Jeśli w The Flock zginie odpowiednio dużo graczy, gra dobiegnie końca

Twórcy niebywale intrygującej gry The Flock ujawnili jeden bardzo interesujący aspekt tytułu. Jak się bowiem okazuje, populacja wirtualnego świata będzie ograniczona, a gdy licznik spadnie to zera, produkcja przestanie istnieć.

Twórcy niebywale intrygującej gry The Flock ujawnili jeden bardzo interesujący aspekt tytułu. Jak się bowiem okazuje, populacja wirtualnego świata będzie ograniczona, a gdy licznik spadnie to zera, produkcja przestanie istnieć. Nikt nie będzie w nią już mógł zagrać.

The Flock to thriller, nad którym pracuje studio Vogelsap. Ekipa ta zwyciężyła w specjalnym konkursie, w ramach którego studenci z Danii mieli wymyślić jakąś unikatową grę. Dzięki wygranej, produkcja Vogelsap dostała finansowanie oraz możliwość trafienia na Steam. Co jednak ciekawe, żywotność tytułu ma być specjalnie ograniczona. Każdy gracz, biorący udział w zabawie to jedna istota z ogólnej populacji wirtualnego świata. Zgon grającego oznacza, że populacja będzie się zmniejszać. Finalnie, kiedy licznik spadnie do zera, nie będzie się już dało gry zakupić, ani pobrać. Nie oznacza to jednak natychmiastowego końca.

Po tym, jak zginą wszyscy rezydenci The Flock nastąpi wielki finał. Twórcy nie zdradzają o co konkretnie chodzi, niemniej jednak ma to być coś, co zapadnie wszystkim w pamięć. Na pewno będzie to też coś związanego z wymierającą populacją wirtualnego świata.

Jak widać powyżej, koncepcja bardzo ciekawa. Z jednej strony, gracze będą chcieli najpewniej grać jak najdłużej. Z drugiej natomiast, będą zainteresowani tym, co nastąpi w epilogu. Jeśli sami będziecie chcieli to sprawdzić, musicie koniecznie obserwować los gry. Jej świat może dobiec końca w bardzo krótkim czasie.

Premiera The Flock zaplanowana została na jesień bieżącego roku. Poniżej pierwszy zwiastun gry.

0 kudos