Resident Evil: Umbrella Corps (PS4)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Resident Evil: Umbrella Corps (PS4) - recenzja gry


@ 26.06.2016, 13:48
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

O muzyce nie warto wspominać, bowiem wrzucono nam tutaj mocno elektroniczne utwory bardziej zagłuszające rozgrywkę niż stopniujące napięcie. Na plus mogę zaliczyć jednak odzywki naszych bohaterów i dźwięki wystrzałów, bo broń faktycznie brzmi przyzwoicie i bezproblemowo rozróżniamy kaliber, z jakiego strzelamy.

Resident Evil: Umbrella Corps na papierze zapowiadało się bardzo ciekawie, ale najwidoczniej Capcom przeznaczył zbyt mały budżet na opracowanie tytułu, przez co zdaje się on niedoszlifowany, płytki i ograniczony. Szkoda, bo była szansa na coś świeżego w świecie militarnych, nudnych strzelanin pierwszoosobowych. Niestety nie powiodło się i raczej do tego tematu już nigdy nie powrócimy.

Z czasem być może deweloperzy wyciągną przedsięwzięcie aktualizacjami do przynajmniej przeciętnego poziomu, ale aktualnie nie warto inwestować. Chyba że faktycznie nie macie w co grać ze znajomymi i macie bzika na punkcie serii Resident Evil. Największym problemem może się jednak okazać fakt, że to gra dla trzech osób, a dwójkę znajomych może być niełatwo przekonać do zakupu.


Długość gry wg redakcji:
100h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Słaba Grafika:
Jest płynnie, ale drewniane i nienaturalne animacje postaci wywołują uśmiech na twarzy.
Okropny Dźwięk:
Motyw główny zaciągnięty z filmów z udziałem pięknej Milli Jovovich również powoduje uśmiech u grających.
Słaba Grywalność:
Odczucie politowania ze względu na to, że szaleństwo na mapach jest tak niekontrolowane, że staje się frustrująco niegrywalne.
Dobre Pomysł i założenia:
Pomysł był i warto go pochwalić, ale zabrakło budżetu i doświadczonych pracowników.
Słaba Interakcja i fizyka:
W zasadzie można zniszczyć wiele elementów, ale nawet o tym nie pomyślisz, bo gra jest zbyt szybka i chaotyczna.
Słowo na koniec:
Umbrella Corps nie powinno należeć do marki Resident Evil. Z drugiej strony, wówczas o grze by najpewniej nikt nie wiedział.
Werdykt - Słaba gra!
Screeny z Resident Evil: Umbrella Corps (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosLucas-AT   @   08:03, 07.07.2016
Capcom - wylęgarnia raka i patologii w ostatnich latach.
0 kudosMicMus123456789   @   18:48, 12.07.2016
Od początku widziałem, że to się nie może udać. Z tego mogła by być dobra strzelanka sieciowa gdyby poświęcić jej więcej czasu no i mogli by też nazwę zmienić.

Gra mogła też ukazać bez Resident Evil w tytule, samo Umbrella Corps brzmi całkiem nieźle i też mniej by się mogło marce oberwać.