Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)

ObserwujMam (37)Gram (14)Ukończone (26)Kupię (11)

Zapowiedź gry Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)


JayL @ 16:15 21.10.2011
Łukasz "JayL" Jakubczak



Najwięcej modyfikacji doczeka się multiplayer. Przede wszystkim dostaniemy trzy nowe tryby – Survival, Kill Confirmed i Team Defender. Ten pierwszy jest przygotowany z myślą o co-opie w ramach Spec Ops, dwa pozostałe zaś sprawdzimy w tradycyjnym multi. Survival to odpowiedź na popularność zabawy w stylu Hordy z Gears of War – zostajemy rzuceni na mapę z zadaniem odpierania kolejnych fal wrogów. Każda następna jest oczywiście silniejsza. Zaczynamy od zwykłych psów, potem zaatakują nas psy... wybuchowe (serio! Wylatują w powietrze po śmierci), później ludzie, aż w końcu dojdziemy do znanych z MW2 opancerzonych wojaków. Zabawa ta sprawdza się w prawie każdym tytule i wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku również tak będzie.

Dwa nowe tryby są dość ciekawe i mają szansę się spodobać. Na pierwszy ogień pójdzie Team Defender – to nic innego, jak połączenie Capture the Flag i Survivalu. Flaga jest tu jedna, a rywalizują o nią dwie drużyny. Wszystko polega na tym, aby wybić wrogów, przejąć punkt i jak najdłużej go utrzymać. Zapowiada się całkiem ciekawie, jednak jest pewien problem – drużyny muszą być wyrównane. W innym przypadku na mapach będzie miała miejsce zwykła rzeź któregoś z teamów. Trochę mniej obaw mam w przypadku Kill Confirmed. Tym razem dostajemy rozgrywkę bardzo przypominającą zwykły Team Deathmatch, ale z jedną różnicą – punkty dostajemy nie za fragi, a za zbierane nieśmiertelniki. Nie wystarczy więc kogoś zabić, trzeba jeszcze do niego potem podbiec i zabrać dog-taga. W jednym z wywiadów Robert Bowling zachwalał ten tryb, mówiąc, jak wiele nowych możliwości taktycznych on daje. Choćby w przypadku, gdy zginie idący przed nami kolega – jego zabójca musi sam przyjść do nas, mamy więc czas, by znaleźć dobrą pozycję i się na niego zaczaić. Wszystko to jednak teoria i ciężko ocenić, czy sprawdzi się w praktyce. Pamiętam, jak wcześniej cieszyłem się na wprowadzenie choćby Gun Game, który to tryb miał być ciekawą odskocznią od normalnej rozgrywki. Niestety, nie udało mu się przyciągnąć zbyt wielu graczy.



Zmiany czekają także system kill streaków. Nie jest to już zwyczajny stos bonusów, spośród których dobierzemy sobie trzy, według własnego uznania. Tym razem nagrody te zawitają do nas pod nazwą Strike Packages i zostaną podzielone na trzy grupy. Pierwsza – Assault – przyda się osobom grającym agresywnie i liczącym na jak największą ilość fragów. Właśnie w tej paczce znajdzie się np. artyleria czy drony. Będzie to najpewniej najczęściej wybierany zestaw. Drugi z nich, ochrzczony jako Support, zdaje się być przygotowany dla słabszych graczy, którzy zbieranie punktów opierają raczej na akcjach zespołowych niż samodzielnym pokonywaniu wrogów. Jeśli wybierzemy ten komplet, kill streaki odblokujemy także przejmując flagi w CTF'ie, czy rozbrajając bombę w S&D. Co ciekawe, bonusów z tych dwóch pakietów nie utracimy po śmierci. Inaczej rozwiązano to w przypadku trzeciej grupy – Specialist. Nagrody z niej przepadną po każdym zgonie, ale i tak lepszym graczom opłaci się wybranie właśnie tej paczki. Jako jedyna daje bowiem dostęp do kilku streaków jednocześnie – o ile oczywiście wcześniej odblokujemy je odpowiednio długą serią zabójstw.

Ponadto powrócą perki, podzielone na (o dziwo) trzy grupy. Działania wszystkich nie znam, ale na pewno powrócą standardowe zdolności jak dłuższy sprint czy lepsza celność przy strzelaniu z biodra. Do tego warto zauważyć usunięcie z listy Martyrdomu (upuszczanie granatu po śmierci), który stał się death streakiem. Nie widać na niej również krytykowanego Last Standa (możliwość wyciągnięcia pistoletu i ostrzeliwania się po zgonie, nim ktoś nas dobije), dzięki czemu nie będziemy musieli martwić się, iż sfragowany przez nas gość nagle wpakuje nam kulkę w głowę. Znów otrzymamy także możliwość usprawnienia broni różnymi dodatkami. Warto jednak wspomnieć, iż oprócz tego, spluwy pierwszej kategorii (33 + tarcza) będą levelować. Długie korzystanie z jakiegoś gnata zagwarantuje mu większą celność, czy mniejszy odrzut. Ale wszystko w granicach rozsądku – w końcu nie można dopuścić do tego, by gracze na wyższych poziomach mieli zbyt dużą przewagę.



Z obowiązku wspomnę jeszcze o Call of Duty Elite. Jest to system umożliwiający tworzenie klanów, udostępnianie klipów ze starć, zliczający statystyki i ciągnący kasę z graczy. To tak w skrócie. Oczywiście ma trochę więcej funkcji, ale to raczej nic znaczącego. Gwoli ścisłości, abonament nie jest obowiązkowy, ale jeśli ktoś chce zapłacić 49,99 euro rocznie, to dostanie choćby większą ilość miejsca na filmiki. Dla większości graczy będzie to jednak tylko miły dodatek pokazujący np. K/D ratio. I to chyba wszystko, co warto napisać zarówno o Elite, jak i samym Modern Warfare 3.

Jak widać, najwięcej zmian doczeka się multiplayer, ale czy wpłyną one znacząco na rozgrywkę? Raczej nie. Single za to stanowi nową porcję tej samej, dynamicznej i emocjonującej akcji. CoD tak czy inaczej odniesie sukces. Pozostaje jednak pytanie, czy utrzyma przy sobie resztkę normalnych, nie-casualowych graczy, czy też i oni poczują przesycenie. W niektórych recenzjach już rok temu pojawiały się głosy, iż Call of Duty musi dotknąć rewolucja, tymczasem zmian jest niewiele. Wydaje mi się więc, że może to być ostatnia część serii wyglądająca identycznie, jak poprzednie. Z drugiej strony niektórzy mówili tak już parę lat temu, a Activision jak zbijało kokosy, tak zbija nadal.

Podsumowanie:
Infinity Ward postanowiło zrobić dokładnie to samo, co poprzednio. Mimo braku dwóch najważniejszych członków ekipy, którzy opuścili zespół po wydaniu MW2, wszystko wskazuje na to, że się uda. W końcu reszta zespołu doskonale wie, co ma zrobić, wystarczyło więc tylko wymyślić nową historię. Gra na pewno będzie co najmniej dobra. Pytanie tylko, czy gracze nie mają dość tej formuły?
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaerdin   @   17:32, 21.10.2011
Ja o jakość MW3 jest bardzo spokojny. Bardziej, niż w przypadku BO. Gracze, którym CoD odpowiadał wcześniej, będzie odpowiadać też teraz, bo oni lubią po prostu taką akcję jaką CoD przedstawia. A takich graczy jest mnóstwo, w tym ja, więc można być spokojnym Uśmiech

Co do zmian - takie teksty pojawiały się już w przypadku Black Ops. CoD miał przejść rewolucję, nie przeszedł jej, ale ponownie otrzymamy kawał solidnego shootera.
0 kudosmikul1991   @   19:07, 21.10.2011
"Co z tego, że CoD'y są powtarzalne, co z tego, że emanują patosem i aż do obrzydliwości ociekają epickością. Mi – i wielu innym – się to po prostu podoba! Emocji nigdy za wiele, a jak widać autorzy produkcji mimo korzystania z paru schematów nadal potrafią wymyślić świeże skrypty i dostarczyć graczom nowych doświadczeń."

Obawy:
- Będzie ociekać patosem i rozmachem do obrzydzenia.
- Formuła się znudzi.


Tylko ja widzę tu chorą sprzeczność? Skoro "redaktor" podobno ma być subiektywny, to co go obchodzi co myślą inni. Według tego co przeczytałem to pierwszy myślnik powinien znajdować się w plusach, a drugi zamienić na 'sprawdzona formuła'. Sama zapowiedź to tylko lanie wody, z którego nie dowiedziałem się nic czego nie wiedziałem (a staram się nie śledzić specjalnie informacji o nowym CoD, żeby nie narobić sobie spoilerów). Znając życie zapowiedź będzie pasowała również do MW4, wystarczy zmienić nazwę i kilka detali. Cóż, uniwersalny tekst.
0 kudosRaaistlin   @   19:20, 21.10.2011
Tekst to subiektywizm, w nadziejach i obawach staramy się jednak patrzeć na daną grę bardziej obiektywnie, stąd rozbieżności.

Typowe lanie wody? No to kolego napisz mi proszę, cóż takiego nie napisaliśmy, a zostało to upublicznione przez producenta? Z chęcią poczytam.

A że w większości zapowiedź pasuje także do MW4, to nie nasza wina - taka chora taktyka dewelopera, żeby wydawać co rok to samo.
0 kudosmikul1991   @   00:05, 22.10.2011
A jak inaczej nazwać zapowiedzi, które nic nie wnoszą? Nie widzę sensu żeby pisać takie teksty. Co z tego, że większość serwisów to robi, wy nie musicie (żeby nie było - nie narzucam Wam jak ma wyglądać tekst, jedynie wyrażam swoje zdanie). Oszczędzilibyście czytelnikom wiele czasu wymieniając wszystkie najważniejsze informacje w punktach, w formie czytelnej notatki. 50% tekstu to naprawdę typowe lanie wody Uśmiech

Na zakończenie dodam, że nie chcę czepiać się na siłę. Wy recenzujecie gry, ja mogę ocenić Wasz portal. Wielokrotnie go chwaliłem, ale akurat ta zapowiedź jak dla mnie nie przekonała.
0 kudosRaaistlin   @   00:36, 22.10.2011
Spoko, dzięki z opinię. Ty masz prawo nas "atakować", ja mam prawo bronić swoje owieczki.

Nie uważam, żeby ten tekst jakoś mocno "przelany był", mieści się w granicach dobrego smaku, a przy okazji przekazuje ważne informacje. Chyba nie chcialbys zamiast zapowiedzi, czytać krótką listę wypunktowanych "ficzerów". Gdzie miejsce na odrobinę przyjemności? Nie przesadzaj, że świat jest już na tyle zabiegany, że nie ma czasu przeczytać dwie strony tekstu...

Dla leniwych na głównej wisi zresztą v-zapka.
0 kudosJayL   @   18:29, 22.10.2011
Zgadzam się z Raaistlinem w całej rozciągłości, ale jako autor pozwolę sobie jeszcze dodać kilka słów. ;)

Mikul, jeśli chcesz mieć wszystko wymienione w punktach w skróconej formie to czytaj newsy, tam zazwyczaj informacje są tak podawane.

Dla Ciebie może i tekst zawiera same znane informacje, ale jest on adresowany do wszystkich, nie tylko do fanów CoD'ów/ FPS'ów/jakiejkolwiek węższej grupy. Każdy kto będzie chciał dowiedzieć się jak wygląda MW3 będzie mógł dzięki temu skorzystać z takiej zapowiedzi.

Poza tym całego tekstu czytać nie musisz. Dumny Jest on napisany tak, że pierwsza połowa skupia się na tym, co pozostało w starej formie [single], a druga na tym, co usprawniono [multi]. Swoją drogą baardzo dużo o tej grze mówi pierwsze zdanie drugiego akapitu. Dumny
Dodaj Odpowiedź