co do jednosłownej historyjki był kiedys pomysl zeby zebrac wszystko w calosc :]
Edit Jednosłowna historyjka :
Dawno dawno temu za śmietnikiem mieszkał wielki tłusty Ogr. Kiedy szedł drogą dupsko utkwiło mu pomiędzy drzewem a kamieniem nie wiedział jak długo ktoś jest w jego du**e... Po chwili jednak zorientował się, siadł i zaczął wyciągać z nosa smar przez co wydłubał maczugę w gównie. Zobaczył siebie jadącego na desce bez kółek. Jadąc w stronę czarnobyla kupił radioaktywny antystatyczny zniekształcony ołówek i napisał testament w języku DEBILI, którego nie kumał nikt oprócz jego samego i debili, którzy wpadli do burdelu na obiad i popijał coś co dało mu niezłego powera dzięki Tigerowi zdobył więcej doświadczenia dzięki, któremu mogli zwiększyć nie mogli !! nauczyć go niczego dobrego bo mówił same głupoty <kropka>. Pojechali na laski do nocnego baru zobaczyli tam dużo śmiesznych ludzi, którzy chcieli zrobić coś debilowatego, ponieważ byli debilami od mamy która była dilerem słodyczy wyskokowych o nazwie estrogen, który dobrego dnia dawał graty, które były śmierdzącymi pachnidłami, które lubiły słodycze jak je jedli kiełbasę śmietnikową o smaku bananowym oraz jogurt o smaku kiełbasy. Po zjedzeniu jej srali dżemem truskawkowym z dużymi kawałkami ludzkich odpadów, które śmierdziały niesamowicie kropka. Po tym koszu odpadów radioaktywnych z Czarnobyla zjedli butelkę po coli, dietetyczne udko krowie o smaku przepalonego świńskiego * za przeproszeniem * ryja, który nikomu nie powiedział o swoim wcześniejszym zainteresowaniu debilstwem, które było wówczas KONIEC :]