Band Hero na cenzurowanym

Wszyscy amatorzy plastikowych instrumentów, mogą poczuć się mocno zdziwieni po odpaleniu swoich ulubionych kawałków w najnowszej "rodzinnej" produkcji muzycznej Activision - Band Hero.

ps2, ps3, xbox 360, wii

Wszyscy amatorzy plastikowych instrumentów, mogą poczuć się mocno zdziwieni po odpaleniu swoich ulubionych kawałków w najnowszej "rodzinnej" produkcji muzycznej Activision - Band Hero. Całą sprawę nagłośnił redaktor serwisu Kotaku. O co konkretnie chodzi?

Otóż, jak widać niski rating wiekowy produkcji dał całkiem spore pole do popisu Smutnym Panom z Działu Cenzury, którzy zadbali o wycięcie "gorszących" fragmentów piosenek. I tak pod nóż poszły między innymi takie fragmenty utworów:

Przed:Oh don't mind me I'm watching you two from the closet, wishing to be the friction in your jeans
Po:Oh don't mind me I'm watching you two from the closet, wishing to be the friction

Przed:I'm just a notch in your bedpost, but you're just a line in a song
Po:I'm just a notch...but you're just a line in a song

Wytyczne, jakimi kierowały się osoby odpowiedzialne za edycję produkcji, są dla mnie doprawdy niezrozumiałe. Okej, rozumiem, że gra jest przeznaczona dla najmłodszych, jednak właściwy dobór utworów
(brak kapel pokroju Slayera [największa wada tej metagry - dop. Redmeer]) powinien wystarczyć. Zwrot na temat dżinsów jest tak niepoprawny i demoralizujący? Z drugiej strony, popadanie w mega poprawność w amerykańskich warunkach jest w pewnym sensie uzasadnione. Wszak wyroki za nieumieszczenie na kubkach z kawą informacji o tym, iż zawartość jest gorąca, mogą wymuszać pewne dodatkowe środki ostrożności w przypadku większych koncernów. Wszystkim oburzonym takim stanem rzeczy pozostaje zakup innej gry z muzycznej serii, bądź nabycie prawdziwego instrumentu ;) (co osobiście polecam - Redmeer).

0 kudos