Na serwisie społecznościowym Facebook opublikowano najlepsze gry mijającego roku. Pod uwagę brano popularność, jakość, integrację z witryną i oceny użytkowników.
zvarownik @ 10.12.2013, 08:02
Kamil "zvarownik" Zwijacz
pc
Na serwisie społecznościowym Facebookopublikowano najlepsze gry mijającego roku. Pod uwagę brano popularność, jakość, integrację z witryną i oceny użytkowników.
Gra roku:
●Criminal Case od studia Pretty Simple
Najlepsze gry 2013 roku:
●Bake Shop Drop (Broken Bulb Studios), ●Farm Heroes Saga (King), ●Heart of Vegas (Product Madness/Aristocrat) ●Hit It Rich Casino Slots (Zynga), ●Jelly Splash (Wooga), ●Kitchen Scramble (Disney Interactive), ●Monster Legends (Social Point), ●The Smurfs & Co.: Spellbound (Ubisoft), ●Soldiers Inc. (Plarium), ●Solitaire Tales (Qublix), ●Thunder Run War of Clans (SpinPunch Games), ●Vikings Gone Wild (EveryDayiPlay).
Osobiście nie kojarzę ani jednej z wyżej wymienionych produkcji. Dodatkowo warto wspomnieć, że 8 gier jest multiplatformowych (Facebook, urządzenia mobilne, przeglądarki). Wychodzi więc na to, że mało kto robi obecnie tytuły tylko dla "fejsa". Bawicie się czymś z powyższej listy?
Nie mam fejsbuka, nie mam ich gier i ogólnie w tandetę się nie bawię Prawdziwe gry są konkretne, a prawdziwą społeczność mam, gdy wyjdę z domu. I to mi wystarczy
Eee muszę przyznać tak jak chyba większość że też nie kojarzę ani jednego tytułu z tej listy, i jakoś nie żałuję że ich nie znam. A facebooka usunąłem jakieś 3 miesiące temu.
A ja sprawdziłem Criminal Case i jest spoko, chociaż jak na grę typu Hidden Object Games poziom wysilania mózgownicy jest żenująco niski. Niestety mam słabość do tego typu gier więc ją obstukam od deski do deski.
Zmieniam zdanie. Mikrotransakcje zabiły tą grę zanim się jeszcze zaczęła. Nie jest warta wydawania na nią jakichkolwiek pieniędzy, a wygląda na to że przejście w całości tej gry słono kosztuje. Lepiej kupić w hurtowej ilości pełnowartościowe Hidden Object Games. Będzie taniej i nieporównywalnie lepiej.
Moja 2 połowa namiętnie gra w jakieś kulki na fejsie już od miesięcy (tyle co ja w trylogię Mass Effect ). Szczerze powiem, że ja znudziłbym się już po dniu. Zresztą mam fejkowego fejsa pod imieniem "Shepard Komandor" więc nie jestem w temacie ...
Cytat: Kattowitz Nie mam fejsbuka, nie mam ich gier i ogólnie w tandetę się nie bawię Prawdziwe gry są konkretne, a prawdziwą społeczność mam, gdy wyjdę z domu. I to mi wystarczy
I tu masz stuprocentową rację dziewczyno.Ja również nie mam konta ani też nie zamierzam zakładać na tego typu szpiegowskich stronach
Nie znam ani jednego ale dam sobie rękę uciąć ze w każdej z nich chodzi o jedno i to samo, czyli schemat powtarzający się w kółko co jest moim zdaniem nudne jak flaki z olejem.
Nie znam, nie gram i dobrze mi z tym, wystarczy mi, że co chwilę ktoś mi do jakiś gierek zaproszenia wysyła i to jest dla mnie wystarczająco denerwujące.
Ja mam fejsa, funkcja "like" to jedyna rzecz dla której go mam, bo mam wszystko na jednej stronie i nie muszę mieć otwartych miliard zakładek. Że szpiegują? No i? Macie wszyscy windowsa który wie o Was więcej niż Wy sami, macie maile które i tak są szpiegowane, telefony które można bez problemów podsłuchiwać, wszędzie są kamery które nas nagrywają, więc wielka mi rzecz jeden badziew więcej Znajomych tam nie mam zbyt dużo, bo i nie potrzebuję oglądać ich głupich zdjęć, komentarzy, ani innych rzeczy które mnie nie interesują. W tym także wszelkiego rodzaju zaproszeń do jakichś śmiećgierek i innych pierdół. Nie mam tam swoich zdjęć, ani nie podaję prawdziwych danych, które i tak pewnie znają właśnie z maili i innych, ale nie ważne.
A co do gier... Żadnej z tych gier nie kojarzę, bo i nie mogłem. Żyję bez nich, tak samo jak żyję bez konsolowych hitów. Z jedną jednak różnicą. W konsolowe niektóre exy jeszcze chętnie bym mógł zagrać... Za granie natomiast w śmiećgierki z fejsa by mi musieli płacić. Testerem czy czymś tam mógłbym być. Jak hajs by się zgadzał to i śmiećgierki dobre
W fejsie jest taka jedna gierka... nazywa się "o czym jeszcze nie wiem i czego nie włączyłem, by ukryć swoją tożsamość".
To jest taka gra z 2 przeciwnikami - my i Fejs
Prawdziwe gry są konkretne, a prawdziwą społeczność mam, gdy wyjdę z domu. I to mi wystarczy 
). Szczerze powiem, że ja znudziłbym się już po dniu. Zresztą mam fejkowego fejsa pod imieniem "Shepard Komandor" 
więc nie jestem w temacie ...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler