Zapowiedź gry Grand Theft Auto V (XBOX 360)
Lucas-AT & Raist @ 20:53 10.11.2012
Fizyka pojazdów ma ulec znacznej zmianie. Sami twórcy stwierdzili, że w czwórce wszelkiego rodzaju samochody prowadziły się jak łodzie płynące po niewzburzonej tafli jeziora. Tym razem auta mają bardziej trzymać się jezdni, co przełoży się na odczucia płynące z jazdy. Grze bliżej będzie do pełnoprawnej produkcji wyścigowej, niż do zręcznościówki stawiającej na akcję. Wyczuwam w tym wszystkim sporo obietnic bez pokrycia, ale kto wie, może Rockstar miło nas zaskoczy?
Rozrabiaj ze znajomymi
Największą tajemnicą na dzień dzisiejszy jest multiplayer, o którym wiadomo praktycznie tylko tyle, że będzie. Według zapewnień osób mających styczność z grą, moduł wieloosobowy uruchomimy z menu ulokowanego po rozpoczęciu rozgrywki dla jednego gracza. Można zatem wywnioskować, iż będzie to jedynie dodatek do pełnoprawnej historii, opowiedzianej w trybie fabularnym. Czego zatem można się spodziewać? Przede wszystkim misji w kooperacji, wszak już we wcześniejszych grach (GTA IV, Red Dead Redemption) Rockstar dość mocno akcentował ten element. Pewni możemy być także zwykłego free roamu, w którym gracze mordują się bez celu, bądź też drużynowo. GTA V fabularnie w wielu miejscach nawiąże do napadu na bank. Być może dane nam będzie pograć w policjantów i złodziei także w trybie wieloosobowym?
Techniczna zadyszka
Boję się natomiast o jedno - jak obecne konsole to wszystko pociągną, wszak w magię nie wierzę, a ograniczenia technologiczne robią swoje. Rockstar będzie się musiał naprawdę spocić przy optymalizacji, tak by gra nie gubiła nagminnie klatek, a pop-up obiektów nie raził naszych oczu na każdym kroku. Dlatego raczej nie uświadczymy wielkiego skoku graficznego w porównaniu do GTA IV - co najwyżej kosmetyczne zmiany. Oprawa nie powali nas na kolana, acz – co istotne - GTA to typ gry stawiającej nacisk na zawartość w otwartym świecie - jak World of WarCraft - a to siłą rzeczy przynosi pewne ograniczenia w porównaniu do takiego korytarzowego shootera. Co prawda dyrektor artystyczny Rockstar chwali się zmianami, jakie zaimplementowano w silniku RAGE - między innymi poszerzonym progiem widoczności, dzięki któremu zauważymy majaczące na horyzoncie góry oraz wyższe budynki oddalone o wiele kilometrów - ale cudów nie należy się spodziewać. Choć zakładam, że widok spalonego przez słońce miasta podczas wyskoku ze spadochronem z odrzutowca Hydra poturla naszą szczękę pod stół, a popołudniowa panorama Los Santos ze wzgórz Hollywoodu sprawi, iż zechcemy skoczyć w głąb monitora. Co warte odnotowania, twórcy nie dążą do fotorealistycznej grafiki, gdyż wedle ich opinii to nudny cel. Odejście od takiego nurtu pozwala im ponoć skupić się na kształtowaniu oryginalnych cech produkcji, bohaterów i całego świata przedstawionego.
Grand Theft Auto V na pewno będzie rewolucją, przewróceniem rynku sandboksów do góry nogami i tego jesteśmy pewni już teraz. Ogrom możliwości, nietypowy sposób poprowadzenia fabuły, otwarty, żyjący własnym życiem świat i wszechogarniający klimat… Nie wiemy jak wy, ale my już odliczamy dni do wiosny 2013 roku. Wtedy też, jeżeli wszystko potoczy się zgodnie z zakładanym planem – piąta odsłona GTA ujrzy światło dzienne.
Podsumowanie:
GTA V już dzisiaj zapowiada się jako tytuł najwyższej klasy, który powywraca wszystko do góry nogami i zawładnie sercami wszystkich fanów serii. Już nie możemy się doczekać!
GTA V już dzisiaj zapowiada się jako tytuł najwyższej klasy, który powywraca wszystko do góry nogami i zawładnie sercami wszystkich fanów serii. Już nie możemy się doczekać!
Zapowiada się genialnie!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler