Viking to dość schematyczny sandbox. Dzieje się, jeżeli dobrze pamiętam, na 3 wyspach. Na każdej mamy do zrobienia to samo. Tzn. uwolnić pojmanych wojowników, odbić wioski, tudzież farmy, z rąk nieumarłych, a pod koniec każdego rozdziału czeka nas bitwa o większe miasto. Fabuła nie jest nadzwyczajna, ale za to gra ma ciekawy, nordycki klimat. System walki jest przyjemny i gdy nauczymy się różnych combosów, to z radością szatkujemy kolejne zastępy wrogów.
Każda wyspa jest otwarta, ale zaznaczyć trzeba, że gdy przejdziemy do kolejnego rozdziału, to nie możemy już wrócić na poprzednią. To ważne dla łowców osiągnięć. Sam kiedyś wezmę się za Vikinga drugi raz, bo przegapiłem kilka rzeczy w pierwszym rozdziale.
Co do QTE, to nie ma ich za wiele. Standardowo, gdy osłabisz przeciwnika wciskasz B, by wykonać finisher, co dostarczy Ci trochę punktów gniewu. Natomiast kombinacje pojawiają się podczas walki z większymi i pomniejszymi bossami. Ale nie są one nachalne, zaś niepowodzenie nie oznacza, że musimy walczyć od nowa.
Według mnie gra jest warta zakupu. Kosztuje mało, a jeżeli przymknie się oko na pewne aspekty, to dostarczy sporo godzin zabawy.
Jakbyś chciał wiedzieć coś konkretnego, to pytaj.