Alice: Madness Returns (PS3)

ObserwujMam (13)Gram (0)Ukończone (6)Kupię (5)

Zapowiedź gry Alice: Madness Returns (PS3)


DantePANKRACY @ 19:03 22.10.2010
Piotr "DantePANKRACY"

Alicja w Krainie Czarów to jedno z wielkich dzieł, które zostało "zdisneyowane", ale mimo tego ukazane w należytym, psychodelicznym klimacie. Szkoda, że jedynie w grze wideo autorstwa American McGee.

Alicja w Krainie Czarów to jedno z wielkich dzieł, które zostało "zdisneyowane", ale mimo tego ukazane w należytym, psychodelicznym klimacie. Szkoda, że jedynie w grze wideo autorstwa American McGee. To właśnie o tej produkcji, wydanej w 2000 roku, można ze spokojem powiedzieć: udana adaptacja. Gra przypadła do gustu wymagającym graczom (w tym i mnie), jednak jej oceny były bardzo rozbieżne. Dlatego można mówić o połowicznym sukcesie mrocznego lica Alicji. Oprócz stosunkowo niedawnego ogłoszenia nowej części przygód w Krainie Czarów, noszącej przykrą nazwę Madness Returns, twórcy podczas Tokio Game Show udostępnili teaser, który jest... interesujący. Pozostaje powiedzieć: noże w dłoń i czekamy na premierę.



Za reaktywację przygód Alicji odpowiedzialny jest nie kto inny, jak ojciec pierwowzoru – American McGee wraz ze swoim nowo stworzonym studiem Spicy Horse. W jednym z wywiadów autor powiedział, że jego gra jest brutalna (jak się można było spodziewać), ale rating +18 będzie widniał na niej głównie dlatego, iż produkcja jest obrośnięta powagą i bardzo specyficzną, dojrzałą tematyką, w której dzieci raczej się nie odnajdą. Patrząc na pierwszą część, słowa te wydają się być jak najbardziej słuszne i warto o nich pamiętać podczas premiery Powrotu Szaleństwa.



Po obudzeniu się ze złego snu, tytułowa bohaterka trafiła do szpitala dla obłąkanych na długie 10 lat. Po wyjściu z domu wariatów dalej doznaje ona wizji swoich rodziców, którzy zginęli w tajemniczym pożarze. Zdesperowana sięga po pomoc prywatnego psychiatry, który stara się ją leczyć z traumy po stracie rodziców oraz koszmarów związanych z Krainą Czarów. To właśnie ze śmiercią opiekunów powiązany jest główny wątek, a my będziemy musieli rozwiązać tę zagadkę, prawdopodobnie wracając do świata, z którego cudem uszliśmy z życiem.



Za Madness Returns odpowiada na pewno fantastyczny i mroczny świat, przepełniony stworami równie obrzydliwymi i oryginalnymi, jak opisywane w Boskiej Komedii Dantego. Pojawiła się również informacja, że przyjdzie nam przechadzać się po ulicach Londynu – czyżby rekonstrukcja angielskiego miasta w dużo bardziej smutnym i grobowym designie? O wizję McGee możemy być spokojni, patrząc na pierwszą część, w której to oddał idealny obraz prozy Carolla, w bardzo dorosłym wydaniu.



Psychodeliczny horror z Alicją w roli głównej – to musi się udać. Chociaż w jakiś tam wielki sukces komercyjny nie wierzę, bo nie o to w tej produkcji chodzi – to po prostu gra, na którą czekają fani pierwowzoru. Dużo spokoju dał mi teaser, który idealnie odwzorowuje klimat i poważny charakter nowej produkcji studia Spicy Horse. Ciekawi mnie, czy znajdzie się w niej dużo odniesień do drugiej części przygód o Alicji - „Po drugiej stronie lustra” i czy pojawi się słynny okultysta Aleister Crowley. Premiera gry przewidziana jest na 2011 rok na trzech głównych platformach: PC, Xbox360 i PS3.

Podsumowanie:
Alice: Madness Returns jest kolejną produkcją must-have, która swoją premierę będzie święcić w 2011 roku. Fani poprzedniczki na pewno się nie zawiodą, a dojrzałe i inteligentne podejście do prozy Carolla nadadzą grze wybuchowego klimatu, połykającego gracza w całości.
Zapowiada się genialnie!

Screeny z Alice: Madness Returns (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosWitcher959   @   19:32, 22.10.2010
Noo gra mi się spodobała i z pewnością ją kupię Uśmiech Brutalna i mroczna wersja Alicji w krainie czarów, to może się udać!
0 kudosbat2008kam   @   20:54, 22.10.2010
Jeżeli będzie w niej choć cień klimatu stareńkiej Alicji od Americana McGee, to kupię.
0 kudoslooka   @   18:57, 23.10.2010
No wlasnie problem jest taki ze to nie tyle 'musi' sie udac, co 'moze'. Patrzac sie na wszystkie produkcje autora pierwszej 'Alice' to mozna miec watpliwosci czy to nie byl jednorazowy wyskok (kazda kolejna byla gorsza, az w koncu siegnal dna przy basniach grimm). Coz, mam nadzieje ze sie myle i bedzie dobrze. Licze na to.