Cenzorzy znowu na fali
Dead Space, jedna z bardziej obiecujących gier akcji, okraszona sporą domieszką ciężkiego – charakterystycznego dla survival-horrorów maści wszelkiej – klimatu, nie pojawi się na półkach sklepowych w Chinach oraz .
Janek_wad @ 06.09.2008, 15:06
Marcin "Janek_wad" Janicki
pc, ps3, xbox 360
Dead Space, jedna z bardziej obiecujących gier akcji, okraszona sporą domieszką ciężkiego – charakterystycznego dla survival-horrorów maści wszelkiej – klimatu, nie pojawi się na półkach sklepowych w Chinach oraz ... Japonii i Niemczech. O takim stanie rzeczy poinformował Ben Swanson – człowiek, który w EA zajmuje się sprawami społeczności graczy. Co ciekawe, Ben nie poinformował, co skłoniło cenzorów do tak drastycznych kroków wobec tego zapowiadającego się wręcz „nieziemsko” tytułu.
O ile zbanowanie Dead Space w Chinach, gdzie od zawsze rząd mocno ingerował w życie obywateli, jakoś specjalnie nie dziwi, to już zakaz sprzedaży gry w Niemczech oraz – w szczególności – Japonii, to swego rodzaju niespodzianka. Zresztą, odnoszę wrażenie, ze nasi zachodni sąsiedzi grają tylko i wyłącznie w marną FIFĘ, bo ostatnimi czasy nie dopuszczono tam do sprzedaży ani Gears of War, ani też Carckdown. Dodajmy do tego jeszcze kompleksy narodowościowe, które nie pozwoliły Wolfensteinowi na pojawienie się w tamtejszym kraju bez ... usunięcia faszystowskich opasek na ramionach żołnierzy, do których pruł ile wlezie agent Blazkowicz. Cóż, niemieccy gracze nie mają łatwego życia. Ale Japonia? Toż to swoista mekka elektronicznej rozrywki, gdzie produkty nie uzyskują klasyfikacji wiekowej niezwykle rzadko.
My możemy się tylko cieszyć, że chcącego swego czasu wprowadzić ustawę dotyczącą gier komputerowych Giertycha, nie ma już na Wiejskiej. Gdyby to przeszło, wątpię czy zagralibyśmy choćby w stareńkiego Tetrisa. Toż to jawne propagowanie przemocy!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler