Project Titan: kolejne informacje na temat anulowanego MMO od Blizzarda

Pisaliśmy wczoraj o tym, że tworzone od 7 lat MMORPG, tymczasowo nazywane Project Titan, zostało anulowane.

@ 25.09.2014, 16:07
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc

Project Titan: kolejne informacje na temat anulowanego MMO od Blizzarda

Pisaliśmy wczoraj o tym, że tworzone od 7 lat MMORPG, tymczasowo nazywane Project Titan, zostało anulowane. Blizzard zdecydował się przerzucić środki do czegoś innego, ze względu na to, że gra nie sprawiała po prostu przyjemności. Więcej znajdziecie w podlinkowanej wiadomości.

Dzisiaj poznaliśmy kolejne informacje na temat samej gry. Dowiedzieliśmy się czym z założenia była i jak miała się kształtować w niej rozgrywka. Poznaliśmy też opinie analityków, którzy starają się oszacować budżet produkcji oraz tego, ile Blizzard stracił pieniędzy na proces dewelopingu.

Byli pracownicy firmy, postanowili opowiedzieć nieco na temat Project Titan. Zgłosili się oni m.in. do redakcji portalu Kotaku, prosząc o anonimowość. Z ujawnionych detali dowiadujemy się, że gra przenosiła nas w niezbyt odległą przyszłość. Akcja rozgrywała się na Ziemi, a gracze mogli wybrać pomiędzy dwoma kluczowymi sposobami prowadzenia zabawy. Mogli się skupiać na ubijaniu przeciwników, albo, wręcz przeciwnie, na rozwiązaniach bardziej pokojowych.

Fabuła przedstawiała nam ludzkość po tym, jak zaatakowała ją obca cywilizacja. Ludzie zwyciężyli, przegonili najeźdźców, ale finalnie pokój nie zapanował. Mieszkańcy podzielili się na trzy, walczące między sobą frakcję. Każda chce kontrolować planetę, a terenem konfliktu jest cały glob. Poszczególne jego obszary miały być dodawane za sprawą rozszerzeń.

Ciekawie rozwiązana miała być sama rozgrywka. Wszyscy szarpiący mieli mieć bowiem dwa zadanie. Pierwsze z nich to normalna praca dzienna (inżynier, rzeźnik, mechanik). Drugie natomiast polegało na ubijaniu przeciwników. Po zakończeniu roboty mieliśmy chwycić po prostu jakąś giwerę i ruszyć na front. W trakcie walk dostawalibyśmy różne misje, oparte na trybach rozgrywki, które znamy z obecnych gier wieloosobowych. Boje odbywałyby się w tzw. "świecie cienia".

Jeśli chodzi o klasy postaci, to twórcy przewidzieli pięć: Juggernaut, Jumper, Ranger, Reaper oraz Titan. Każda miała posiadać unikatowy zestaw cech, umiejętności, jak i uzbrojenie. W trakcie zabawy zbieralibyśmy doświadczenie, za sprawą którego następowałby rozwój wszelakich zdolności. Akcję w grze można było obserwować zarówno z perspektywy pierwszej, jak i trzeciej osoby.

Trzeba przyznać, że całość mogła być całkiem ciekawa. Nie sposób niestety określić na jakim etapie produkcyjnym było studio oraz czy gra zdawała się grywalna. Była to całkiem nowa marka, niezwiązana z tym, co do tej pory opracował Blizzard. Być może właśnie to było największym problemem i przyczyną ciągłych zmian koncepcji. Zmian, które kosztowały firmę ciężkie miliony.

Project Titan: kolejne informacje na temat anulowanego MMO od Blizzarda
W ten oto sposób przechodzimy do sprawy budżetu. Niezależne firmy analityczne postanowiły oszacować ile mniej więcej pieniędzy Blizzard wydał na swój anulowany projekt. Billy Pidgeon, niezależny analityk, powiedział redakcji GI International, że tego typu produkt mógł kosztować nawet w okolicy $50 milionów.

"Koszty opracowania Titan mogły sięgnąć dziesiątek milionów, dla przykładu $50 milionów lub więcej. To nie jest jednak nic niezwykłego. Blizzard anulował szereg gier na różnych etapach produkcyjnych, w przeszłości".

"Koszty nieopublikowanej gry mogą być znaczące, ale wydanie gry nie spełniającej standardów firmy może zaszkodzić reputacji tak szanowanego studia, jak Blizzard. Wydatki można więc potraktować jako fundusze przeznaczone na badania, a korzyści to np. nowe umiejętności deweloperów, nowa marka oraz technologia, którą da się zastosować w innych grach",
wyjaśnia Pidgeon.

Inny analityk, pracujący dla Wedbush Securities Michael Pachter uważa, że Blizzard wydało znacznie więcej pieniędzy, nawet 140 milionów dolarów.

"Ja powiedziałbym, że około 100-200 osób przy $100 tysiącach rocznie, daje około $70-$140 milionów utopionych pieniędzy. To smutne, że tyle czasu potrzebne było, aby określić, że gra jest kiepska. Wydaje mi się, że wrócą do deski kreślarskiej".

Pomimo wysokich kosztów, wszyscy analitycy zgadzają się, że Blizzard postąpił dobrze.

"Zdali sobie sprawę, że duże MMO musi być wręcz niewiarygodne, aby poradzić sobie na dzisiejszych rynkach, walcząc z projektami o niższych budżetach", wyjaśnia David Cole z DFC Intelligence. "Jeśli czuli, że nie uda im się tego osiągnąć, lepszym pomysłem było obniżenie strat".

"Są też gry pokroju League of Legends oraz ich własne Hearthstone , które radzi sobie dobrze mimo mniejszego budżetu. Rynek nie jest dobrym miejscem dla gier, które pochłaniają 7 lat produkcyjnych. Wszystko zmienia się zbyt szybko".

Co myślicie o założeniach Project Titan? Mogłoby to być coś ciekawego? Czy raczej kolejna gra o tym samym? Myślicie, że Blizzard dobrze zrobił anulując produkcję?

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPabloMG   @   20:49, 25.09.2014
Blizzard zdał sobie sprawę że po latach dominacji nie jest liderem który tworzy najlepsze gry i nie może sobie pozwolić na kolejną falę krytyki.
0 kudosFox46   @   21:02, 25.09.2014
Cytat: PabloMG
Blizzard zdał sobie sprawę że po latach dominacji nie jest liderem który tworzy najlepsze gry i nie może sobie pozwolić na kolejną falę krytyki.


Tym bardziej że musiało by to już być F2P ale nie na zasadzie Pay to Win. Dali by płatne MMO to po prostu by polegli i nie odnieśli by takiego sukcesu jak w WOWem.
0 kudosSensei666   @   12:20, 29.09.2014
Tak naprawdę to kto wie...Tematyka zdawała się być bardzo ciekawa, cholera wie tak naprawdę jaki poziom prezentowałaby ta gra. Tak czy inaczej, chyba nie ma co gdybać, projekt anulowany, może kiedyś do tego wrócą.