Generalnie ciężko, bo dysproporcja sił robi swoje, ale podstawą są takie rzeczy:
1) Wysłanie tam dyplomaty dla polepszenia relacji.
2) Królewski mariaż.
3) Unikanie atakowania ich sąsiadów (chyba że to ich rywale) i sojuszników, - tutaj sprawa jest o tyle skomplikowana, że Austria jest członkiem świętego cesarstwa rzymskiego i na ogół atak na jedno z tych państw skutkuje wojną z połową tych mikropaństewek.
Jeśli Austria jest za mała to spróbuj sobie znaleźć lepszego sojusznika. Na ogół Francja i Hiszpania kończą jako swoi rywale, więc jest szansa podczepić się pod któreś z tych dwojga. A z taką Francją możecie całe ŚCRz wziąć w atak z dwóch stron.