Czy powstanie gra, którą będzie można nazwać Massive Action Game i nie będzie to tylko samozwańczym, marketingowym działaniem? Tak, pod warunkiem, że nad taką grą popracują ludzie z Zipper Interactive, czyli producent znany przede wszystkim z serii Socom, zaś całość sfinansuje Sony.
Czy powstanie gra, którą będzie można nazwać Massive Action Game i nie będzie to tylko samozwańczym, marketingowym działaniem? Tak, pod warunkiem, że nad taką grą popracują ludzie z Zipper Interactive, czyli producent znany przede wszystkim z serii Socom, zaś całość sfinansuje Sony. MAG będzie online'owym shooterem umożliwiającym zabawę nie 16, nie 32, nie 64, a 256 graczom naraz!
Tworzona przez studio Zipper Interactive produkcja ma być masową pierwszoosobową strzelanką sieciową, która zdaniem autorów może działać sprawnie tylko na tak mocnej konsoli, jak PlayStation 3. Tym, co ma nas przyciągnąć do zabawy, będą potyczki z udziałem dziesiątek graczy z całego świata, rozgrywane na ogromnych i szczegółowo dopracowanych mapach. Każda z lokacji położonych gdzieś w Ameryce Północnej, Europie lub na Bliskim Wschodzie ma urzekać specyficznym ukształtowaniem terenu, ulegającymi zniszczeniom budynkami i egzotycznymi miejscami, takimi jak chociażby doskonałe do zasadzek doliny bądź gigantyczne mosty, niezbędne do przebrnięcia do głównej kwatery wroga. Bogactwo zagrywek taktycznych ma uczynić zabawę czymś wyjątkowym.
Fabuła gry ma być osadzona w niedalekiej przyszłości - w 2030 roku, kiedy to państwa do rozwiązywania sporów korzystają z pomocy prywatnych korporacji militarnych. Wśród tych przedsiębiorstw najbardziej liczą się trzy: Valor, Raven i S.V.E.R. Gracz będzie mógł rozpocząć karierę w jednej z trzech frakcji, które mają się różnić nie tylko pochodzeniem, ale też wyposażeniem i wykorzystywanymi taktykami. Wśród nich prym wiodą Valorowie - tradycyjni żołnierze wywodzący się z Ameryki Północnej, Raveni - ubrani w ciemne kombinezony, południowoamerykańscy miłośnicy nowoczesnego sprzętu oraz S.V.E.R. - ulokowani na terenie byłych republik radzieckich miłośnicy partyzantki i anarchii.
Niemniej w takich grach jak MAG, fabuła jest tylko pretekstem do prowadzenie wojenek, a te mają być naprawdę potężne i porywające. Podczas zabawy, armia każdej z frakcji ma być podzielona na mniejsze oddziały, co ma zapobiec chaosowi związanemu z możliwą jednoczesną obecnością 256 osób. Najpierw mamy ośmioosobowe oddziały, następnie sumując cztery oddziały, otrzymujemy pluton, a łącząc cztery plutony, wychodzi nam kompania licząca łącznie 128 osób. Taka struktura organizacyjna ma zapewnić w miarę uporządkowany przebieg starć i zróżnicować poziomy myślenia strategicznego. Zabawę zaczniemy jako zwykły szeregowy, ale z czasem będziemy mogli dowodzić coraz większymi zgrupowaniami. Wprawdzie gracze nie muszą słuchać rozkazów swoich dowódców, ale tylko wykonując zlecone przez nich tzw. zadania cząstkowe, przyśpieszą zdobywanie doświadczenia potrzebnego do odblokowania nowych broni, pancerzy, gadżetów czy umiejętności. Zadania mają być różne, począwszy od rozpoznania terenu, wysadzania mostów, niszczenia działek stacjonarnych, poprzez atakowanie wyznaczonych pozycji, stawianie barykad, naprawianie linii umocnień, przeprowadzanie patroli, a skończywszy na kradzieży sprzętu i informacji, wysyłaniu sond szpiegowskich, prowadzeniu ataków artyleryjskich, usuwaniu min, odpalaniu gazów bojowych czy montowaniu radarów. Wszystko, co może pomóc w osiągnięciu głównego celu misji.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler