Need for Speed: Undercover (PC)

ObserwujMam (379)Gram (160)Ukończone (137)Kupię (41)

GC 08: Need for Speed: Undercover - pierwsze spojrzenie (PC)


bigboy177 @ 00:00 26.08.2008
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Zabawa jak i sam wygląd Need for Speed: Undercover przywołują na myśl świetne Most Wanted. Główny bohater nie jest zbiegiem, policja traktuje go jednak w taki sam sposób. Wszystko po to, by nie wyszło na jaw, że pracuje pod przykrywką. Kiedy poprzez brawurową jazdę oraz tłuczenie znajdujących się na poboczu obiektów wzbudzimy zainteresowanie gliniarzy, natychmiast ruszają oni w pościg. Ich umiejętności są na tyle duże, że ucieczka wymaga ostrego kombinowania. Szczególnie, że wraz ze wzrostem ilości przewinień, rośnie liczba pędzących za nami radiowozów.

Trybów rozgrywki w grze jest całkiem sporo. Większość z nich to jednak rozwiązania znane z poprzednich edycji, a całkiem nowy jest jedynie pojedynek na autostradzie, w którym udział bierze dwóch graczy. Ich zadaniem jest dotarcie do mety i uzyskanie jak największej przewagi nad przeciwnikiem. Aby to osiągnąć staramy się tworzyć przeszkody na drodze uderzając w inne jadące samochody. Oponent robi oczywiście to samo, a ostateczny wynik starcia zależny jest od tego, kto lepiej prowadzi i potrafi szybciej wywołać konkretnych rozmiarów kraksę. Pojedynki na autostradzie mają szansę zdobyć nie małe zainteresowanie w rozgrywkach wieloosobowych, póki co nie mamy jednak potwierdzenia, że możliwe będzie ich przeprowadzanie w trybie online.

Deweloper, podczas prezentacji, podkreślał wielokrotnie, że w najnowszej odsłonie serii bardzo ważną rolę odegrają nie tylko wyścigi, lecz również fabuła. Dlatego też przygotowano dla graczy wiele interesujących misji, w których nie zawsze pędzimy do mety, często natomiast wykonujemy różne zlecenia. Może to być np. przewóz samochodu z jednego miejsca w drugie, zdemolowanie czegoś, dotarcie do punktu docelowego na określoną godzinę itd. Wszystkie zadania połączone są scenkami przerywnikowymi zrealizowanymi na silniku gry, oraz filmami przygotowanymi przy udziale aktorów. W sumie fabuła przedstawiona będzie dzięki około godzinie różnych wstawek przerywnikowych.



Need For Speed to oczywiście mnóstwo niezwykle szczegółowo odwzorowanych samochodów. Niestety podczas prezentacji nie udało nam się wyciągnąć ilości dostępnych w grze maszyn. Mimo naszych usilnych starań, prowadzący ją przedstawiciel firmy Electronic Arts nie zdradził żadnej konkretnej liczby. Wyciągnęliśmy jedynie informację, że maszyn będzie więcej niż w edycji poprzedniej, czyli ProStreet. Tradycyjnie, każdy pojazd będziemy mogli tunningować, zmieniając nie tylko prezencję lecz również osiągi. Poszczególne komponenty, takie jak silnik czy też zawieszenie określone są nie tylko poprzez całe, sztywno ustawione paczki, lecz również zestawy suwaków, dzięki którym poprawimy dokładniej wiele parametrów samochodu.

Jeśli chodzi o stronę techniczną gry, to muszę szczerze przyznać, że nie zobaczyliśmy niczego powalającego. Jedyne co wydawało się być znacznie lepsze, to efekty dźwiękowe, a dokładniej ryk silnika. Maszyna, którą widzieliśmy brzmiała bardzo naturalnie, głęboko i efektownie. Grafika natomiast jest połączeniem ProStreet i Most Wanted. Modele samochodów są szczegółowe, miasto całkiem nieźle odwzorowane, a system zniszczeń nadaje wyścigom realizmu. Ciężko jest jednak mówić o jakiejkolwiek rewolucji. Myślę jednak, że do finalnej wersji sporo elementów graficznych ulegnie jeszcze poprawie.

Podsumowanie:
Need for Speed: Undercover ma szansę poprawić nieco zszarganą opinię serii. Ciężko mi jest jednak wróżyć w tym momencie, czy tytuł okaże się być hitem na miarę Project Gotham Racing. Potencjał jest… czy zostanie on jednak wykorzystany ?
Zapowiada się genialnie!

Screeny z Need for Speed: Undercover (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?