Citizens of Earth (PC)

ObserwujMam (3)Gram (1)Ukończone (0)Kupię (0)

Citizens of Earth (PC) - recenzja gry


@ 01.02.2015, 18:14
Kamil "zvarownik" Zwijacz


Na szczęście zespół Eden Industries zrobił coś ciekawego – system werbowania postaci. Świat gry wypełniony jest zwyczajnymi typami. Od bezdomnego, przez barmana, cukiernika, gościa wszędzie węszącego konspirację itd. Każdego z nich można zwerbować do swojej ekipy, wykonując dodatkowe misje, a następnie wykorzystywać jego umiejętności. Jeden potrafi jeździć samochodem, drugi poszukiwać przedmiotów, trzeci podnosi ciężkie rzeczy, itd. Niektórych po prostu trzeba mieć w drużynie, by przejść dalej, a innych nie, ale nie oznacza to, że są nieprzydatni. Taką np. maskotkę szkolną przygarnąłem na samym początku, by w dowolnej chwili móc zmienić poziom trudności. Świetnym narybkiem jest także sprzedawca samochodów, dzięki któremu da się szybciej przemieszczać. System jest przemyślany i działa nieco na zasadzie Pokemonów – po prostu chce się mieć u siebie wszystkich gagatków, co dodatkowo zachęca do poszukiwań i angażowania się w misje poboczne.

Niezłym patentem jest także szkoła. Werbując nowych herosów musimy się liczyć z tym, że będą oni znacznie odstawać poziomem doświadczenia od reszty grupy. Jednak, by w miarę szybko podnieść ich level, można wysłać ich do budy, gdzie za odpowiednią kwotę pieniędzy nauczyciel ich ogarnie, w kilka godzin podnosząc status nawet o kilkanaście poziomów. Ciekawy jest także system pogodowy, na który możemy wpływać u… pogodynki.

Citizens of Earth (PC)

Na pochwałę zasługuje także ciekawa stylistycznie oprawa graficzna, którą zrealizowano w równie zakręconym stylu, co linię fabularną. Podczas przygody trafiamy do miasta, lasu, na plażę, farmę, do środka komputera, w podziemia kawiarni, można wchodzić do domków, spacerować po pustyni, wysypisku śmieci itd. Przeciwnicy są zróżnicowani, walczymy wiec z przerośniętymi ślimakami, znakami drogowymi (w tej grze nie ma rzeczy dziwnych), agentami ochrony ukrywającymi się za drzewkami doniczkowymi, sępami, pszczołami i Bóg jeden wie czym jeszcze. Patrzy się na to wszystko bardzo przyjemnie i ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Nie jest to oczywiście wybitne dzieło, które będziemy pamiętać przez lata, ale twórcy stanęli na wysokości zadania, tworząc przyjemną dla oka i zabawną stylistycznie grafikę.

Ciężko jest mi ocenić Citizens of Earth. Z jednej strony, fani jRPG-ów, mający dość japońskiej szkoły robienia gier, mogą odnaleźć się w tym anglojęzycznym produkcie, który wypada jakby wyszedł spod dłuta deweloperów z Kraju Kwitnącej Wiśni (to zdanie nie ma sensu, ale jednak ma, tak jak i sama gra!). Do tego trzeba przyznać, że jest to całkiem rozbudowany projekt, zwłaszcza jak na niezależną produkcję. Z drugiej, nie wszystko do końca zagrało, przynajmniej dla mnie. Po siedmiu godzinach mam już dość. Tony absurdu, uzupełnione mega monotonną rozgrywką po prostu mnie znudziły. Lubię szalone produkcje, ale Citizens of Earth jedzie po najmniejszej linii oporu i w swej "szaloności" jest po prostu średniakiem. Powiem tak, to dobra gra, ale tylko dla największych maniaków gatunku, cała reszta zapewne odbije się przed zaliczeniem połowy kampanii.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Dobra Grafika:
Zabawne stylistycznie 2D.
Dobry Dźwięk:
Motyw przewodni zapamiętam na całe życie.
Przeciętna Grywalność:
Klasyczna gra jRPG.
Dobre Pomysł i założenia:
Klasyczna gra jRPG, ale zrealizowana w politycznej, mega zwariowanej konwencji.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Po kilku godzinach zaczyna niestety nudzić.
Słowo na koniec:
Citizens of Earth to polityczne jRPG, które jest równie szalone, jak i nasz rząd. Najwięksi fani gatunku raczej nie będą marudzić, ale okazyjni miłośnicy tego typu gier mogą się dość szybko odbić od rozgrywki.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Citizens of Earth (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?