Panowie z Electronic Arts postawili przed sobą cztery główne zadania w momencie kiedy rozpoczęli pracę nad Fight Night Round 4. Po pierwsze, poprawić i usprawnić gameplay, następnie zastosować wszystkie dostępne w obecnych czasach fajerwerki wizualne, stworzyć dużo bardziej rozbudowany tryb kariery, aż wreszcie sprawić, by każdy aspekt gry był lepszy, niż miało to miejsce w części trzeciej.
Panowie z Electronic Arts postawili przed sobą cztery główne zadania w momencie kiedy rozpoczęli pracę nad Fight Night Round 4. Po pierwsze, poprawić i usprawnić gameplay, następnie zastosować wszystkie dostępne w obecnych czasach fajerwerki wizualne, stworzyć dużo bardziej rozbudowany tryb kariery, aż wreszcie sprawić, by każdy aspekt gry był lepszy, niż miało to miejsce w części trzeciej. Na wstępie trzeba także dodać, że poprzednia edycja gry była wielkim hitem, więc materiał wyjściowy prac był doprawdy znakomity. W momencie premiery na Xbox’a 360 brakowało wielkich hitów, którymi next- gen mógłby się na samym starcie poszczycić. Wraz z ukazaniem się Fight Night Round 3 sytuacja zmieniła się diametralnie.
Gra od razu stała się tytułem z kategorii „Must Have” dla posiadaczy konsoli. Recenzenci pisali peany na cześć silnika graficznego i tego odpowiedzialnego za fizykę rozgrywki. W nowej części oba te elementy czeka rewolucja. O ile płynność oraz ruchy bokserów w trójeczce wydawały się być doskonałe, o tyle teraz skupiono się na każdym pojedynczym bokserze oraz wyposażeniu go w unikalny, charakterystyczny tylko dla niego, zestaw ruchów i ciosów. Ataki, bloki i uniki będą zależeć od warunków fizycznych boksera, wynika z tego tyle, że na technikę walki jaką będzie trzeba obrać wpłyną takie zmienne jak: waga, wzrost, zasięg ramion i rzecz jasna, umiejętności konkretnego przylania w mordę oponentowi. Twórcy zapowiadają, że nie dojdzie do dwóch takich samych walk. Argumentują to obiecując niezwykle rozbudowany wachlarz ruchów oraz combosów. Co więcej, nawet niedzielny gracz, po kilku godzinach treningu będzie mógł wykonywać niesamowite nokauty (bądź knock down’y- jak kto woli), a to za sprawą intuicyjności i prostoty sterowania.
W poprzedniej części serii, rozgrywka była wyświetlana z prędkością 30 klatek na sekundę, teraz będzie to prawie 60 fps. W grze zaimplementowano ponadto obsługę telewizorów w standardzie Full High Definition. Obraz będzie więc przepiękny, czyściutki, a gra swoim bardzo realnym wyglądem będzie mogła zmylić przypadkowego gościa, który gotów pomyśleć, że ma do czynienia z relacją live na eurosporcie. Każdy z dostępnych bokserów został zaprojektowany tak, że na twarzy widoczne są wszelkie grymasy jak i zróżnicowane kontuzje. Od rozcięcia łuku brwiowego, po napuchnięcie policzka (ciekawe czy można odgryzać uszy i stosować cios gołoty, albo najlepiej oba zagrania jednocześnie ). Na ciałach sportowców wyszczególnione będą wszystkie najważniejsze, napięte do granic możliwości partie mięśni. Podczas walki z jej uczestników będą lały się coraz większe strugi potu. Pojawi się nawet krew nieśmiało kapiąca na ring po wyjątkowo brutalnym nokaucie. Jednym słowem uczta dla oka.
Mmmmm, grafika wręcz cudna Walka podobnie i co do pojawienia się naszego boksera Adamka, to dla mnie musi być inaczej to nie będzie już boks dla polaków xD
Walka podobnie i co do pojawienia się naszego boksera Adamka, to dla mnie musi być inaczej to nie będzie już boks dla polaków xD
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler