Just Cause 2 (XBOX 360)

ObserwujMam (41)Gram (18)Ukończone (16)Kupię (4)

Zapowiedź gry Just Cause 2 (XBOX 360)


BystrzaQ @ 00:34 31.01.2010
"BystrzaQ"

Plaża, gorący piasek, słoneczko świeci, na stoliku stoi dobrze schłodzony drink. Nic tylko pławić się w słodkim nieróbstwie, kiedy nagle ciszę przerywa natarczywy dźwięk telefonu.

Plaża, gorący piasek, słoneczko świeci, na stoliku stoi dobrze schłodzony drink. Nic tylko pławić się w słodkim nieróbstwie, kiedy nagle ciszę przerywa natarczywy dźwięk telefonu. Czego mogą chcieć od agenta, który przebywa właśnie na zasłużonym, długim urlopie? Niestety, wakacje okażą się znacznie krótsze...



Wydane w 2006 roku Just Cause było szybką i widowiskową strzelaniną, toczącą się w otwartym świecie karaibskiej wysepki. Jako tajny agent CIA - Rico Rodriguez - w tytułowej słusznej sprawie, mieliśmy za zadanie obalić zagrażającego światowemu pokojowi dyktatora, i to w sposób, który nie pozwoliłby połączyć tego zdarzenia z miłującym pokój rządem Stanów Zjednoczonych. W Just Cause chodzenie na własnych nogach było bardzo nieefektywne z uwagi na rozległy teren. Wprowadzono więc mnóstwo pojazdów oraz bardzo poręczny spadochron, dzięki którym gra nabierała tempa. Za kilka miesięcy, szwedzkie studio Avalanche Studios zaproponuje nam sequela tej ciekawej produkcji. Zapowiada się, że wszystkie wystrzałowe elementy tytułu sprzed 5 już lat, zostaną w nim podniesione do kwadratu!

Akcja gry przeniesie nas w zupełnie inne rejony świata: z Karaibów do południowo-wschodniej Azji, na fikcyjną wyspę – Panau, gdzie panuje wojskowa dyktatura. Właśnie tutaj zaszył się dawny szef Rico - Tom Sheldon, który zwiał z kraju z dwoma milionami zielonych, stanowiących rzecz jasna własność rządową. Misja Rodrigueza okaże się niełatwa, szczególnie z moralnego i etycznego punktu widzenia, niejednokrotnie bowiem wcielający się w niego gracz stanie przed naprawdę trudnym wyborem - i to nie pomiędzy dobrem a złem, a po prostu mniejszym złem.



Wyspa, na której wylądujemy, klimatem przypominać ma Nową Zelandię. Będziemy mieć możliwość eksploracji olbrzymich i urozmaiconych lokacji – od pustynnych krajobrazów, aż po dziką, tropikalną dżunglę i górskie ośnieżone szczyty. Zastosowane przy tym zostaną realistyczne efekty pogodowe. W jaki sposób będziemy się przemieszczać? Czeka nas prowadzenie różnych środków lokomocji – powietrznych, wodnych i oczywiście naziemnych, a także skoki ze spadochronów, pływanie i wspinaczka. To, jaką opcję sposobu podróży wybierzemy w danym momencie, zależeć ma od naszego kaprysu. Dużą swobodę autorzy pozostawią graczom także przy wykonywaniu misji – tak jak i Just Cause, tak dwójka oferować ma znaczną dowolność w działaniu.

Dla niektórych zaletą, a dla niektórych wadą gier typu sandbox jest możliwość oderwania się od narzuconej przez scenarzystów fabuły i przeżywania przygód na własną rękę, między innymi przez wykonywanie misji pobocznych. W Just Cause 2 twórcy starali się połączyć tryb fabularny z dowolną eksploracją ogromnego środowiska. Wymyślili współczynnik chaosu, którego zwiększenie na wyspie jest naszym głównym celem. Z jednej strony zaplanowane przez autorów misje zwiększają ten współczynnik, z drugiej zaś kolejne z nich będą dostępne dopiero po dalszym podniesieniu wskaźnika poprzez rozwałkę na własną rękę. Dzięki temu gracz ma poczuć, że nawet włócząc się po ogromnej mapie i niszcząc wszystko co stanie mu na drodze, tak na prawdę w pełni uczestniczy w przygodach Rico Rodrigueza i jego misji na wyspie Panau. Myślę, że ma to szansę powodzenia.

Screeny z Just Cause 2 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   13:24, 05.02.2010
Ta gra będzie jednym z większych hitów tego roku