Lost Planet 2 (XBOX 360)

ObserwujMam (10)Gram (6)Ukończone (5)Kupię (2)

Zapowiedź gry Lost Planet 2 (XBOX 360)


szałas @ 17:43 05.08.2009
Piotr "szałas" Szałaśny
Student, slawista, początkujący tłumacz, raczkujący redaktor, menel, alkoholik. Miłośnik piwa, gier komputerowych, hodowca szczurów, imprezowicz, trabanciarz, turysta górski...

„Cała nadzieja w tym, że prócz prawa dżungli istnieje chyba i jej bezprawie. ” Stanisław Jerzy Lec Wielu z nas pamięta całkiem niezłą strzelankę z 2007 roku – Lost Planet.

„Cała nadzieja w tym, że prócz prawa dżungli istnieje chyba i jej bezprawie.”
Stanisław Jerzy Lec

Wielu z nas pamięta całkiem niezłą strzelankę z 2007 roku – Lost Planet. Capcom, studio które poczyniło proceder stworzenia jej, jest w trakcie produkcji sequelu. Oznacza to nie mniej, nie więcej, iż czeka nas kolejne spotkanie na E.D.N. III, planecie, która dobrą sławą nigdy się nie cieszyła.


Dodaj komentarz do materiału


Capcom prócz wspomnianej pierwszej części LP znany jest chociażby z Dead Rising (sequel także w produkcji), Resident Evil czy Dino Crisis.

W pierwszej części Lost Planet wcielaliśmy się w człowieka imieniem Wayne, który został uratowany przez Śnieżnych Piratów. Przywitała nas niezwykle niegościnna planeta E.D.N. III skuta lodem, zimna, niedostępna i przede wszystkim niebezpieczna. Naszym głównym celem była, jak przystało na grę akcji – eksterminacja wrogów. Nie zabrakło przy tym zabawy z Mechami (maszynami kroczącymi) i kilku innych atrakcji.

Co zmieniło się w stosunku do pierwowzoru? Rewolucji brak. Ale będzie więcej i lepiej, jak przystało na dobry sequel.



Akcja Lost Planet 2 rozgrywa się 10 lat po zakończeniu pierwowzoru. Klimat na planecie zmienił się diametralnie. Nastąpiła gwałtowna odwilż (zapewne przez chłodziarki z freonem), dzięki której, do tej pory skuta lodem planeta zyskała nie tylko kawałek pustyni ale także bujną, zieloną dżunglę, w której mógłby się wychować nie jeden Mowgli. Energia termalna, o której pozyskanie walczą Śnieżni Piraci nie zniknie. I znowu to głównie o nią będzie chodziło. Będzie nam potrzebna do zasileniu praktycznie każdej części ekwipunku, ale mało tego – także maszyn, których będziemy używać w trakcie rozgrywki.

Arkidzi – te wstrętne przerośnięte podziemne robale – w sensie rasa rdzenna E.D.N. III za nic ma sobie odwilż, przetrwała i jest gotowa na dalszą sieczkę z naszym udziałem. Cóż, gdyby nie oni, zabawa byłaby kiepska.



Wayne, bohater pierwszej części przeszedł już na zasłużoną emeryturę, tudzież inwalidzką rentę. W Lost Planet 2 sami wykreujemy postać którą przyjdzie nam grać. Wybór będziemy mieli ogromny: rodzaje kolory włosów, rodzaje butów, rozstaw policzków, wielkość ust, rozstaw oczu, wielkość nosa, ubranie itd. Może ktoś się zastanawiać po co? Odpowiedź jest prosta, do multiplayera.

Screeny z Lost Planet 2 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPietek=)   @   18:22, 05.08.2009
Na PC'ecie coś tam kiedyś grałem w jedynkę, i jakaś taka nie ciekawa, że szybko o niej zapomniałem Poirytowany ale gameplay z 2 no już napawa optymizmem bo bardzo ładną tam grafikę widać. Zobaczymy co z tego wyjdzieSzczęśliwy
0 kudosrafalf2   @   07:44, 01.09.2009
jedynka była fajna a cziekawe jaka będzie dwójka