Ouya, konsola oparta na Androidzie, sfinansowana na serwisie Kickstarter, zbiera raczej negatywne opinie, ale nie przeszkadza to deweloperom gier na tę platformę odnosić sukcesy.
zvarownik @ 23.07.2013, 07:57
Kamil "zvarownik" Zwijacz
inne
Ouya, konsola oparta na Androidzie, sfinansowana na serwisie Kickstarter, zbiera raczej negatywne opinie, ale nie przeszkadza to deweloperom gier na tę platformę odnosić sukcesy.
Magazyn Edge zapytał wybranych twórców jak ich tytuły radzą sobie na niewielkim urządzeniu i wychodzi na to, że bardzo łatwo można tam coś zarobić. David Mash ze studia Nimblebit wyjawił, że ich Nimble Quest w pierwszym tygodniu zainkasowało dla firmy 427 dolarów (6,5 tys. ściągnięć, 122 osoby skusiły się na zakup). Zaznaczył, że w porównaniu z innymi platformami są to znikome liczby, ale chwali sobie proces autoryzacji, który jest banalnie prosty.
Adam Sprag, twórca gry Hidden in Plain Sight, sprzedał około 1900 egzemplarzy swojej produkcji (tytuł kosztuje "byle ile", w sensie 1 dolar to minimum, ale jak ktoś chce, to może zapłacić więcej) i zarobił na tym 4381 dolarów.
Z kolei Matt Thorson, jeden z producentów gry Towerfall poinformował, że ta znalazła już 2 tys. nabywców. "Sprzedaż była zaskakująco wysoka jak na nową grę na nowej konsoli. Debiutowanie na Ouyi pochłonęło wiele mojej uwagi, a sprzedaż okazała się być lepsza, niż przypuszczałem" - stwierdził.
Osobiście dopatruję się tych niewielkich sukcesów z kilku powodów. Raz, że to nowe urządzenie, gier jest na razie niewiele, więc i konkurencja mniejsza. Dwa, że to system Android, a produkcje, to niewielkie projekty, więc także tanie w dewelopingu (szybki zwrot kosztów). Ciekawe jak sytuacja będzie wyglądać za rok?
Ludzie to kupują bo to taka ciekawostka, gry tez kupują by sprawdzić jak konsola da sobię radę. Ale to nie dziwi, WiiU tez na początku schodził.... ale tylko na początku.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler