Age of Pirates: Opowieści z Karaibów (PC)

ObserwujMam (69)Gram (36)Ukończone (5)Kupię (16)

Age of Pirates: Opowieści z Karaibów (PC) - recenzja gry


@ 19.09.2006, 00:00



Bardzo byłem ciekaw, jaką postać przybiorą tutaj abordaże. Niestety, moja ciekawość została zaspokojona w sposób słabo pozytywny: tym razem spróbowano bowiem połączyć walki znane z Sea Dogs z tymi z Piratów z Karaibów. Przypomnę, jak to wyglądało w tychże dwóch grach: otóż w Sea Dogs walczyło ze sobą dwóch kapitanów, którzy po prostu stali naprzeciwko siebie i nawzajem okładali się ciosami. Przewagę energii jak i siły miał ten, który przede wszystkim miał więcej załogi, oraz większe umiejętności szermiercze (a propos – to rozwiązanie było pierwotnie użyte w starych Piratach, Sid’a Meier’a). W Piratach z Karaibów z kolei, abordaż rozgrywał się już inaczej: pewien procent naszej załogi jak i załogi przeciwnika brał aktywny udział w walce, co przekształciło ją w coś bardziej zręcznościowego. W praktyce wyszło to jednak raczej kiepsko, ponieważ nie udało się zachować proporcji załóg, tak więc nawet pięciokrotnie większa liczba marynarzy mogła od nas dostać baty, co z reguły robiła. Jak więc można się domyślić, walka w Age of Pirates jest podobna do tej z Piratów z Karaibów, jednak zachowano dużo lepiej proporcje załóg. Nie należy się jednak cieszyć: statki na których się bijemy są raczej małe i szermiercza walka jest jednym, wielkim chaosem. Wprowadzono także walkę z kapitanem statku, z którym jednak zmierzyć się możemy dopiero po wybiciu jego załogi. Mimo jednak zachowania w miarę dobrze proporcji, to nadal walcząc w pojedynkę można pokonać wielu przeciwników na raz – wystarczy jedynie odkryć prosty, złoty środek…

Age of Pirates: Opowieści z Karaibów (PC)

Jeśli z kolei zastanawiacie się, w jaki sposób walczyć może nasz bohater, to nie spodziewajcie się fajerwerków: niby może parować ciosy, robić odskoki, blokować i użyć czterech różnych uderzeń, ale walka i tak nie ma żadnego dynamizmu i jest bardzo statyczna. Wspomóc możemy się w boju również pistoletem – niestety nasza postać nie ładuje go po wystrzeleniu, więc należy tej broni używać rozważnie…

Jeśli uważasz, że w Age of Pirates nie znajdzie się wiele dobrego to wiedz, że to co najlepsze, zauważysz na pierwszy rzut oka: grafika potrafi kogoś o słabych nogach, powalić na kolana. Szczególną uwagę wypada zwrócić na krajobrazy – świetnie wyglądają wyspy, morze, czy choćby niebo, które nabiera innych „kształtów”, w zależności od pory dnia. Naprawdę zapiera to czasem dech w piersiach! Bardzo dobrze wypadły też modele postaci i statków, oraz animacja. Wizualność, to bez wątpienia najmocniejsza strona AoP – grafika autentycznie wybija się ponad przeciętność. Nie można też nic złego powiedzieć o udźwiękowieniu: muzyczka w tle gra przyjemnie, odgłosy walk morskich wprawiają nas w istnie „dowódczy” nastrój, dźwięki towarzyszące walki na szable budzą w nas morskiego zabijakę, a szum morza sprawia, iż poczuć się można jak stary wilk morski :). Szkoda tylko, że te dwa aspekty nieszczególnie ratują całokształt…

Z przykrością muszę stwierdzić, co z resztą nie będzie dla Was zapewne zaskoczeniem po przeczytaniu tej recenzji, że Age of Pirates: Opowieści z Karaibów niczym nowym nie zaskakuje i sprawia przykrość swoją postacią. W prawdzie produkcję oprawiono w bardzo ładną grafikę i niezłe udźwiękowienie, ale w końcu podziwianie widoków to nie jedyne co robi się w grze – trzeba czegoś więcej, a tego „czegoś” najnowsze dzieło firmy Akella nie ma. To jest dokładnie to samo co już było, tylko że gorsze...


Długość gry wg redakcji:
9h
Długość gry wg czytelników:
46h 55min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Dobry Dźwięk:
Przeciętna Grywalność:
Dobre Pomysł i założenia:
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Werdykt - Przeciętna gra!
Screeny z Age of Pirates: Opowieści z Karaibów (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?