Call of Duty: Black Ops 4 (PC)

Jak dla mnie opinia streamerów z Twitcha jest tyle warta co nadchodząca odsłona CoD'a czyli nic. Niedzielni gracze, dzieciaczki bawiące się przy Fortnite kupią wszystko co wygląda podobnie i prezentuje podobnej jakości rozgrywkę. Szkoda, że taka seria skończyła w taki sposób.

A ja bym nie oceniał przed zagraniem - sam jakimś maniakiem battle royale nie jestem, ale w wydaniu CoD-owy wygląda to całkiem fajnie. Głównie z uwagi na fakt, że właśnie bardziej "jakościowo". I w sumie to fajna nowość w serii, która od dawna czegoś świeżego potrzebowała.

Brzydzę się takim podejściem do sprawy ale trudno...to my gracze wyznaczamy trendy i deweloperzy idą na kasę...A że era komputera i dzieciaki grają zanim się dobrze wysłowić nauczą to już gorzej. My prawdziwi gracze starszej daty (growej) nie mamy czasu na pierdoły i wolimy dojrzałą fabułę i niestety jesteśmy mniejszością...A wspomniana gimbaza nabija im hajs bo całą kasę z urodzin wyda pewnie na skiny albo coś innego (witajcie mikropłatnosci)..I powtórzę się:CoD daje coraz mniej (brak singla) A kosztować pewnie będzie 250zł

To nie do końca tak działa. W wielu grach singlowych też masz mikropłatności - i korzystają z nich w większości przypadków dorośli. Może nie w Polsce, bo tutaj w przeliczeniu na złotówki to po prostu boli portfel, ale jak ktoś zarabia w dolcach czy euro, to kusi mocniej.

Ja myślę, że to nie kwestia zarobków, a podejścia i wyobraźni. Nawet gdybym zarabiał w euro czy dolcach to i tak nie wydawał bym dodatkowej kasy na pierdoły do gier, które tak na prawdę niczego nie wniosą do poznawanej historii. No chyba że mówimy o dodatkach wprowadzających nową fabułę czy rozszerzającą jakąś historię. W przypadku gry wydawanie 200 zł na tytuł nie oferujący trybu dla pojedynczego gracza jest po prostu bez sensu. Wiele osób wydaje lekką ręką kasę na różnego rodzaju boosty czy skórki tylko po to aby jego postać była mocniejszą czy wyglądała lepiej.