Beyond: Dwie Dusze (PS3)

ObserwujMam (40)Gram (7)Ukończone (29)Kupię (14)

Beyond: Two Souls (PS3)


JayL @ 23:34 13.02.2013
Łukasz "JayL" Jakubczak

Poruszających, ciekawych produkcji nie ma wiele. Przypomnijcie sobie, ile razy na końcowych napisach siedzieliście z otwartymi ustami? Co, mieści się na palcach jednej ręki? Dla większości zapewne tak.

Poruszających, ciekawych produkcji nie ma wiele. Przypomnijcie sobie, ile razy na końcowych napisach siedzieliście z otwartymi ustami? Co, mieści się na palcach jednej ręki? Dla większości zapewne tak. Niestety, nasza branża opanowana została przez komercyjne produkcje, które mają być przyjemne, grywalne, ładne, ale niekoniecznie poruszające, trudne w odbiorze na poziomie mentalnym. Coś, co w filmach jest na porządku dziennym, w dziedzinie wirtualnej rozrywki zostało zepchnięte na dalszy plan. Na szczęście od czasu do czasu pojawiają się perełki, o których nie zapominamy po odstawieniu na półkę, gdyż pozostawiły trwały ślad w naszej psychice, odcisnęły swe piętno na naszym życiu. Historie, o których po wielu latach nadal będziemy opowiadać z entuzjazmem, podnieceniem, zachwytem. Tak było w przypadku Fahrenheita czy Heavy Rain. Teraz studio Quantic Dream, na czele z chyba największym obecnie wizjonerem świata gamingu powraca, tworząc Beyond: Two Souls.


Więcej filmów z Beyond: Two Souls


To tytuł rozwijający konwencję wykorzystaną w poprzedniej produkcji Davida Cage'a, Heavy Rain. Ponownie mamy więc do czynienia z interaktywnym filmem, gdzie w różnych scenach poziom naszego wpływu na wydarzenia jest odmienny. Raz tylko obserwujemy akcję, by chwilę później przejąć pełną kontrolę nad bohaterką. Tym razem to Jodie, grana przez Ellen Page. Poznamy całkiem spory wycinek jej życia, obejmujący jakieś 15 lat, od dzieciństwa po dorosłość. W tym czasie będziemy obserwować próby zaakceptowania siebie i przetrwania dziewczyny (a później kobiety) posiadającej... paranormalne zdolności. Jodie bowiem cały czas towarzyszy Aiden, bliżej nieokreślona siła, duch, dzięki któremu oddziałuje ona na otoczenie. Na razie nie wiadomo jednak, jak dokładnie wygląda relacja między nimi. Na pewno mogą się porozumiewać, a duch za wszelką cenę chroni naszą protagonistkę. Czy jednak ona sama nim kieruje, czy też pozostaje on zupełnie niezależną istotą - nie wiadomo. Ba, może w trakcie fabuły okaże się, iż wykorzystuje ją do sobie tylko znanych celów? Tak tajemnicza sytuacja wzbudza ogromną ciekawość, która na pewno narazi na szwank cierpliwość wielu graczy oczekujących premiery. Ilość możliwości będzie bowiem ogromna, a fakt, iż scenariusz ma około 2000 stron, świadczy o tym, że jest naprawdę rozbudowany. Jakości co prawda nie gwarantuje, ale... nie musi. Przecież graliśmy w inne gry Quantic Dream.

Już w tej chwili można zakładać, iż postaci będą ciekawe, głębokie. Wystarczy odpalić świetny trailer, czy gameplay. Historia Jodie zapowiada się fascynująco, wszystkie wydarzenia, które jej dotyczą, ich przyczyna, fakt, że ściga ją policja - wzbudza zainteresowanie, prawda? Bardzo dobrze prezentują się dialogi nagrywane w trakcie sesji motion capture. Kamery przechwytują ruch czujników nie tylko z kończyn, ale nawet twarzy. Filmy z planu pokazują Ellen i innych aktorów w tradycyjnych, znanych już większości graczy czarnych strojach z białymi czujnikami. Tutaj można jednak zobaczyć podobne, acz mniejsze znaczniki także na twarzach aktorów. Porównanie prawdziwego nagrania z wyrenderowaną animacją wypada niesamowicie. Oczywiście, pewne różnice są, ale ruch ust, mimika - to wszystko stoi na bardzo wysokim poziomie, jest realne. Trochę gorzej wypada przeniesienie ruchu powiek, ale nie wpłynie to znacznie na odbiór gry, jedynie poskutkuje mniej wiernym odwzorowaniem gry aktorskiej. A ta jest świetna. Ellen Page nie raz udowodniła, co potrafi. Poza tym to osoba bardzo charakterystyczna, zarówno pod względem wyglądu, jak i głosu czy zachowania. Dodatkowo twórcy wspominają, że na liście nazwisk znajdzie się jeszcze jeden bardzo znany aktor, jednak jak dotąd nie powiedzieli, kto to będzie. Pozostaje czekać na oficjalną "prezentację".



Warto przy tym zaznaczyć również bardzo dużą rolę Cage'a w tworzeniu wszelkich scen. Pełni on rolę reżysera, rozmawia z aktorami, daje im rady, omawia wizję danego wydarzenia, dzieli się spostrzeżeniami. Przy czym jest w tym podobno bardzo dobry, o czym zaświadczyła Ellen, mimo iż nie pracował przy żadnym filmie. Teoretycznie mogła to być zwyczajna kurtuazja, ale kto grał w Heavy Rain ten wie, że to raczej szczera prawda.

Screeny z Beyond: Dwie Dusze (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPietek=)   @   01:27, 14.02.2013
Po rewelacyjnym jak dla mnie Heavy Rain'ie pozostał mi jedynie czekać z wypiekami na twarzy na Beyond : Two Souls.
Bardzo ciekawie jak i intrygująco zapowiada się ta gra i pewnie nie tylko ja czekam na kolejny "(...)poruszający, trudny w odbiorze na poziomie mentalnym." tytuł. Puszcza oko
0 kudosbinio1   @   22:47, 14.02.2013
Cytat: Pietek=)
Po rewelacyjnym jak dla mnie Heavy Rain'ie Puszcza oko
- Dobrze ujęte bo jak dla mnie hr to kpina i bezmózga interakcja nie mająca nic wspólnego z grą. Mało! fabuła mordercy z origami to bajeczka dla pięciolatka. Bardzo przeżyłem wielkie rozczarowanie tym prymitywem. Mając w pamięci tak zacną i wielką produkcję tego studia chodzi oczywiście o majstersztyk Fahrenheit nie wierzyłem znajomym że to gniot i nabyłem w ciemno eh to jedna z największych moich rozczarowań. Po prostu nie mogłem uwierzyć że taki badziew z tego! A oceny tak wysokie! Co do Beyond: Two Souls po porarzce z Heavy Rain jakoś mam wielką rezerwę choć materiał zachęcający.