Zaledwie kilka dni temu pojawiły się pierwsze oficjalne doniesienie o kontynuacji serii Guitar Hero. Oczywiście, nowina to raczej równie niespodziewana jak styczniowe mrozy na Syberii, acz z kronikarskiego obowiązku wspomnieć trzeba.
Redmeer @ 26.11.2009, 22:21
"Redmeer"
xbox 360
Zaledwie kilka dni temu pojawiły się pierwsze oficjalne doniesienie o kontynuacji serii Guitar Hero. Oczywiście, nowina to raczej równie niespodziewana jak styczniowe mrozy na Syberii, acz z kronikarskiego obowiązku wspomnieć trzeba. Jednak w całej swej powtarzalności (no bo co można wykminić w kwestii udawania gry na gitarze?) Guitar hero 6 ma szansę na wyrwanie się ze schematu. Wszystko za sprawą Microsoftu i urządzenia zwanego Natal.
W jednym z wywiadów, przedstawiciel Harmonix zdradza bardzo ciekawą wiadomość odnośnie wykorzystania urządzeń peryferyjnych w serii. Przytoczę tu ważniejsze strzępy wypowiedzi:
"Nie mamy natenczas nic konkretnego do obwieszczenia o zastosowaniu nowych technologii w Guitar Hero 6, ale jedną ze sfer, którym przyglądamy się ze szczególną uwagą, są kamery podłączane do konsol. Użycie takiego sprzętu pozwoliłoby oddać nasze ruchy w grze, bardziej wczuć się w klimat zabawy. Natal daje nam multum możliwości, które właśnie odkrywamy i próbujemy wkomponować w gameplay.
Developerzy sporo mówią o zwiększeniu stopnia realizmu, co samo w sobie jest wierutnie wręcz zabawne. Oczekuję wiernej repliki Gibsona Flying V, bandy fanek na skinienie palcem, worka forsy i prywatnego Hot-Roda. A poważnie, w takich produkcjach nie ma mowy o jakimkolwiek realizmie, przesadą wielką jest nazywanie klikania pięciu klawiszy grą na elektryku. Niemniej, zobaczymy. Może panowie z Harmonix wpadną na jakiś genialny pomysł?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler