Właśnie skończyłem całą grę w trybie SP (3 razy*4światy+quest z Lokim)
Mam 103lvl,grałem ok 206godzin,grałem grecką łuczniczką,"wyznaję" Artemidę.Chcę "lecieć" dalej i oczywiście dojśc do 200lvl ale czy oprócz zmiany bóstwa mogę jakoś "odmienić" grę, tak by się nie znudziła? Nie piszcie proszę żeby zmienić postać, bo równolegle czasem "pogrywam" sobie innymi.W przyszłości (niedalekiej) mam zamiar zacząć w MP na GC więc tego też nie proponujcie.Co mi zostaje poza tym, by do 200lvl "dać radę" ?
Co Wy (Ci,którzy mają podobny lub wyższy lvl) robicie? Fajnie pewnie jest pobawić się w duele na GC ale jeszcze nie mogę tam podbić.
Pozdro dla wszystkich!

Eeee....No lipa....Przecież po skończeniu gry i po restracie mam dalej zrobione questy więc co mogę robić? Przecież nabijanie XP samym zabijaniem potworów będzie nie dosyć że nudne to już niesamowicie czasochłonne bo dużo XP dostawało się właśnie za questy.Na pewno dużo więcej niż za "regularne" zabijanie...Co teraz? Poradźcie coś...

Ale to podłe uczucie...Koniec gry i nie ma co ze sobą zrobić....Rzeczywiście zgodnie z zapowiedzią grałem 206godzin w SP ale i tak mało hehe.Będe musiał szkolić postać na GC chyba...Pozdrawiam

No, chyba że ktoś coś podpowie.....

napisałem co nieco w Temacie "Asator- Bóg rzeźni itd"