Acer Predator 21 X - monstrualny laptop który zawstydzi Wasze komputery

Bestia wśród laptopów z 21-calowym zakrzywionym ekranem 1440p.

@ 03.09.2016, 16:22
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, sprzęt

Acer Predator 21 X - monstrualny laptop który zawstydzi Wasze komputery

Na naszych łamach nieczęsto piszemy o laptopowych nowościach, bo od tego są portale sprzętowe, ale model Predator 21 X od firmy Acer zwrócił naszą uwagę, podobnie jak i pewnie zwróci Waszą. To monstrum ma ekran o przekątnej 21 cali i będzie - przynajmniej przez jakiś czas - najwydajniejszym laptopem na świecie!

Wrażenie robi nie tylko rozmiar czy design laptopa, ale też jego specyfikacja:

  • Procesor: Core i7 Kaby Lake
  • Karta graficzna: 2x GTX 1080 w SLI
  • Pamięć: 64 GB RAM DDR4 (lub mniej - zależnie od konfiguracji)
  • Nagłośnienie: system SoundPound w technologii 4.2
  • Klawiatura: mechaniczna z przełącznikami CherryMX
  • Waga: 8KG
  • Matryca: zakrzywiona, 21-cali IPS o rozdzielczości 2560x1440 z G-Sync
  • Dodatkowo: system eye-tracking, śledzący nasz wzrok, pozwalający m.in. przesuwać strony internetowe z wykorzystaniem wzroku czy też namierzać przeciwników w grach na podstawie spojrzenia na ekran.

Na pewno zgodzicie się, że to monstrum budzi podziw. Pomijając już sam design, wystarczy zerknąć na system chłodzenia, składający się z 5 turbin. Co ciekawe, jedną z nich można podziwiać w pracy - nad klawiaturą umieszczono specjalną szybkę. 

Cena urządzenia jest nieznana, ale najpewniej będzie ona równie kosmiczna co jego design i specyfikacja. Zamówienia będzie można składać na początku 2017 roku. I choć przedstawiciela Acera są świadomi, że nie pobiją tym sprzętem rekordów sprzedaży, to firma chciała pokazać, że stworzenie takiego potwora jest jak najbardziej możliwe.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDirian   @   11:53, 04.09.2016
Cytat: remik1976
Dodatkowo razi mnie ta przestarzała klawiatura

Tak wygląda większość klawiatur mechanicznych. Niezbyt ładnie, ale pisze się na tym świetnie.
0 kudoskobbold   @   11:53, 04.09.2016
"Do zalet laptopów można zaliczyć wysoką mobilność – relatywnie niewielkie urządzenie nie sprawia większych problemów przy transporcie, a pozwala w dowolnym miejscu, na niewielkiej przestrzeni uruchomić w pełni funkcjonalną stację roboczą (stąd nazwa – laptop z ang. lap – kolano, top – wierzch, komputer trzymany na kolanach). Dzięki swym rozmiarom i możliwościom stanowią również atrakcyjną alternatywę dla dużych komputerów stacjonarnych." - wiki
To coś temu zaprzecza. Nie rozumiem tego parcia aby zrobić na siłę gamingowy laptop. Każde urządzenie(PC, konsola, laptop) miały swoje przeznaczenie. Po co na siłę to zmieniać i tworzyć takie "potworki"?
0 kudosremik1976   @   12:59, 04.09.2016
Cytat: kobbold
Nie rozumiem tego parcia aby zrobić na siłę gamingowy laptop. Każde urządzenie(PC, konsola, laptop) miały swoje przeznaczenie. Po co na siłę to zmieniać i tworzyć takie "potworki"?


Dążenie do rozbudowy laptopów jest super i jak najbardziej słuszne, ale nie na takiej zasadzie jak to gdzie do zwykłego laptopa próbuje się przykleić kastę od zwykłego peceta. Jak dla mnie to jest cofanie się w rozwoju, ale same takie próby mi się podobają. Osobiście ja nie zamieniłbym laptopa na blaszaka z wielu powodów i chciałbym, żeby te laptopy były coraz mocniejsze i wydajniejsze.
0 kudosDirian   @   13:14, 04.09.2016
Cytat: kobbold
To coś temu zaprzecza. Nie rozumiem tego parcia aby zrobić na siłę gamingowy laptop. Każde urządzenie(PC, konsola, laptop) miały swoje przeznaczenie. Po co na siłę to zmieniać i tworzyć takie "potworki"?

To jest specjalna klasa laptopów, tzw. DTR (Desktop Replacement). Według mnie idea takiego sprzętu jest całkiem słuszna - nie każdy ma miejsce żeby postawić PC czy monitor. Jak ktoś np. dużo podróżuje i ma samochód, to taki sprzęt jest fajną sprawą. Waży to może 8KG, ale i tak łatwiej to przenosić niż skrzynkę, monitor, klawiaturę, głośniki, itp.

No a gamingowe laptopy są jak najbardziej potrzebne - sam z uwagi na swój obecny i przyszły tryb życia nie mam możliwości korzystania z klasycznego blaszaka, bo potrzebuję przenośnego sprzętu. A że lubię sobie pograć, to muszę mieć gamingowego lapka. Dlatego np. bardzo mnie cieszy obecna sytuacja na rynku, gdzie nowe mobilne GeForce nie odstają wiele od ich stacjonarnych odpowiedników.
0 kudoskobbold   @   13:45, 04.09.2016
Mówi się o cenie za to coś w okolicach 5k dolarów, jako sprzęt do grania...kup konsolę.
0 kudosMicMus123456789   @   20:56, 04.09.2016
Cytat: Dirian
Waży to może 8GB, ale i tak łatwiej to przenosić niż skrzynkę, monitor, klawiaturę, głośniki, itp.
8GB to nie dużo, ale 8KG to co innego Dumny

Wygląd genialny, bebechy też zacne, a cena pewnie kosmiczna będzie Dumny
0 kudosDirian   @   21:02, 04.09.2016
Cytat: MicMus123456789
8GB to nie dużo, ale 8KG to co innego Dumny

Ciężko się nie zgodzić Dumny
0 kudosguy_fawkes   @   11:48, 27.06.2017
Ciekawe, ilu chętnych na niego się znajdzie. ;) DTR-y zaczynają się sprzedawać nawet u nas, choć sporo tańsze - głównie Titany od MSI. Jak się okazuje, jest zapotrzebowanie na taki sprzęt. Tego Acera widziałem na żywo na tegorocznym IEM-ie i muszę przyznać, że to kawał bydlęcia. Acer to firma, która moim zdaniem w ostatnich latach dokonała największego skoku jakościowego. Ich Predatory są znakomite, tanie E5/F5 robią furorę w segmencie 2-3,5k, a monitory też są często wybierane.
Pamiętajmy jednak, że to monstrum to tylko wizytówka możliwości firmy, czego nie ukrywali na pokazie sami ludzie z Acera. To takie trochę nowe Bugatti wśród lapków. No i to jest sprzęt nie mobilny, a PRZENASZALNY. Szczęśliwy

Szczerze mówiąc nie rozumiem też bezkrytycznego hejtu na ceny lapków względem ceny stacjonarki z tymi samymi parametrami - tu się płaci za miniaturyzację, kompletność i autorskie rozwiązania. Co prawda niektóre firmy używają gotowych kadłubków np. Clevo, ale większość znanych producentów opracuje swoje własne. Jasne, jeśli sprzęt będzie tylko w jednym miejscu, to ok - lepiej wychodzi stacjonarka, ale w podróży jednak przydaje się wydajny laptop. I jest mnóstwo takich "mobilnych" specjalistów. Mają pieniądze, to kupują. Gorzej, jeśli to widzimisię dzieciaka, który sobie ubzdurał, że woli lapka do grania, bo koledzy mają - tymczasem budżet na sprzęt to w porywach 2k... I weź tu coś z tego urzeźb... Szczęśliwy
0 kudosDirian   @   12:34, 27.06.2017
Cytat: guy_fawkes
Szczerze mówiąc nie rozumiem też bezkrytycznego hejtu na ceny lapków względem ceny stacjonarki z tymi samymi parametrami - tu się płaci za miniaturyzację, kompletność i autorskie rozwiązania.

To fakt, ale... problem w tym, że wybór laptopa to chyba jeden z największych problemów, przed jakim można stanąć Dumny Już chyba łatwiej kupić samochód, niż dobrego gamingowego lapka. Sam od jakiegoś czasu planuję wymianę na coś z wyższej półki, ale im więcej testów przeglądam, tym bardziej zmieniam zdanie, żeby jednak wydać mniej. Bo taki porządny lapek z GTX 1070 to koszt około 9k zł, a to nie jest kwota, którą warto zainwestować w taki sprzęt - za rok jego wartość spadnie gdzieś o połowę, a już w momencie zakupu na start jest to -2k zł od kwoty, którą przed chwilą wydaliśmy w sklepie. Największy problem takich lapków to temperatury CPU, które są tragiczne - 3/4 gamingowych lapków ma throttling na CPU, co przy cenie jaką wydajemy na tego typu sprzęt, nie powinno mieć miejsca. Nawet te niskonapięciowe procki grzeją się jak cholera. Więc ten hejt... poniekąd jest uzasadniony, bo niby mamy kartę prawie taką jak w stacjonarce, niby jest dobry procek, ale co z tego, skoro wyniki w grach są dużo gorsze przez zbijane taktowania.
0 kudosguy_fawkes   @   12:45, 27.06.2017
Są lapki dość odporne na throttling, za to często bywają głośne, albo się nagrzewają. Swoją drogą czasem lepiej poświęcić turboboosta na rzecz lepszej ogólnej jakości wykonania - nie zawsze to, co rewelacyjnie wypada w testach, na dłuższą metę się sprawdza. Kiedyś z wysokiej półki brałbym Asusa G751, teraz raczej Predatora albo jakieś MSI. I szukałbym czegoś, co nie ma wspólnego układu chłodzenia na CPU i GPU, bo przy takiej mocy to bezsens. I nawet cena w okolicach 10k nie da ci sprzętu, w którym nie zdecydowano się na jakieś kompromisy - to jeszcze nie ten pułap finansowy, a tym bardziej połowa tej kwoty, jak się wielu ludziom wydaje. Bo lapek za 5k musi mieć wysoką kulturę pracy, potężne GPU i CPU, SSD Pcie, a do tego jeszcze idealną matrycę, z perfekcyjnym podświetleniem. Sorry, nie da się.
0 kudosDirian   @   12:55, 27.06.2017
No tak, tylko problem w tym, że wydawanie 10k zł na lapka albo i większej kwoty uważam za... marnotrawienie kasy. Ten sprzęt zbyt wiele traci na wartości w krótkim czasie by opłacało się tyle wydawać. Stacjonarkę z czasem ulepszymy, tutaj zaś jedyne co możemy zrobić to dorzucić SSD (chociaż przy tej kwocie to już się go z reguły ma) czy dokupić pamięci. Tym bardziej, gdy obecne karty pokroju GTX 1060 i GTX 1070 nie mają przed sobą żadnej perspektywy. O ile sam początkowo chciałem wyłożyć z 8 kafli na nowego lapka, tak po przeczytaniu kolejnych testów doszedłem do wniosku, że jednak wystarczy mi coś w okolicach 5k z GTX 1060, co za rok-półtorej sprzedam z nie tak dużą stratą i kupię sprzęt z Voltą na pokładzie.
0 kudosguy_fawkes   @   13:05, 27.06.2017
Można kupić lapka, który ma wymienne CPU i GPU, ale koszty są horrendalne - kumpel za GTX1070 do swojego MSI dał ponad 4k. Tak czy inaczej masz rację i dla kogoś, kto nie szasta pieniędzmi nie ma to sensu, a 1060 to już bardzo rozsądny układ dla lapka; ba - nawet 1050Ti, choć wyraźnie słabsze, póki co jeszcze daje radę.
0 kudosDirian   @   17:26, 27.06.2017
Ano, poza tym co mi z wymiennej karty, skoro później zacznie się kłopot ze zbyt słabym prockiem. W zasadzie żeby ten GTX 1070 w lapku się zbytnio nie nudził, to trzeba mieć tam stacjonarny CPU, a tego zbyt wiele konstrukcji nie oferuje. I nawet jak mamy takiego 7700k na pokładzie, to znów ma on chore temperatury (co wynika nie tylko z samego laptopowego chłodzenia, ale też spieprzenia tego CPU przez Intela). Więc takie błędne koło się robi. Ech, no mówię - wybór dobrego gamingowego laptopa to strasznie ciężki orzech do zgryzienia Dumny
Dodaj Odpowiedź