Jakoś tak nie czuję mocy. Uniwersum Star Wars w ogóle "ma szczęście" do gier, które ostatecznie są anulowane

Bardzo mi się podobają te grafiki koncepcyjne, szkoda gry.

Również uważam, źe grafiki przednie generalnie szkoda. Jednak ukazanie shita z innej strony to coś innego.

Mi, mimo wszystko, podobały się obie części The Force Unleashed, więc z chęcią poznałbym historię w podobnym klimacie.

I nie żeby coś, ale... Tak brzydko to w zasadzie Sithów bym nie nazywał. :>

Oj Wilku czepiasz się sorry to pozostałość po Bastionie. Choć akurat Darth Maul jest wyjątkowo upartą postacią. Niby zginął (Obi-Wan przeciął go mieczem świetlnym) a on bezczelnie wypłynął znów w trakcie Wojen Klonów. Przy życiu trzymała go wola zemsty (z resztek robotów zbudował sobie prowizoryczne nogi ) Twarda sztuka. Tu masz dość dobrze opisaną historie Maula clik

Nawet nie wiedziałem o tym... To jest taka oficjalna wersja? Zalicza się do expanded universe, czy jak to tam się nazywa?

Z tego co wiem, to Disney anulował z kanonu wszystko prócz głównej sagi po wykupieniu praw. Także oficjalnie masz tylko zawartość ośmiu wypuszczonych do tej pory filmów, reszta to legendy.

Znaczy, bo co? Bo im do koncepcji nie pasowało. Oj źle się dzieje

Myślę, że chcieli sobie zostawić otwarte drzwi do zrobienia wszystkiego, co im się podoba. Fani rozbudowali uniwersum w przód i w tył bardzo szczelnie, ciężko by było Disneyowi wymyślić do tego coś oryginalnego ze starą obsadą.

Ja tam mam w rzyci, że Disney sobie to anulował.