Dishonored zapewni 12 godzin zabawy
Pierwszoosobowy Assassin’s Creed (bo i takim mianem określany jest twór dewelopera maczającego palce w stareńkim Deus Ex) nie będzie należał do przesadnie długich produkcji.
bat2008kam @ 18.06.2012, 10:24
Bartek "bat2008kam"
pc, ps3, xbox 360
Pierwszoosobowy Assassin’s Creed (bo i takim mianem określany jest twór dewelopera maczającego palce w stareńkim Deus Ex) nie będzie należał do przesadnie długich produkcji. Arkane Studios twierdzi, że doświadczeni gracze napisy końcowe powinni ujrzeć po upływie 12 godzin. Czas rozgrywki można zwiększyć dwukrotnie poprzez eksplorację okolicy, wykonywanie misji pobocznych i szukanie bonusów. Czego jeszcze się dowiedzieliśmy? Dyrektor kreatywny projektu, opublikował nieco informacji o systemie magii oraz konsekwencjach naszych wyborów.
Harvey Smith ujawnił, że używanie zaklęć będzie wiązało się z niezwykle szybkim i gwałtownym spadkiem many, która sama zregeneruje się tylko do pewnego stopnia. Pełne odzyskanie zdolności magicznych, umożliwi eliksir zwany Duchowym Lekarstwem Piera. W grze skorzystamy z szeregu umiejętności, z czego sześć będzie aktywnych, a cztery pasywne.
Tytuł opiera się na skradaniu i eliminowaniu oponentów, dlatego zaskoczyły mnie słowa pana Smitha, zgodnie z którymi całość można przejść bez konieczności zabicia choćby jednej osoby. Niestety, fani liczący na całkowity brak brutalności, obejdą się ze smakiem – wciąż niezbędne będzie ogłuszanie stojących nam na drodze przeciwników. Przypominam, że gra na polskich półkach sklepowych zadomowi się 12 października.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler