Słuchając przed chwilą soundtracku pomyślałem, że napiszę tutaj. Gra jest prześwietna. Jak wiadomo nie jest to typowa produkcja AAA tylko typ indie, w którym generalnie chodzimy i zbieramy kolejne elementy układanki. Muszę się przyznać, że to jedna z moich ulubionych gier niezależnych i taka, która na długo zostaje w pamięci. Mocnym punktem jest tutaj klimat panujący w domu i historia, która mimo bycia dość prostą jest bardzo ludzka, wciągająca i wzruszająca. Muzyka, według mnie, to również coś pięknego.
Jeśli macie ochotę na 2-3 godzinki czegoś innego i nastrojowego, usiądźcie w deszczowy wieczór z kubkiem gorącej herbaty i odpalcie Gone Home.