Konsolowcy nie mają lepiej, 90% gier na konsole to typowe zręcznościówki. Bijatyki, dziwne strzelanki (najpierw trochę w lewo, w dół... nie, nie, za dużo! Trochę w górę... o... teraz, możesz strzelać!), ścigałki udające symulatory i "strategie", które ze strategiami mają nie wiele wspólnego. Ale oni to lubią :] Ja jednak wolę trochę pogłówkować i na szczęście, takich gier jak Baldur's Gate czy Jagged Alliance jeszcze się nie okraja tylko po to, żeby konsolowcy mogli sobie z nimi poradzić.