Po darmowym weekendzie najłatwiej poznać słabnące zainteresowanie, choć są wyjątki od tej reguły. Szczerze mówiąc wolałbym od Bleszinskiego kolejnego singla w stylu Unreala (nie myślę tutaj o Tournamentach) czy Gearsów, niż sieciową nawalankę, ale te czasy już pewnie nie wrócą. Szkoda.