Igrzyska Zimowe 2009 (PC)

ObserwujMam (17)Gram (7)Ukończone (1)Kupię (1)

Igrzyska Zimowe 2009 (PC) - recenzja gry


@ 20.03.2009, 00:00
Marcin "Janek_wad" Janicki


W zdecydowanej większości konkurencji poziom trudności nie stawia gracza po ścianą, a kiedy dołożymy do tego jeszcze banalne wręcz sterowanie, otrzymamy tytuł, który może się okazać całkiem dobrą propozycją do zabawy wieloosobowej. Czego by tutaj zresztą o grach multi-konkurencyjnych nie powiedzieć, zawsze doskonale sprawdzały się one podczas co skromniejszych wieczorków integracyjnych. Wszystko ok, aczkolwiek jest jeden mały szkopuł. Jeśli już macie ochotę na wirtualną rywalizację, zdecydowanie lepiej sięgnąć po stareńkie Salt Lake City. Ba, zdecydowanie lepiej sięgnąć po cokolwiek innego, byleby umożliwiało rozgrywkę w trybie rywalizacji. No chyba, że uczestnicy lokalnej imprezki przekroczyli już barierę stanu świadomości alfa i wszystko im jedno, czy na ekranie widzą zjeżdżającego na nartach sportowca, czy galopującego wśród bezkresnego morza traw słonia. W takim przypadku zarówno grywalność, jak i stopień skomplikowania rozgrywki mogą wzrosnąć dosyć znacząco, nawet kiedy na tapetę weźmiemy omawiane Igrzyska Zimowe 2009.

Igrzyska Zimowe 2009 (PC)

Za jedną rzecz panów programistów z 49Games trzeba jednak pochwalić. Intuicyjne sterowanie. Po bliskim spotkaniu trzeciego stopnia z ubiegłorocznym Beijing serdecznie dość już mam naparzanek, w których wymagają ode mnie zabójczego mashowania po przyciskach, tudzież – wcale nie mniej destrukcyjnego dla pada – dynamicznego kręcenia drążkami analogowymi. Rozumiem, w tego typu produkcjach trzeba popisać się zręcznością, acz to co zmajstrowali ludzie z Eurocom Entertainment Software wykraczało daleko poza wszelkie możliwe normy. Tym razem nie będzie problemu z uszkodzonymi padami i wbitymi w blat biurka klawiaturami. W Igrzyskach nie naparzamy po klawiaturze ile popadnie, lecz – wręcz przeciwnie – naciskamy klawisze rytmicznie i w określonych momentach. Zdecydowanie bardziej liczy się wyczucie i koncentracja, co – przynajmniej z mojego punktu widzenia – już dawano powinno się w grach tego typu stać standardem.

Na całe szczęście, od kompletnej klęski ratują tytuł tryby zabawy, które to umożliwiają rozegranie: zawodów składających się z wybranej liczby konkurencji, kariery oraz serii niezwykle interesujących wyzwań. Szczególnie spodobał mi się ostatni z wymienionych, stawiający gracza przed zbudowaną z – o ile dobrze pamiętam – sześciokątów strukturą. Początkowo odblokowanych jest jedynie kilka pól, a każde z nich stanowi jakieś konkretne, odnoszące się do danej z szesnastu dostępnych dyscyplin sportowych zadanie. Jeśli zaliczysz próbę, odblokowujesz dostęp do ulokowanych w pobliżu figur. I tak aż do wypełnienia całej mapy. Pomysł może i stary jak świat, acz zadania prezentują się niezwykle smakowicie. „Pobij rekord prędkości – 116.0 km/h w skeletonie”, czy chociażby „Zdobądź co najmniej 20 złotych monet, rozsianych po trasie Supergiganta. Masz 125 sekund” to tylko dwa nieco mniej skomplikowane, z puli kilkudziesięciu wyzwań. Kariera z kolei, jak sama zresztą nazwa wskazuje, pozwala na wzięcie udziału w serii zawodów, składających się z konkretnych konkurencji. Wraz z postępami w rozgrywce, inwestujemy zdobyte punktu doświadczenia w umiejętność związaną z konkretną dyscypliną. Rozgrywka jest doprawdy całkiem przyjemna, aczkolwiek Igrzyska Zimowe 2009 bardzo szybko się nudzą. Podczas pierwszej sesji z grą wytrzymałem niecałą godzinę. Jeśli jednak dawkować by to w szybkich, około trzydziestominutowych sesjach, nie powinno być aż tak tragicznie.

Igrzyska Zimowe 2009 (PC)

A szkoda. Bo potencjał drzemał w tym tytule całkiem spory. Miast brać się za pełną gamę dyscyplin, było mocno popracować nad konkurencjami narciarskimi, które to stanowią zdecydowanie najciekawszy punkt programu sygnowanego przez studio 49Games. Jeśli jednak nie masz w domu żadnej gry w zimowych klimatach, a pokusa śmigania na wirtualnych deskach nie daje Ci spokoju, w drodze wyjątku i z braku laku możesz po Igrzyska Zimowe 2009 sięgnąć. Jednocześnie nie spodziewaj się, że w Twe ręce trafi cokolwiek więcej niż średnich lotów budżetówka, z równie – a może nawet bardziej – budżetową oprawą graficzną.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Przeciętna Grafika:
Bardzo słabe modele postaci i niewiele lepiej zwizualizowane otoczenie. Grafika jest po prostu słaba, nawet jak na tytuł stricte budżetowy.
Dobry Dźwięk:
Mamy ciut wzbogacający wrażenia czerpane z rozgrywki komentarz i całkiem znośne motywy muzyczne. Nic specjalnego, aczkolwiek poziom typowej budżetówki został tutaj przynajmniej utrzymany.
Przeciętna Grywalność:
Niewielka. Igrzyska Zimowe stosunkowo szybko się nudzą, a i ciężko wysiedzieć przy monitorze dłużej niż godzinę. Sytuację ratują nieco: rozgrywka wieloosobowa oraz ciekawy tryb wyzwań.
Dobre Pomysł i założenia:
Igrzyska Zimowe? Dostajemy to co cyklicznie co kilka lat. I to w zdecydowanie lepszym wydaniu. Wirtualne zimowe zawody w roku nieolimpijskim to pomysł bez wątpienia dobry - mniej podobnych gier, więcej kasy dla producenta. Jeśli o samą grę idzie, plus za ideę z trybem wyzwań. Reszta to marna kopia wszystkiego, co widzieliśmy już wcześniej.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Igrzyska Zimowe 2009 i interakcja? Zapomnij. Robisz tylko to, na co pozwolą programiści. No bo niby w jaki sposób mógłbyś tutaj wpływać na otoczenie? Wyjechać bobslejem poza rynnę? Strzelić do konkurenta w zawodach biathlonowych? Jest zgodnie z duchem sportu i - co najważniejsze - bez absurdów.
Słowo na koniec:
Gdyby nie fakt, że tego typu produkcji ukazuje się w naszym kraju raczej niewiele, Igrzyska Zimowe 2009 z pewnością nie miałyby praktycznie żadnych szans w rywalizacji z jakimkolwiek innym podobnym programem. W żaden sposób nie zmienia to jednak obecnej postaci rzeczy. Recenzowana gra jest po prostu maksymalnie wręcz przeciętną budżetówką. I tyle w tym temacie.
Werdykt - Przeciętna gra!
Screeny z Igrzyska Zimowe 2009 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?