DriveClub (PS4)

ObserwujMam (29)Gram (5)Ukończone (5)Kupię (4)

Zapowiedź gry DriveClub (PS4)


JayL @ 19:00 02.10.2013
Łukasz "JayL" Jakubczak

Gry wyścigowe zazwyczaj nie mogą liczyć na długą żywotność. Jasne, jeśli jakość konkretnego tytułu jest wysoka, zapewne zgromadzi się wokół niego grupa wiernych fanów, niezależnie od rodzaju rozrywki, jaki oferuje.

Gry wyścigowe zazwyczaj nie mogą liczyć na długą żywotność. Jasne, jeśli jakość konkretnego tytułu jest wysoka, zapewne zgromadzi się wokół niego grupa wiernych fanów, niezależnie od rodzaju rozrywki, jaki oferuje. Jednak nie są to grupy duże. W porównaniu do społeczności sieciowych choćby najpopularniejszych FPS-ów, są to ledwie garstki osób. Co o tym decyduje? Cóż, na pewno po części zależy to od samego gatunku. W końcu nie da się ukryć, że strzelanki mają dużo większą rzeszę fanów. Pozostają jednak jeszcze takie kwestie jak przystępność, przyjemność płynąca z zabawy, czy też satysfakcja z rozwijania umiejętności i osiągania kolejnych celów. Jeśli grasz w multi jakiejkolwiek strzelaniny, szanse na znalezienie się w zwycięskiej ekipie są spore nawet wtedy, gdy jesteś totalnym casualem, a na jedno twoje zabójstwo przypada 20 zgonów. Co innego w samochodówkach - tutaj zwycięzca zawsze jest tylko jeden i jeśli nie jesteś naprawdę dobry, nie masz tu czego szukać. Tak przynajmniej twierdzi Matt Southern z Evolution Studios.


Więcej filmów z DriveClub


Receptą ekipy na tę chorobę jest DriveClub, gdzie pozwolą graczom na tworzenie zespołów. Dzięki temu każdy będzie mógł dołożyć swoją cegiełkę do sukcesu teamu. I tak nasz wkład nie musi polegać jedynie na zwyciężaniu wyścigów, ale też choćby na współpracy z innymi członkami składu. Bardzo dużą rolę odegra wygrywanie wyzwań rozmieszonych na trasach. Rywalizujemy w nich z innymi poprzez wykonywanie określonych zadań na danym fragmencie trasy. Raz jest to osiągnięcie najwyższej prędkości, innym razem pokonanie driftem jak największej odległości, bądź też wykonanie przejazdu zbliżonego jak najbardziej do idealnej trasy wyznaczonej przez grę w postaci niebieskiego paska widocznego na drodze. Triumfując w takich pomniejszych starciach podbijamy wskaźnik sławy naszej drużyny, dzięki czemu pnie się ona w rankingach. Do tego dojdą zapewne różnego rodzaju drużynowe zmagania, które zapewnią możliwość rywalizacji graczom tak zaawansowanym, jak i tym trochę słabszym. Czy to na pewno wystarczy, by zatrzymać tych drugich na dłużej? Nie śmiem wyrokować.



Niepokojące jest co innego. Jak na grę, która stawia na różnorodność rywalizacji, dość mało w niej... właśnie zróżnicowania. Owszem, jest więcej sposobów na zdobywanie punktów. Zapewne do momentu premiery dojdzie jeszcze kilka, o których póki co twórcy nie wspomnieli. Jednak DriveClub, w przeciwieństwie do swojego największego konkurenta - The Crew - nie posiada otwartego świata. Jak pokazał Test Drive Unlimited - na którym zresztą obie produkcje trochę się wzorują - daje on ogromny potencjał tworzenia przeróżnych wyzwań. Tymczasem mimo iż w grze Evolution Studios również będzie możliwe ich kreowanie, nie widzę zbyt wielkiego pola do popisu dla graczy. Jasne, można śrubować czasy, ustawiać na trasach bramki określające teren, gdzie należy pobić jakieś osiągnięcie, jednak to wciąż mało. Pozostaje liczyć na twórców i ich zaangażowanie w rozwijanie gry po premierze. Oby tylko nie wszystko było płatne. A propos płatności... co ciekawe, DriveClub będzie darmowy. Przynajmniej dla posiadaczy PS Plus. Od momentu premiery będą oni mogli zagrać w tę produkcję, jednak warto nadmienić, że nie wszystkie trasy i samochody zostaną im udostępnione. Aby uzyskać do nich dostęp, należy kupić pełną wersję gry.

Screeny z DriveClub (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?