Dobrze zapowiadające się przedsięwzięcia, czy też szczytne inicjatywy, często potykają się o karkołomne prawo, blokujące rozwój i funkcjonalność.
juve @ 25.03.2013, 14:12
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.
sprzęt
Dobrze zapowiadające się przedsięwzięcia, czy też szczytne inicjatywy, często potykają się o karkołomne prawo, blokujące rozwój i funkcjonalność. Stany Zjednoczone są krajem wielkich możliwości, jak również ekstrawagancji.
O Google Glass robi się coraz głośniej w mediach, a w Zachodniej Virginii są przymiarki do zapisu prawnego, który regulowałby użyteczność sprzętu. Chodzi o kodeks drogowy. Okazuje się, iż okulary mogą być przez drogówkę oceniane jako telefon osobisty, którego, jak wiadomo, przy jeździe pojazdem używać nie wolno. Gary Howell, republikanin amerykańskiego parlamentu, wyjawił prasie, że złoży stosowny wniosek do opinii komisji, aby takie prawo weszło w życie.
"Osobiście, bardzo podoba mi się sam produkt Google, zdaję sobie sprawę z tego, że to jest nasza przyszłość, ale pracowaliśmy dość długo nad prawem zakazującym korzystaniu z gadżetów podczas jazdy. Cała inicjatywa celuje w młodych ludzi, tak zafascynowanych i zżytych z nowymi technologiami. To właśnie młodzież jest najbardziej podatną na wypadki i niedoświadczoną grupą kierowców. Tyle się słyszy o wypadkach spowodowanych przez wysyłanie wiadomości, czy rozmawianie podczas jazdy, trzeba pod to podpiąć również Google Glass."
Mnie osobiście trochę takie stwierdzenie intryguje, ponieważ mówimy tutaj o sprzęcie, który właśnie jest projektowany po to, aby jak najsubtelniej oddziaływać na percepcję człowieka. Google Glass same w sobie nie ograniczają widoku, ani ruchów. Gadżet mógłby tez służyć jako nawigacja. Historia jednak rozsądzi czy wspomniany powyżej przepis ma sens. Wiadomym jest, że do takich spraw warto podchodzić delikatnie, przecież życie to wartość bezcenna.
Trudno mówić o tym, w jakim stopniu okulary te wpływają na bezpieczeństwo na drodze, jeśli się z nich nie korzystało. Z jednej strony np. nawigacja w takim gadżecie może być przydatna, nie trzeba by wydawać dodatkowych pieniędzy na GPS, z drugiej strony jednak mapa wyświetlana w jakimkolwiek miejscu na okularach mogłaby znacznie ograniczać widoczność moim zdaniem. Jeśli do tej pory dało się jeździć bez takowych okularów, to nie powinno być problemu z wprowadzeniem prawa, które ograniczałoby prowadzenie z nimi.
Wszystko zależy od tego jak ten gadżet będzie funkcjonował i kto tak naprawdę będzie z niego korzystał Ale jak by nie było, muszę się zgodzić, bo niektórzy ludzie nie znają umiaru w gadżetomani i afiszowaniu się z nią.
Kolejna głupotka z za oceanu. Ja rozumiem jak mamy rękę zajętą podczas rozmowy przez telefon. Ale w GG nie będzie mowy o konieczności ich podtrzymywania podczas rozmowy, więc w mojej skromnej opinii wniosek o taki zapis w prawie powinien wylądować nie tyle co w koszu, a w niszczarce sterowanej Androidem.
Ale jak by nie było, muszę się zgodzić, bo niektórzy ludzie nie znają umiaru w gadżetomani i afiszowaniu się z nią. 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler