Piractwo nie wpływa na sprzedaż? Pojawił się zatajony raport Komisji Europejskiej
Z badania wynika, że piractwo nie wpływa negatywnie na sprzedaż dostępnych w sieci dóbr.
Na łamach portalu juliareda.eu pojawił się ciekawy wpis dotyczący piractwa. Wynika z niego, że w styczniu 2014 roku Komisja Europejska zleciła duńskiej firmie Ecorys zadanie przygotowania raportu dotyczącego piractwa, a w szczególności jego wpływu na zarobki właścicieli praw autorskich. Raport kosztował komisję 360 tysięcy euro. Wyniki zatajono.
Autorka wpisu, Julia Reda, jakimś sposobem weszła w posiadanie opracowania (możecie zobaczyć je tutaj), a wnioski w nim zawarte są dość zaskakujące. Po ponad roku dochodzenia okazało się bowiem, że piractwo praktycznie w ogóle nie wpływa na ogólną sprzedaż chronionych przez prawo autorskie dóbr.
W konkluzji czytamy: "Z wyjątkiem niedawno wydanych hitów, nie ma dowodów na to, że sieciowe piractwo obniża sprzedaż".
Co ciekawe, z podobnych opracowań już wcześniej płynęły podobne wnioski i mimo że nie popieramy piractwa, dość interesującym jest fakt zatajenia wyników. Raport kosztował niemało, a brak jego publikacji poniekąd niweczył czas i środki, jakie poświęcono na jego opracowanie. Dlaczego zdecydowano się na taki krok?
Powszechnym przeświadczeniem jest, że piractwo bezpośrednio wpływa negatywnie na sprzedaż gier, filmów, muzyki oraz innych podobnych dóbr. Z tego względu Komisja Europejska chce przygotować specjalne oprogramowanie dla firm świadczących usługi dostępu do internetu, mające filtrować wgrywaną do sieci zawartość. Raport podważa po części potrzebę stosowania takich środków.
Jeśli macie ochotę, rzućcie na niego okiem powyżej. Nie jest on jeszcze co prawda publicznie dostępny, ale niebawem powinno się to zmienić. Póki co pozostaje wesprzeć się nieoficjalnymi kanałami.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler