The Last of Us (PS3)

ObserwujMam (69)Gram (14)Ukończone (50)Kupię (31)

Zapowiedź gry The Last of Us (PS3)


JayL @ 19:26 15.10.2012
Łukasz "JayL" Jakubczak

Sony ma szczęście do kreatywnych projektów. Każdy słyszał o Heavy Rain czy LittleBigPlanet.

Sony ma szczęście do kreatywnych projektów. Każdy słyszał o Heavy Rain czy LittleBigPlanet. Teraz na horyzoncie zamajaczyła kolejna produkcja, której zadaniem jest w pewnym stopniu zrewolucjonizować rynek, wnieść coś nowego. Nie jest to co prawda innowacja na miarę wspomnianego dzieła Quantic Dreams, jednak ekipa Naughty Dog ewidentnie przeciera rzadko uczęszczane ścieżki, szczególnie w segmencie wysokobudżetowych gier. Za to zarówno im, jak i wydawcom należy się wielki szacunek, gdyż w dobie obniżania poziomu trudności i dostosowywania swoich produktów dla jak największej liczby odbiorców, postawa taka jest godna naśladowania.


Więcej filmów z The Last of Us


Przyznam, że do tej pory o The Last of Us nie słyszałem wiele. Ot, jakaś gra akcji z zombiakami od twórców Uncharted, zapowiadająca się nad wyraz dobrze. W końcu jednak nadszedł czas na bliższe zapoznanie się z dostępnymi materiałami. Co tu dużo mówić - jestem oczarowany. Zwrócę uwagę na fakt często wspominany, ale mimo to warty nadmienienia, gdyż świetnie obrazuje rozgrywkę, szczególnie dla polskich graczy. Każdy z nas widział zapewne pierwszy trailer Dead Island. Puszczona od końca w zwolnionym tempie króciutka, ale wzruszająca, mocna historia ukazująca walkę pewnej rodziny(?) z zainfekowanymi. Ostatecznie dzieło Techlandu znacząco różniło się od tej wizji, czego nie można powiedzieć o The Last of Us. Tutaj naprawdę obejrzymy dzieje ludzi zmuszonych do walki o przetrwanie, która nie będzie sprowadzać się do tępej rąbanki.



Tłem tego wszystkiego będzie zrujnowana przez wirus Ziemia. W tym nowym, niegościnnym dla ludzi świecie (zwierzęta nie chorują, a rośliny rosną znacznie bujniej, co przyczynia się do wzrostu ich populacji... i drapieżności) śledzimy historię dwójki ludzi - ok. 30-letniego Joela i 14-letniej Ellie. Co ciekawe, historię... miłosną. Wszystkich, którym pełny chorych i dziwnych rzeczy internet totalnie wypaczył psychikę śpieszę z wyjaśnieniem - chodzi tu o relacje w stylu ojciec-córka, choć bohaterowie nie są spokrewnieni. Mężczyzna przyjmie rolę obrońcy nastolatki. Ma on dość mroczną, niewyjaśnioną jeszcze do końca przeszłość. Pewnym jest to, że życie które zmusiło go choćby do nauki obsługi broni nie mogło być łatwe. Dziewczyna za to wychowała się w swego rodzaju przytułku, nie pamięta świata sprzed infekcji, którym jest zafascynowana. Oboje będą brnąć przez zniszczoną planetę, pełną zainfekowanych i zdegenerowanych ludzi, wspomagając się wzajemnie. Joel w razie potrzeby usunie przeciwników, Ellie zaś wejdzie w niedostępne dla rosłego 30-latka miejsca. Choć jeśli sytuacja będzie tego wymagała, także ona rzuci się z nożem na napastnika, by ratować swego towarzysza.

Screeny z The Last of Us (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPietek=)   @   00:25, 16.10.2012
"Może zostać słabo przyjęta, a co za tym idzie - źle się sprzedać" - Że co ?
Jak ten intrygujący tytuł, który powstaje pod skrzydłami rewelacyjnego studiu Naughty Dog ( Crash, Jak, Uncharted ) może zostać słabo "przyjęty" ?...


"Temat zombie jest już mocno oklepany, nawet jeśli w grze nie ma ich dużo." - a gdzie jest napisane że w grze zmienimy się z zombi ? To teraz każda deformacja ludzkiej postaci to zombi ?

Grę biorę w ciemno bo powstaje w jednym z najlepszych studiów w tej branży a same gameplay'e wgniatają w fotel ! Puszcza oko
0 kudosMicMus123456789   @   10:44, 16.10.2012
Jeżeli stwór wygląda jak człowiek i chce zjeść innego człowieka to zombie pasuje idealnie, ewentualnie mutant Dumny

Co do przyjęcia gry obawa zawsze jest. Choć w tym przypadku myślę, że jest to znikoma szansa. Po za tym jest to kolejny tytuł, który zachęca do kupna konsoli Szczęśliwy

0 kudosRaaistlin   @   11:21, 16.10.2012
A czymże takim jest zombie? Czy ktoś kiedyś sformułował jakąś definicję, podpierając ją badaniami? Nie, ponieważ zombie wyewoluowało w popkulturze samoistnie. Chciałbym przypomnieć, że w Nocy Żywych Trupów Romero nigdy, przenigdy nie użył tego określenia (lata 60. ubiegłego wieku) a wszyscy automatycznie myśląc o tym filmie mają skojarzenia z zombiakami. Dalej, jedna z nowszych książek Stephena Kinga - Komórka. Klasyczna opowieść o zombie i przetrwaniu, a jednak czym są tam zombiaki? Nie będę spoilerował, przeczytaj, a zmienisz trochę pojęcie na temat tego, co jest zombie a co nie. Stąd też określenie w zapowiedzi jak najbardziej na miejscu.
0 kudosLucas-AT   @   16:20, 16.10.2012
Korzenie zombie to rok 1928, czas amerykańskiej okupacji Haiti. To wtedy na wyspę trafił niejaki Wiliam Seabrook - odkrywca i pisarz. Usłyszał on na niej historię o zombie, a potem opisał je w książce "Magiczna Wyspa". Tamte zombiaki jednak nie przypominały obecnych - przedstawiano je jako martwych pracowników plantacji trzciny cukrowej. Chodziły dzięki sztuczkom czarowników, opartą o magię Voodoo.
0 kudosJackyX   @   09:59, 22.10.2012
Kolejna dobra podgrzewka tematu, sprawiająca że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tego tytułu...
A zombie czy nie zombie, co za różnica, dla mnie liczy sie klimat rozgrywki w zrujnowanym, posapokaliptycznym dla ludzkości świecie. Kwestia szybkości podejmowania decyzji. Właściwych decyzji... To jest to.
A Niegrzeczny Piesek to dodatkowa gwarancja rozgrywki z najwyższej półki.
0 kudosJayL   @   00:10, 24.10.2012
Cytat: Pietek=)
"Może zostać słabo przyjęta, a co za tym idzie - źle się sprzedać" - Że co ?
Jak ten intrygujący tytuł, który powstaje pod skrzydłami rewelacyjnego studiu Naughty Dog ( Crash, Jak, Uncharted ) może zostać słabo "przyjęty" ?...

Bo nie jest grą dla casuali? Moim zdaniem ND jak i samo Sony trochę ryzykuje robiąc grę dla hardcore'owców. Z materiałów które udostępniono jasno wynika, że nie będzie to produkcja, do której można usiąść na chwilę, przejść etap i wrócić do rzeczywistości. Ma ona coś wnieść do naszego życia, być przeżyciem, a nie tylko rozrywką. Takie dzieła mają się obecnie coraz gorzej i stąd moje obawy. Możliwe że trochę naciągane, ale cóż, co do samej gry nie mam większych zastrzezeń, dlatego dotyczą one tego co może dziać się wokół niej. ;)

A co do zombiaków, zostało już powiedziane wystarczająco dużo, bym nie musiał nic od siebie dorzucać.
0 kudosSadzio   @   14:21, 06.11.2012
Słyszałem plotki, że gra będzie wydana jedynie w wersji cyfrowej a tu pod tekstem widzę pudełko z okładką.. czy coś się zmieniło, czy po prostu jesteście kreatywni? Uśmiech
0 kudosMicMus123456789   @   17:30, 06.11.2012
Taki tytuł i miał by być tylko drogą cyfrową? Nie ma opcji, gra wyjdzie normalnie w pudełku.
Dodaj Odpowiedź