The Elder Scrolls Online: Greymoor - co przynosi kolejny duży dodatek (PS4)
The Elder Scrolls Online: Greymoor to mnóstwo dodatkowych wątków, wśród których znaleźć można oczywiście zadania główne i poboczne, a nawet całkiem nową próbę zatytułowaną Kyne's Aegis. Przejdziecie ją na wyspie w północnej części Skyrim. Będzie ona rozmiarami przypominać mniej więcej Sunspire. Będzie pełna niebezpiecznych – trudniejszych niż zazwyczaj – przeciwników oraz odda w nasze ręce kilka trybów zabawy. W sumie może wziąć w niej udział 12 graczy. Będą musieli oni stawić czoła aż trzem niebywale trudnym bossom, więc każda pomoc jest w takiej sytuacji konieczna.
Nowy rozdział opowieści to nie tylko ogromne wyzwanie w postaci próby, ale również wiele wydarzeń. W zachodnim Skyrim pojawiać się będą m.in. nadnaturalne burze, pochłaniające energię życiową każdego, kto zostanie przez nie pojmany. Biedna ofiara przemieni się w niebezpiecznego potwora albo bezmyślne i krwiożercze zombie. Przemiany da się powstrzymać, albowiem same wydarzenia także da się poskromić. Możliwe to jest oczywiście ze względu na współpracę pomiędzy bohaterami walczącymi o przyszłość Tamriel.
Każde zwycięstwo to oczywiście rozliczne nagrody. Część z nich da się odblokować, inne zdobyć podczas poszukiwań, a jeszcze inne wypadają ze zlikwidowanych przeciwników. Oczywiście wśród łupów znaleźć można przedmioty „stare”, jak i całkiem nowe, unikatowe dla pokrytych śniegiem obszarów Zachodniego Skyrim. Na poszukiwaczy czeka sześć zestawów pancerzy, nowa broń, znajdźki i wiele więcej. Zabawę uatrakcyjniają też wcześniej niedostępne osiągnięcia i trofea – zależnie od tego czy gramy na Xboksie One czy PlayStation 4.
Choć nowa zawartość jest ważna, w Greymoor znaleźć można też sporo mniejszych i większych zmian. Dla przykładu, twórcy zmodyfikowali system walki. Nie chodzi tu co prawda o jego totalną zmianę, ale o z pozoru „drobnostkę” wpływającą na przebieg starcia. Otóż nie będziemy już odbudowywać wytrzymałości oraz magii za sprawą silnych ataków. Oba wskaźniki będziemy regenerować atakując słabymi ciosami. Mocne uderzenia zaś będą zużywać oba słupki, zadając wrogom sporo obrażeń.
Przebudowano też drzewko związane z wampirami – to na nich przecież skupia się Greymoor. Po pierwsze, trzeba pamiętać, że niektóre umiejętności krwiopijców są dość kontrowersyjne, a zatem korzystanie z nich przy świadkach może prowadzić do niemiłych konsekwencji. Tyle dobrze natomiast, że większość skilli (a jest ich spora grupka) wyprowadzamy z przyczajki i można robić z nich użytek nawet w centrum miasta. Zamiana ludzi w personalne woreczki z krwią oczywiście nie wchodzi w grę przy świadkach, choć nie będzie łatwo się oprzeć. Im więcej krwi pijemy, tym potężniejsi jesteśmy. Skok „wydajności” jest jednak chwilowy i trzeba go regularnie odnawiać. Zdolność ultimate w przypadku wampirów to przemiana w Lorda. W jego skórze siać będziemy spustoszenie na niespotykaną skalę.
Podsumowując, The Elder Scrolls Online: Greymoor to naprawdę solidnych rozmiarów rozszerzenie i wszystko wskazuje na to, że fani projektu będą przez długi czas bawić się w wirtualnym świecie Skyrim. Jeśli już gracie na PC, życzymy miłej zabawy. Jeśli zamierzacie dopiero przystąpić do potyczek, poczekajcie na recenzję, którą opublikujemy niebawem, a którą opracowujemy na podstawie wersji przeznaczonej dla konsol PlayStation 4.
Greymoor jest kolejnym dużym rozszerzeniem dla gry The Elder Scrolls Online. Wszystko wskazuje na to, że zapewni ono mnóstwo nowych treści, a zatem niemało dobrej zabawy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler