Bravely Default: Flying Fairy (3DS)

Hitman Absolution był fajny jako taki spin-off. W porównaniu jednak do takiego Blood Money wypadał moim zdaniem średnio. Kontrakty to jest coś co zawsze Hitmana charakteryzowało. Osobiście chcę więcej tego co było w Blood Money. Kontrakt, mamy wejść tu i tu i usunąć ten albo tamten cel i zniknąć. Założenie proste, sprawdzone i nie ma co tu specjalnie kombinować.

Fajnie, ze obiecuja takie rzeczy, ale zobaczymy co wyjdzie. Najwiekszy popyt jest na casual, oby nie zalowali hardkorowosci swoich nowych gier ;]

Rpg w Japońskim wydaniu są bardzo specyficzne mowa o wyglądzie bohaterów, przeciwników i często wykręconej historii, dodatkowo mamy dużą dawkę humoru to powoduję maja liczbę odbiorców. Ostatnio jest moda na proste rpg nastawione na akcje młodzi gracze nie lubią się uczyć jak grać, tak kiedyś wyglądało w granie w klasyczne rpg.

Tak na prawdę wystarczy by deweloperzy przestali traktować nas (odbiorców) jak debili, których trzeba wszędzie prowadzić za rączkę. Serię HITMAN znam całą, jednak gry wydawane dziś,bez pewnych udogodnień jak np. systemu osłon, trochę trącą myszką.

Prawda jest taka że to dzięki młodszemu pokoleniu masz takie nie inne gry. Oni nas traktują poważnie(devel) tylko gracze nie traktują poważnie Developerów ,narzekają ze gra za trudna itp: , często jest tak że z tego powodu i innych głupot zaniża się oceny gry, jak i jej sprzedaż. Co w ostateczności odbija się na właśnie Developerach, tak więc pisanie że robią z nas idiotów jest nie na miejscu.
To tylko i wyłącznie wina w środowisku graczy nie Developerów. Bo to właśnie developerzy wyciągają konsekwencję z wcześniejszych produkcji, i chcą dogodzić graczom.
Są zabiegi stricte na rękę developerów np: automatyczne odradzanie życia.
Ale zaś taki Dark Souls 2 jest bardziej przystępniejszy dla gracza niż Dark Souls. Co za tym pójdzie , więcej ludzi po niego sięgnie w sklepie.

Up: Nie napisałem, że "robią z nas jak idiotów" a że "traktują nas jak idiotów" a to podstawowa różnica.

Skoro mają się rozwijać w tym kierunku i chcą tak mocno sięgać do korzeni jak obiecują, to liczę na to, że nowy Tomb Raider będzie starym dobrym Tomb Raiderem. Ostatnia część była jak hollywoodzki film, ładna i efektowna, ale banalna i dziecinna. Mają być zagadki i poligon dla spostrzegawczości. Jeśli tego nie będzie, to całe takie gadanie jest jednym wielkim mydleniem oczu. TR to obecnie ich flagowy tytuł, więc gdzie mają się popisywać tą zmianą polityki jak nie tutaj.

Tak to byłoby dobre posunięcie. Koniec z mainstem'em, od dawna czekam na skomplikowane jRPG z dojrzałymi bohaterami. Bez wiotkich fabułek jaką zaprezentowało nam np. FFXIII-3. Pożyjemy zobaczymy, wygra kasa (jak zawsze)