Czekam niecierpliwie na ten tytuł.Jestem fanem serii i cały czas mam w pamięci jak grałem po nocach w część pierwszą i drugą.To były gry wybitne.Kolejne odsłony nie były już tak udane.Mam nadzieje,że Downpour podniesie serię na należne miejsce.Jakość grafiki jest dla mnie mniej ważna.Zwracam głównie uwagę na klimat i płynność animacji oraz czy walki nie będą toporne.Jednak z ostateczną oceną wstrzymajmy się do dnia premiery i jak gra wyląduje w naszych czytnikach.
0 kudosJackyX   @   17:03, 25.01.2012
Z serią Silent Hill zetknąłem się bardzo późno, bo dopiero przy okazji Homecoming. Dla mnie to bardzo dobra gra, właśnie ze względu na niezły klimat. Można się przestraszyć, pamiętam że jak grałem na działce w środku lasu, w nocy w czasie ulewnego deszczu z unoszącymi się wokół oparami - a byłem akurat na cmentarzu - to szczekanmie psów w oddali i muzyka powodowały że miałem zwidy widząc postaci za oknami. Przy kkażdym ruchu naprzód czekałem aż coś wyskoczy i faktycznie atakujacy piesek od razu mnie rozwalił bo wywaliłem w panice magazynek w powietrze a ciosy łomu wymierzałem nie lepiej... (Tu faktycznie zgadzam się że walka jest bardzo trudna i trzeba ją wielokronie powtarzać, zwłaszcza z bossami czy siamami). Pielęgniarki zaś to już osobna bajka - są w homecoming świetne! Także oczekiwania co do Downpour mam ogromne - to fakt, głównie jednak ze względu na wysoko postawiona poprzeczkę i klimat wywołany filmem - dla mnie świetnym horrorem.... No i radio, radio musi być, to część klimatu Silent Hill, tak często zaczynają się problemy bohaterów z przeskokami pomiędzy wymiarami w filmie.... A zaległości nadrobię, czekam na Silent Hill: HD Collection.
0 kudosmikul1991   @   20:57, 25.01.2012
DevMat - rozumiem już co miałeś na myśli, w takim razie potrafię się jak najbardziej zgodzić z twoją opinią.

Co do muzyki, za OST w Downpour odpowiada gość od soundtracka Dextera, więc jest szansa na ucztę dla uszu. Akira Yamaoka niestety się wypalił według mnie. W SH2 stworzył mistrzostwo świata (kocham ścieżkę dzwiękową z tej części), dalej jak najbardziej dawał radę, ale z części na część było widać coraz większe zużycie pomysłów Yamaoki. Wszystko brzmiało bardzo podobnie do siebie, bez żadnych innowacji. A w Shadows of the Damned niestety również nie powalał.
0 kudosJackyX   @   09:31, 26.01.2012
Jak dla mnie "One more soul to the call" to genialna piosenka, reszta motywów dziękowych z Homecoming też mi pasuje. Słuchałem w necie muzyki z SH2 i faktycznie też jest dobra. Nie wiem czy Yamaoka się wypalił, czy ma słabszy okres, ale faktycznie wiele jego nowszych kompozycji sprawia wrażenie fragmentów wyciętych z jednego, dłuższego utworu...
0 kudosKimasek   @   19:10, 27.01.2012
Ja jako fan SH nie wiem czego oczekiwać. z 2 strony nie łudzę się nawet nie oczekuje gry tak dobrej jak pierwsze 3 części, dlatego do Downpour podchodzę sceptycznie czemu? wole się miło zaskoczyć niż niemiło rozczarować. Do min Homecoming podchodziłem z dużymi nadziejami, a potem były same rozczarowania. Mam nadzieje, że gra wyjdzie na PC wtedy ją przetestuję, ale będąc szczerym fajerwerków nie oczekuje.
0 kudosJackyX   @   19:32, 27.01.2012
Kurcze nie grałem w pierwsze części SH (nadrobię 2 i 3 jak kupię HD Collection), ale przy każdej okazji słyszę że Homecoming był słaby, same rozczarowania itp. Z czego to konkretnie wynikało, dla była to klimatyczna, niezła gra, nie arcydzieło ale gra dobra. Poproszę o jakieś konkrety Uśmiech
0 kudosKimasek   @   14:34, 28.01.2012
JackyX Homecoming był głównie nastawiony na akcje. Za dużo było walki z przeciwnikami a za mało klimatu a więc tego z czego SH słynął najbardziej. Dlatego uważam, że tylko Japończycy ze swoim podejściem są wstanie zrobić dobrego SH, a Double Helix odwaliło fuszerkę i tyle... nie mówię, że gra była zła miała momenty, ale jak to napisał DEvMat od SH można wymagać określonego poziomu.
0 kudosJackyX   @   23:30, 28.01.2012
OK, dzięki za konkrety. Zagram w SH HD Collection to będę miał skalę porównawczą.
0 kudosDiboPoznań   @   12:37, 10.02.2012
No to sobie poczekamy ja miałem nadzieje że wiosną przywitam sie z nowym SH ale cóż różnie to bywa pozdro.
0 kudosDirian   @   13:39, 10.02.2012
Przywitasz się jeszcze zimą - premiera 9 marca.
0 kudosJackyX   @   15:07, 10.02.2012
9 marca jest jak rozumiem premiera HD Collection, ale Downpour ma zadebiutować tydzień później tj. 16 go ? Tak czy owak w zimie... Uśmiech
0 kudosMR.x   @   16:50, 24.02.2012
Ja silent hillem się nie interesuje.
Dodaj Odpowiedź