Sąd przyznaje ZeniMax 500 mln dolarów w procesie przeciwko firmie Oculus
To jednak tylko niewielki procent tego, co chciała wygrać korporacja.
Pisaliśmy całkiem niedawno, że szef Facebooka, Mark Zuckerberg, uczestniczył w przesłuchaniu związanym z pozwem, jaki firma ZeniMax (właściciel studia Bethesda) wytoczyła przeciwko osobom odpowiedzialnym za powstanie gogli Oculus Rift. Są kolejne doniesienia w tej sprawie.
Dowiedzieliśmy się właśnie, że po dwudniowej naradzie członkowie ławy przysięgłych biorący udział w procesie doszli do wniosku, że Palmer Luckey, szef Oculusa, złamał umowę o zachowaniu poufności oraz prawa autorskie, a także w niewłaściwy sposób oznaczył w urzędzie patentowym swoje urządzenie. W procesie oskarżono również byłego szefa firmy Oculus, Brendana Iribe'a.
Dwójka zainteresowanych wyłożyć musi łącznie sumę 500 milionów dolarów. Mimo że kwota zdaje się być kosmiczna, ZeniMax nie wywalczyło tyle, ile chciało. Korporacja pozywała bowiem Oculusa o 6 miliardów dolarów, z czego 2 miliardy miały być przyznane w ramach kompensaty, a 4 mld jako zadośćuczynienie szkód, jakich doznała.
Przyznane 500 milionów nie oznacza oczywiście końca procesu. Obie firmy mogą nadal ze sobą walczyć, składając np. apelacje. Jak poznamy kolejne detale, nie omieszkamy się nimi z Wami podzielić.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler