Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)

ObserwujMam (37)Gram (14)Ukończone (26)Kupię (11)

Zapowiedź gry Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)


JayL @ 16:15 21.10.2011
Łukasz "JayL" Jakubczak

Call of Duty powraca! Kto się cieszy? Dla wielu graczy seria ta skończyła się na „czwórce”, później było jedynie odcinanie kuponów i powielanie schematów. Mimo to CoD sprzedaje się wyśmienicie i przynosi Activision olbrzymie zyski.

Call of Duty powraca! Kto się cieszy? Dla wielu graczy seria ta skończyła się na „czwórce”, później było jedynie odcinanie kuponów i powielanie schematów. Mimo to CoD sprzedaje się wyśmienicie i przynosi Activision olbrzymie zyski. Są bowiem osoby – w tym ja – które skrypty tworzone przez Infinity Ward czy Treyarch nadal jarają. Już nie wspomnę o świetnym, dynamicznym multi, dobrym dla każdego. Nie wątpię więc, że Modern Warfare 3 znów rozejdzie się w milionach egzemplarzy i będzie wielkim hitem, nawet jeśli nie pobije wyniku poprzedniczki. A to może być trudne, gdyż jesień na rynku dawno już nie była tak gorąca. Przede wszystkim jeszcze w październiku premierę ma bezpośredni konkurent MW3Battlefield 3. Poza tym w listopadzie wychodzą kolejne dwie produkcje, które mogą odebrać graczy kalifornijskiej ekipie – The Elder Scrolls V: Skyrim i zbierający świetne oceny Batman: Arkham City.


Więcej filmów z Call of Duty: Modern Warfare 3


IW ma bardzo prosty sposób na pokonanie konkurencji – po raz kolejny zaserwują dokładnie to samo. W sieci można znaleźć gameplay'e przedstawiające kilka misji z ich najnowszego dzieła. Wszystkie pokazują to, co już doskonale znamy. Mamy więc szybką akcję, dynamiczną wymianę ognia, efektowne, zapierające dech w piersiach skrypty. Kule świszczą nam nad głową, helikoptery spadają na ziemię, walą się całe budynki, nasi kompani giną, a my brniemy wytrwale do przodu, kosząc seriami dziesiątki przeciwników. Tak jest – cała filmowość serii pozostaje zachowana. Abyśmy nie ulegli znużeniu, twórcy zadbają, by nigdy nie pozostawać dłużej w jednym miejscu. Jeśli idziemy ulicą, możemy być pewni, że zaraz wejdziemy do jakiegoś budynku. Gdy zbliża się wrogi pojazd, najwyższa pora szukać RPG czy innego przydatnego cacka, bo właśnie nam przypadnie zadanie pozbycia się go. Kiedy trzeba osłaniać drużynę podczas szturmu, nasza postać dostanie w łapska snajperkę i powędruje na dach budynku, eliminując przedtem dziesiątki wrogów. Nie jest to zbyt logiczne, ale czego się nie robi dla grywalności?

Schematy te są obecne w prezentowanych gameplay'ach. W misji „Black Tuesday” brniemy przez ulice miasta w towarzystwie wozu opancerzonego. Wkrótce na niebie pojawia się wrogi helikopter, musimy więc czym prędzej schować się do pobliskiego budynku. Tam po trupach przedzieramy się na dach, by sprzedać parę rakiet maszynie, przed którą dopiero co uciekaliśmy. Potem wykonujemy cel naszej misji, którym jest wysadzenie urządzeń zakłócających fale radiowe i możemy wracać do walki. Drugi zapis rozgrywki pokazuje, iż ponownie bohater nie będzie jeden. Tym razem bowiem sterujemy żołnierzem SAS. Z początku cicha, zaplanowana dokładnie akcja, szybko przeradza się w szalony pościg za terrorystami uciekającymi metrem. Wszystko kończy się oczywiście kraksą, wybuchami i strzelaniną. Podobnie wygląda inne zadanie, w którym wdzieramy się na wcześniej uszkodzoną łódź podwodną, by potem zwiewać na pontonie wśród tonących wraków, eksplozji, serii z karabinów i latających nam nad głowami myśliwców.



Nie widać w tym opisie przesadnych emocji, prawda? Jednak uwierzcie mi, samo oglądanie tych materiałów sprawia, że już nie mogę doczekać się, kiedy zasiądę do gry i przeżyję to na własnej skórze. Co z tego, że CoD'y są powtarzalne, co z tego, że emanują patosem i aż do obrzydliwości ociekają epickością. Mi – i wielu innym – się to po prostu podoba! Emocji nigdy za wiele, a jak widać autorzy produkcji mimo korzystania z paru schematów nadal potrafią wymyślić świeże skrypty i dostarczyć graczom nowych doświadczeń. Ekipa Treyarch obrała inną drogę. Ich dzieła są wolniejsze, ale za to mają lepszy klimat. Przypomnijcie sobie choćby menu Black Ops'a i przesłuchania prowadzone w tym pomieszczeniu – na mnie to działa. Infinity Ward za to pompuje tempo do granic możliwości i nie pozwala akcji zbytnio zwolnić. Nie jest to wielka różnorodność, ale coś mi się zdaje, że spokojnie wystarczy, żeby jeszcze choć ten jeden raz fani Call of Duty kupili nową odsłonę serii.

Nie tylko sama formuła gry jest ledwie delikatnie dopieszczana – tak samo sprawa ma się z grafiką. Silnik jest bardzo stary, jednak modyfikacje w nim wprowadzane sprawiają, że nadal generuje niezły obraz. Nie ukrywam, że nowa platforma by się mimo wszystko przydała, ale twórcy uważają, że posiadane przez nich narzędzia są wystarczające, wolą więc skupić się na rozgrywce niż technologii. Niech i tak będzie. Fakty pozostają takie, że do generowania zamkniętych, liniowych map, a także średniej wielkości aren multi, engine ten nadaje się całkiem dobrze. Nie ma co oczekiwać nawiązywania walki z Battlefieldem 3 – dzieło DICE stanowi przeszkodę nie do pobicia. Patrzenie na Modern Warfare 3 jednak również powinno dostarczać przyjemności. Szczególnie, że twórcy wprowadzili pewne usprawnienia, dzięki czemu choćby więcej elementów otoczenia ulega zniszczeniu. Zobaczymy również większą ilość wszelkich odłamków czy śmieci, które rozlecą się na wszystkie strony po wybuchu granatu, co zniweluje wrażenie sterylności. Lekkich poprawek doczekały się także same eksplozje, wyglądające jeszcze lepiej niż poprzednio. Ogólnie rzecz biorąc, MW3 pod względem oprawy wizualnej będzie trzymało przyzwoity poziom cyklu.

Screeny z Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaerdin   @   17:32, 21.10.2011
Ja o jakość MW3 jest bardzo spokojny. Bardziej, niż w przypadku BO. Gracze, którym CoD odpowiadał wcześniej, będzie odpowiadać też teraz, bo oni lubią po prostu taką akcję jaką CoD przedstawia. A takich graczy jest mnóstwo, w tym ja, więc można być spokojnym Uśmiech

Co do zmian - takie teksty pojawiały się już w przypadku Black Ops. CoD miał przejść rewolucję, nie przeszedł jej, ale ponownie otrzymamy kawał solidnego shootera.
0 kudosmikul1991   @   19:07, 21.10.2011
"Co z tego, że CoD'y są powtarzalne, co z tego, że emanują patosem i aż do obrzydliwości ociekają epickością. Mi – i wielu innym – się to po prostu podoba! Emocji nigdy za wiele, a jak widać autorzy produkcji mimo korzystania z paru schematów nadal potrafią wymyślić świeże skrypty i dostarczyć graczom nowych doświadczeń."

Obawy:
- Będzie ociekać patosem i rozmachem do obrzydzenia.
- Formuła się znudzi.


Tylko ja widzę tu chorą sprzeczność? Skoro "redaktor" podobno ma być subiektywny, to co go obchodzi co myślą inni. Według tego co przeczytałem to pierwszy myślnik powinien znajdować się w plusach, a drugi zamienić na 'sprawdzona formuła'. Sama zapowiedź to tylko lanie wody, z którego nie dowiedziałem się nic czego nie wiedziałem (a staram się nie śledzić specjalnie informacji o nowym CoD, żeby nie narobić sobie spoilerów). Znając życie zapowiedź będzie pasowała również do MW4, wystarczy zmienić nazwę i kilka detali. Cóż, uniwersalny tekst.
0 kudosRaaistlin   @   19:20, 21.10.2011
Tekst to subiektywizm, w nadziejach i obawach staramy się jednak patrzeć na daną grę bardziej obiektywnie, stąd rozbieżności.

Typowe lanie wody? No to kolego napisz mi proszę, cóż takiego nie napisaliśmy, a zostało to upublicznione przez producenta? Z chęcią poczytam.

A że w większości zapowiedź pasuje także do MW4, to nie nasza wina - taka chora taktyka dewelopera, żeby wydawać co rok to samo.
0 kudosmikul1991   @   00:05, 22.10.2011
A jak inaczej nazwać zapowiedzi, które nic nie wnoszą? Nie widzę sensu żeby pisać takie teksty. Co z tego, że większość serwisów to robi, wy nie musicie (żeby nie było - nie narzucam Wam jak ma wyglądać tekst, jedynie wyrażam swoje zdanie). Oszczędzilibyście czytelnikom wiele czasu wymieniając wszystkie najważniejsze informacje w punktach, w formie czytelnej notatki. 50% tekstu to naprawdę typowe lanie wody Uśmiech

Na zakończenie dodam, że nie chcę czepiać się na siłę. Wy recenzujecie gry, ja mogę ocenić Wasz portal. Wielokrotnie go chwaliłem, ale akurat ta zapowiedź jak dla mnie nie przekonała.
0 kudosRaaistlin   @   00:36, 22.10.2011
Spoko, dzięki z opinię. Ty masz prawo nas "atakować", ja mam prawo bronić swoje owieczki.

Nie uważam, żeby ten tekst jakoś mocno "przelany był", mieści się w granicach dobrego smaku, a przy okazji przekazuje ważne informacje. Chyba nie chcialbys zamiast zapowiedzi, czytać krótką listę wypunktowanych "ficzerów". Gdzie miejsce na odrobinę przyjemności? Nie przesadzaj, że świat jest już na tyle zabiegany, że nie ma czasu przeczytać dwie strony tekstu...

Dla leniwych na głównej wisi zresztą v-zapka.
0 kudosJayL   @   18:29, 22.10.2011
Zgadzam się z Raaistlinem w całej rozciągłości, ale jako autor pozwolę sobie jeszcze dodać kilka słów. ;)

Mikul, jeśli chcesz mieć wszystko wymienione w punktach w skróconej formie to czytaj newsy, tam zazwyczaj informacje są tak podawane.

Dla Ciebie może i tekst zawiera same znane informacje, ale jest on adresowany do wszystkich, nie tylko do fanów CoD'ów/ FPS'ów/jakiejkolwiek węższej grupy. Każdy kto będzie chciał dowiedzieć się jak wygląda MW3 będzie mógł dzięki temu skorzystać z takiej zapowiedzi.

Poza tym całego tekstu czytać nie musisz. Dumny Jest on napisany tak, że pierwsza połowa skupia się na tym, co pozostało w starej formie [single], a druga na tym, co usprawniono [multi]. Swoją drogą baardzo dużo o tej grze mówi pierwsze zdanie drugiego akapitu. Dumny
Dodaj Odpowiedź