Akcja jest naprawdę szybka, ale przy tym nie wkrada się w nią chaos. Do tego, dobrze działające celowanie pozwala bez większych problemów trafić w pożądany przez nas obiekt, co obroni mniej precyzyjnego gracza przed frustracją. Szkoda tylko, że lekko skaszaniono sprawę granatów - bardzo licho wygląda celność rzutów i trzeba sporo się napocić by poleciały właśnie tam, gdzie sobie tego życzymy. Co gorsza, są przez nas miotane z jakimś dziwnym opóźnieniem, co oczywiście w tym wypadku nie plusuje. Na szczęście, nie jest to aż tak poważny problem, by przekreślał w większej mierze frajdę płynącą z rozgrywki.
Pochwała należy się też za 15 porządnych map oddanych do użytku graczy. Po pierwsze dlatego, że są to lokacje różnorodne i gwarantują brak schematyczności. Po drugie, poziomy są po prostu atrakcyjne dla oczu i estetycznie przygotowane, a przy tym – pomysłowe. Miejsca naszych starć to często plansze ciekawe i prowadzenie batalii na każdej z nich będzie na pewno dużą przyjemnością!
Nie można również nie docenić wkładu grafików, bowiem spisali się naprawdę nieźle. Combat Zone: Special Forces wprawdzie nie wygląda bardzo nowocześnie i nadzwyczaj bajerancko, ale z całą pewnością prezentuje się zupełnie dobrze! Fajnie też, że sporo elementów w otoczeniu daje się zniszczyć (choć nie w bardzo dużym stopniu).
Szkoda za to, że dźwiękowcy spisali się już gorzej. I nie mam tu wcale na myśli samej jakości udźwiękowienia, bo wszelkie wybuchy, strzały, czy brzmienie dewastowanego terenu, robią wrażenie jak najbardziej dobre i naturalne. Problem objawia się w niemożliwości zlokalizowania źródła słyszanego dźwięku, w związku z czym przytrafią się problemy w ocenianie na tej podstawie np. pozycji przeciwnika. Co gorsza – gra bardzo często wprowadza nas w błąd pod tym kątem i wszelkie odgłosy wydają się momentami dochodzić zupełnie z innego miejsca, niż w istocie powinny.
Wypisałem już dość dużo dobrodziejstw, które niestety w dużej mierze są niwelowane przez brak serwerów dedykowanych. Jesteśmy zmuszeni bawić się na serwerach założonych przez zwykłych graczy, a jak wiadomo – te wcale nie gwarantują stabilnej rozgrywki. Beznadziejny ping i nagłe zrywanie połączenia to normalka, co rzecz jasna - frajdy nikomu nie dodaje. Na domiar złego, produkcja póki co nie może pochwalić się zbyt dużą liczbą graczy, wobec czego, w przypadku wywalenia wszystkich z jednego serwera może się okazać, że zwyczajnie nie będziemy mieli gdzie się podpiąć… Gdyby producent postarał się o serwery dedykowane, liczba jednocześnie grających osób z całą pewnością by wzrosła, a my nie mielibyśmy problemu z niedoborem kompanów.
Mimo pewnych niedoskonałości i usterek, nasz rodzimy Combat Zone naprawdę nie jest zły. Wprawdzie nie spodziewajcie się jakiejś rewolucji w zakresie sieciowych FPSów, ale City Interactive całkiem zręcznie wykorzystało stare i sprawdzone pomysły w swoim nowym dziecku. Jeśli więc nie polujecie na coś innowacyjnego, a chcecie zwyczajnie zająć czymś swój czas, bezstresowo postrzelać do żywych przeciwników, a następnie zapomnieć o całym zajściu – Combat Zone nada Wam się idealnie. I co ważne – jest grą praktycznie na każdą kieszeń!
Dobra |
Grafika: Graficy się przyłożyli i oprawa wizualna Combat Zone wygląda całkiem nieźle. Może nie jest nadzwyczaj okazała, ale z całą pewnością bardzo miła dla oczu! |
Dobry |
Dźwięk: Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku gdyby nie fakt, że często nie jesteśmy w stanie stwierdzić źródła słyszanego przez nas dźwięku. |
Dobra |
Grywalność: Rozgrywka może jest nieco za bardzo uproszczona, ale ogólne doświadczenia związane z walką w Combat Zone są jak najbardziej pozytywne! |
Dobre |
Pomysł i założenia: Nic nowatorskiego nie odkryto, ale dobrze zastosowano stare, sprawdzone już pomysły. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Czasem coś się zniszczy, czasem coś przemieści, szyby się widowiskowo stłuką... Nie jest źle, ale mogłoby być tego więcej! |
Słowo na koniec: Mamy do czynienia z grą bardzo przyzwoitą, ale w której nie zabrakło garści niedoróbek i błędów. Mam nadzieję, że przy następnego okazji City Interactive wyjdzie obronną ręką z takich sytuacji! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler