Grand Theft Auto V (XBOX 360)

ObserwujMam (73)Gram (32)Ukończone (48)Kupię (21)

Zapowiedź gry Grand Theft Auto V (XBOX 360)


Lucas-AT & Raist @ 20:53 10.11.2012


Spotyka na niej swojego dawnego kumpla – Trevora, kompana od rabunków. Trevor nigdy nie chciał zmienić swojego życia – po prostu gość lubi się bawić od początku do końca. Nie ograniczają go żadne zasady – jeżeli chce komuś spalić auto, to z pewnością to zrobi. Pokazywanie środkowego palca napotkanym przechodniom to jego chleb powszedni. Żyje dzięki adrenalinie, dobrej zabawie oraz narkotykom, których za nic w świecie nie odstawi. Trevor to wybuchowy świr, który nie zawaha się przed największą zbrodnią. Dobrze radzi sobie także z wszelkiego rodzaju pojazdami latającymi ze względu na swoją przeszłość. Był on bowiem wojskowym pilotem, gdzie idealnie nauczył się pilotować różnego rodzaju samoloty czy też helikoptery.

Trzeci bohater nie zna wymienionej powyżej dwójki, jednak spotyka się z nimi podczas jednej z pierwszych misji i pozostaje w grupie już do końca. Franklin to młody, czarnoskóry cwaniaczek, który nie ma jednego sprawdzonego przepisu na sukces. Aktualnie pracuje dla armeńskiego potentata samochodowego, ściągając długi z osób, które nie są w stanie wypłacić określonej sumy na czas. Jego mottem jest oszustwo, dzięki któremu ma zamiar zbić fortunę. Podatny na poglądy swoich świrniętych przyjaciół często wplątuje się w sytuacje, w których zdecydowanie nie chciałby się znaleźć.


Z pozoru spokojny Michael


Trzy różne persony, trzy różne historie. Każdy z nich ma inne motywacje, inne realia, w których się obraca. Michael to pozornie ustawiony gość z kryzysem wieku średniego, Trevor nigdy nie wyrósł z bycia młodzikiem, a Franklin poszukuje swojego przepisu na życie. Jednakże w którymś momencie ich drogi się przecinają i tworzą zgraną, choć niekoniecznie żyjącą w zgodzie, ekipę.

Takie przedstawienie historii daje bardzo duże pole do popisu dla scenarzystów. Gracz będzie mógł w każdym momencie przełączać się pomiędzy postaciami, o ile nie ogranicza go właśnie wykonywana misja. W takim też momencie ekran przybierze postać mapy, oddali się od jednego protagonisty i po krótkiej chwili przybliży się do następnego, dosłownie wchodząc w jego postać. Co najważniejsze, niekontrolowani przez nas bohaterowie żyją własnym życiem, dlatego też może się zdarzyć, że zastaniemy ich w dziwnej sytuacji. Szczególnie ciekawie zapowiada się wcielanie w Trevora, który na co dzień mieszka w przyczepie kempingowej pośrodku pustyni.


W grze nie zabraknie także pięknych pań


Skakanie pomiędzy głównymi bohaterami to także sposób na szybkie przemieszczanie się po mieście, które będzie według zapewnień Łukasza ogromnym miejscem. Z drugiej jednak strony, mam pewne obawy związane z budowaniem klimatu. Z doświadczenia wiem, że daną postać lubimy bardziej (bądź też mniej), przebywając z nią dłużej. W momencie, gdy będziemy skakać z postaci na postać, może okazać się, iż nie będziemy czuli większej sympatii do żadnego z nich. Ale to tylko moje dywagacje – magicy z Rockstar niejednokrotnie potwierdzili, że na generowaniu odpowiedniego klimatu znają się jak nikt inny.

Screeny z Grand Theft Auto V (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDirian   @   23:17, 10.11.2012
Coś czuję, że to będzie ta gra, przez którą będę musiał komuś ze znajomych zakosić konsolę, bo nie wytrzymam do momentu debiutu na PC. Niemniej, przed R cholernie olbrzymie wyzwanie, ale nie wierzę, by mu nie podołali.
0 kudosRaku139   @   23:27, 10.11.2012
Wie ktoś gdzie można w Polsce zamówić już pre-order? Uśmiech
0 kudosRaaistlin   @   23:45, 10.11.2012
Ja dla tej gry kupuje konsolę, to już postanowione. Nie będę czekał rok dłużej, żeby pograć na PC ;]
0 kudosRaku139   @   00:15, 11.11.2012
Dzięki, Dirian Szczęśliwy Co do gry, zapowiada się świetnie, mam nadzieję że będzie wiele misji typu: włamywanie się w nocy do domów i wykradanie różnych rzeczy, jak w SA. Trzeba czekać Szczęśliwy
0 kudosLucas-AT   @   01:08, 11.11.2012
Powiem tak - gdy w roku 1996 po raz pierwszy w kafejce internetowej ujrzałem grę Twisted Metal z otwartym miastem, pomyślałem - "whoa, możemy jeździć, dokąd tylko chcemy, niesłychane". Od tamtego czasu sandboks samochodowy stał się moim ulubionym gatunkiem gier (obok survival horrorów). Nawet wydany na Amige Battle Command z 1990 roku mnie ciekawił, gdzie jeździliśmy czołgiem po niemal pustym świecie składającym się z prostych brył geometrycznych. Potem przyszedł czas na Drivera. Gdy wyjechałem po raz pierwszy z garażu podziemnego na ulice Miami, byłem zszokowany. Nigdy wcześniej nie widziałem tak wielkiego miasta (do dziś jest spore). Jak byłem małym brzdącem nie przypuszczałem, że ewolucja wirtualnego miasta dojdzie do takiego poziomu jak w GTA V (jeśli oczywiście słowa o wielkości to nie przechwałki).

Jeszcze trochę i dojdziemy do momentu, w którym twórcy specjalnie powiedzą sobie "stop, większego terenu nie tworzymy", bo będzie to stratą czasu. Nikt nie będzie grał bowiem w jedną grę po 300h - takie życie - ludzie pracują, chodzą do szkoły, a chcą mieć kilka gier na koncie, nie jedną.
0 kudosFox46   @   02:06, 11.11.2012
300 H można i grac jeżeli wszystko jest w rozsądnych ilościach i jest co robić. No i to nie nudzi po dłuższym graniu.
Ja grałem w SA bardzo długo bo np: po górach to sobie crossem jeździłem, zwiedzałem itp: a i misje poboczne były fajnie zrealizowane, GTA IV przykuło mnie na jakiś okres czasu z tego co pamiętam pograłem może z 2 tygodnie tak po 2godzinki dziennie i na tym się skończyło.
Mimo iż mam Xboxa 360 oraz dostęp do GTA IV jakoś nie mam ochoty do niego wracać. Gdzie do takiego SA czy VC wracałem 2-3 razy po przerwach.
0 kudosPanKosa   @   09:48, 11.11.2012
Ciekawe na czym będzie polegała joga Szczęśliwy
0 kudosDaerdin   @   10:38, 11.11.2012
Ta gra, to będzie ogromny projekt. W tym momencie całość zapowiada się niesamowicie - nie mam żadnych obaw, a to nie jest częsta sytuacja. Ciekaw jestem, jak rozwiąż mini-gierki typu tenis. Na pewno będzie co robić, ale niestety obawiam się, że mój sprzęt nie podoła.
0 kudosroxa175   @   11:32, 11.11.2012
Mój sprzęt też już nie jest pierwszej młodości, ale może jakoś pójdzie... GTA to jak zawsze jedna z moich obowiązkowych pozycji Uśmiech
0 kudosFox46   @   13:27, 11.11.2012
Cytat: PanKosa
Ciekawe na czym będzie polegała joga Szczęśliwy


Hoooommmmmmmmmmmmmm hhoooommmmmmmmmm . Albo będziesz stał i robił jakieś ruchy powolne jakbyś ćwiczył umysł i ciało (z zamkniętymi oczyma) w Kung-FU.
0 kudosC-R00L   @   19:47, 11.11.2012
Zapewne najbardziej oczekiwana gra roku, mam nadzieję że Rockstar nie zepsuje jej jak Blizzard Diablo 3.
0 kudosNygus61   @   22:04, 13.11.2012
Mam nadzieje że powrócą czasy SA bo IV jakoś nie zachwycił mnie tak jak pozostałe części.
A gdy zdałem Max'sa Payne 3 to nabrałem jeszcze większego apetytu na GTA V bo to może być najlepszy tytuł w dziejach. a więc zacisnąć zęby i czekać!!!!
0 kudosytu10   @   20:27, 08.03.2013
Może to gta będzie hiciorem, ale i tak nigdy nie pobije Watch Dogs, które wyjdzie na nowe konsole.
Mam nadzieje, że będzie rozwinięty bardziej multi niż w gta 4
0 kudosDaerdin   @   10:09, 09.03.2013
Cytat: ytu10
Może to gta będzie hiciorem, ale i tak nigdy nie pobije Watch Dogs, które wyjdzie na nowe konsole.
Nic nie jest przesądzone, bo wbrew pozorom - to mogą być dwie zupełnie inne gry. GTA stawia na wielki otwarty świat. Póki co natomiast nie wiemy, jak to będzie wyglądało w Watch Dogs. Być może piękna grafika zostanie okupiona mniejszymi lokacjami.
Dodaj Odpowiedź