Podłożył ogień w sklepie z grami!

W mieście Roseville, leżącym na terenie stanu Kalifornia, doszło do napadu na sklep GameStop - jednego z najpopularniejszych amerykańskich obiektów, zajmującego się handlem grami, konsolami i akcesoriami.

@ 22.10.2010, 00:12
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja
pc, ps2, ps3, psp, xbox 360, wii, inne, sprzęt


W mieście Roseville, leżącym na terenie stanu Kalifornia, doszło do napadu na sklep GameStop - jednego z najpopularniejszych amerykańskich obiektów, zajmującego się handlem grami, konsolami i akcesoriami. Uzbrojony mężczyzna zabarykadował się wewnątrz budynku i podłożył ogień. Na miejscu szybko zjawiła się policja, jednostki SWAT i straż pożarna. Płomienie zostały częściowo ugaszone przez zraszacze przeciwpożarowe, lecz szybko zdążyły rozprzestrzenić się dalej. Wszystkich pracowników i klientów galerii handlowej The Westfield, w której mieści się GameStop, ewakuowano. Nikt nie poniósł żadnych obrażeń.

Podłożył ogień w sklepie z grami!

Według zeznań świadków, podejrzany wpadł do sklepu, uprzednio mówiąc, że jego siostra jest w niewoli, cokolwiek miałoby to znaczyć. Po kilku minutach przestępca został schwytany bez użycia siły i wyszedł w towarzystwie kilku funkcjonariuszy. Trafił do aresztu, gdzie jest przesłuchiwany. Nie wiadomo do końca, jakie motywy nim kierowały. Na teren posesji wysłano także oddział saperów, ze względu na podejrzenie o obecność bomby - w sklepie bowiem leżał jeszcze porzucony plecak podpalacza z nieznaną zawartością.

Podłożył ogień w sklepie z grami!

W chwili gdy piszę to zdanie, walka z żywiołem trwa. Do akcji dołączyli się także strażacy z pobliskiego miasta Sacramento i sytuacja jest powoli opanowywana. Na ulicach widać tłumy gapiów. Miejscowi dziennikarze na bieżąco zdają relację z miejsca zdarzenia. W ostatnim momencie przyleciał również helikopter należący do ekip ratunkowych z Sacramento. Gdy tylko nastąpi taka potrzeba - ta wiadomość zostanie zaktualizowana. Czy znów gry były winne? Mam nadzieję, że nie.

Podłożył ogień w sklepie z grami!

Podłożył ogień w sklepie z grami!

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRavnarr   @   15:07, 22.10.2010
Może to jakiś świr od Thompsona? Nie zdziwiło by mnie to zbytnio. Wielu ludzi wierzy w to, co ten facet bredzi. Pewnie jakiś jego fan stwierdził, że gry uwięziły jego siostrę i dlatego musi je zniszczyć Dumny
0 kudosMicMus123456789   @   16:09, 22.10.2010
Może kolesiowi wydawało się że jest w grze czy coś.
0 kudosRavnarr   @   17:29, 22.10.2010
Może. Albo jakaś gra go zahipnotyzowała Uśmiech
0 kudosbat2008kam   @   17:41, 22.10.2010
Heh, brak mi słów Dumny . Podobnie jak Ravnarr, uważam że stał za tym Thompson. Ten to do wszystkiego jest zdolny... Dumny . Z drugiej strony, gdyby nie było gier, pewnie byłbym prymusem Dumny .
0 kudososkarsom   @   19:35, 22.10.2010
A ja czuję, że to było zaplanowane Szczęśliwy Tu się pali, straż gasi, a jak się wypali to jego ludzie się przebiorą za oddział straży pożarnej, wejdą na teren sklepu i będą kraść co się da Szczęśliwy Buahahahaha! Czy wy też macie marzenie, żeby na ulicy przed waszym domem miał wypadek jakiś tir wiozący gry do sklepu i wszystko by się rozsypały po ulicy Szczęśliwy
0 kudosIgI123   @   19:42, 22.10.2010
Ja już nie wiem, śmiać się czy płakać z takich ludzi... ,,Gry uwięziły moją siostrę!", ,,BioShock 2 to gra o molestowaniu małych dziewczynek!", ,,Granie Talibami źle wpływa na morale żołnierzy!"... Odwalcie się od gier co? Jeszcze trochę, a dojdzie do zbrojnego konfliktu między graczami, a ludźmi pokroju Thompsona...
0 kudosgregory16mix   @   20:50, 22.10.2010
A dlaczego od razu Thompson się wam na słowa ciśnie... Może koleś ma siostrę, która przez uzależnienie straciła jakąś okazję na poprawę swego życia, co jest częste w StanachSzczęśliwy;P
0 kudosWitcher959   @   21:00, 22.10.2010
Hmm w pewnym sensie go rozumiem, ALE NIE NA TYLE ZĘBY PODPALIĆ SKLEP!!!!!!????
0 kudososkarsom   @   11:04, 23.10.2010
I co!? Jak się skończyło? Ugasili, czy się spalił Szczęśliwy??
0 kudosRavnarr   @   18:45, 23.10.2010
Cytat: oskarsom
Czy wy też macie marzenie, żeby na ulicy przed waszym domem miał wypadek jakiś tir wiozący gry do sklepu i wszystko by się rozsypały po ulicy Szczęśliwy
Mam wrażenie, że moja moralność została by wystawiona na ciężką próbę a biblijne "nie kradnij" poszło by w odstawkę Uśmiech
0 kudosIgI123   @   19:03, 23.10.2010
Ekhmn... kradzież byłaby wtedy, gdybyś włamał się do ciężarówki, i ukradł te gry. A tak to sobie na ziemi leżą, bezpańskie... Szczęśliwy
0 kudosRavnarr   @   21:27, 23.10.2010
Tak, wołają do mnie: "przygarnij nas, chcemy być na twoim kompie". Rozbawiony
Dodaj Odpowiedź