Conan Exiles uratowało studio Funcom przed bankructwem
Szefostwo musiało pożyczać pieniądze od inwestorów, aby zapłacić pracownikom za ich pracę.
Conan Exiles to najnowsze przedsięwzięcie studia Funcom. Odniosło ono zaskakująco duży sukces, a jak się właśnie dowiedzieliśmy, niewiele brakowało i deweloper musiałby ogłosić bankructwo. Działał resztkami sił, zapożyczając się na wypłaty dla pracowników u inwestorów.
Informacja na temat stanu finansowego Funcom dociera do nas za sprawą redakcji Engadget, która rozmawiała z deweloperami podczas GDC 2017. Kreatywny dyrektor Conan Exiles, niejaki Joel Bylos, zdradził, że jego firma była na skraju bankructwa.
Doszło do tego, że szefostwo musiało prosić inwestorów o dodatkowe pieniądze, aby móc zapłacić swoim pracownikom. Zdesperowani autorzy zaczęli się wówczas rozglądać za projektem, który będą w stanie względnie szybko zrealizować, a także takim, który przyciągnie sporą liczbę graczy.
Wybór padł na produkt z gatunku survival. Twórcy zauważyli bowiem, że sprzedaje się ich na Steam całe mnóstwo, mimo że w większości są to dzieła wątpliwej jakości. Zdecydowano się pójść w tym właśnie kierunku.
"Te gry sprzedają się świetnie, a nie są wysokiej jakości. Zdecydowaliśmy, że uda nam się to zrobić", powiedział Bylos.
Conan Exiles pochłonął 13 miesięcy pracy oraz 4,5 miliona dolarów. Co istotne, kwotę tę udało się odzyskać w ciągu zaledwie tygodnia od premiery tytułu. Następnie twórcy zaczęli zarabiać, a w związku z tym zapowiedzieli, że swój projekt będą regularnie wspierać nową zawartością.
Conan Exiles jest obecnie dostępne wyłącznie we wczesnym dostępie Steam. Finalna jego wersja powinna trafić na rynek w styczniu 2018 roku, a po premierze na PC możemy się spodziewać również edycji dla konsol PlayStation 4 oraz Xbox One.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler