Tekken 6 (PS3)

ObserwujMam (99)Gram (68)Ukończone (28)Kupię (67)

Zapowiedź gry Tekken 6 (PS3)


BystrzaQ @ 23:04 25.10.2009
"BystrzaQ"

Nie ulega wątpliwości, że Tekken jest jedną z najlepszych bijatyk, jeśli nie najlepszą, jaka kiedykolwiek powstała. Można preferować znacznie bardziej wymagający system walki Virtua Fightera, ślinić się na widok panienek w Dead or Alive, wzdrygać na dźwięk szorującej o siebie stali w Soul Caliburze, ale honor trzeba oddać – od czasu zejścia na boczny tor bijatyk w 2D, to właśnie seria Tekken zawsze jest tą najbardziej znaną, posiadającą najszerszą rzeszę fanów i najlepiej sprzedającą się grą.

Nie ulega wątpliwości, że Tekken jest jedną z najlepszych bijatyk, jeśli nie najlepszą, jaka kiedykolwiek powstała. Można preferować znacznie bardziej wymagający system walki Virtua Fightera, ślinić się na widok panienek w Dead or Alive, wzdrygać na dźwięk szorującej o siebie stali w Soul Caliburze, ale honor trzeba oddać – od czasu zejścia na boczny tor bijatyk w 2D, to właśnie seria Tekken zawsze jest tą najbardziej znaną, posiadającą najszerszą rzeszę fanów i najlepiej sprzedającą się grą.



W skrócie można powiedzieć, że Tekken 6 ma być tym wszystkim, co było dobre w Tekken 5 i Tekken 5: Dark Resurrection - czyli... szybkimi pojedynkami przeznaczonymi zarówno dla dwóch osób, jak i dla jednej – w trybie kampanii. Same zaś walki to czysty miód w połączeniu z setkami „combosów” i „specjali”, czyli wszystko to, do czego seria zdążyła nas przyzwyczaić.

Pierwszą znaczącą nowością będą oczywiście nowi wojownicy. I to właśnie oni budzą największe kontrowersje. Jak dotąd potwierdzono powrót niemal wszystkich zawodników z Tekken: Dark Resurrection ( brakuje tylko Jinpachiego i Mokujina ) oraz pokazano światu cztery nowe postacie, a bardzo prawdopodobne, że nie są to wcale wszyscy wojownicy. Oczywiście postacie zostaną nieco zmodyfikowane, niektóre z nich bardziej, a niektóre mniej. Najwięcej zmian czeka Yoshimitsu, który ma być teraz postacią znacznie trudniejszą do opanowania. Osłabieni natomiast zostaną: Devil Jin i Bryan, Law ma jeszcze bardziej przypominać Bruce’a Lee, a Lei zapożyczy kilka trików od Lei Fei i Shun Di z Virtua Fightera. Wśród nowych postaci największe wrażenie zrobiła na mnie Zafina, piękna kapłanka z bliżej nieokreślonej egzotycznej wioski. Walczy ona stylem określanym przez twórców jako „styl pająka”, bardzo podobnym do tego, używanego w serii Soul Calibur przez Voldo. Kolejną nowicjuszką w serii jest dziewiętnastoletnia Niemka - Leo, o którą przez długi czas toczyły się dyskusje, czy jest ona... mężczyzną czy kobietą. Wzorem Akiry z Virtua Fighter walczy „stylem aikido”. Trzecim zawodnikiem jest Miguel, hiszpański torreador, który od dzieciństwa uczył się sztuki przetrwania, biorąc udział w licznych bójkach. Chłopak nie posiada żadnego stylu walki, jednak jako matador świetnie opanował sztukę uników i szybkich ciosów. Ostatnią z nowych postaci jest Bob - człowiek, który mimo mistrzowskiego opanowania licznych sztuk walki, nigdy nie był w stanie dać rady swoim przeciwnikom, ze względu na swoją niewielką wagę. Poddaję się zatem kuracji genetycznej, która zmienia go w otyłego, lecz nadal zwinnego wojownika. Kiedy do Internetu wyciekły o nim pierwsze informacje, scena Tekken wzięła je zresztą jako... niesmaczny żart. W sumie postaci uświadczymy grubo ponad 30 - pod tym względem będzie to najbardziej rozbudowany Tekken w historii.



Oprócz tego, każdą z naszych postaci będziemy mogli odpowiednio zmienić, a to dzięki systemowi... kustomizacji znanemu z piątej części Tekkena. W związku z tym nic nie będzie stało na przeszkodzie, by przebrać naszego bohatera w nowe ciuszki, zmienić mu kolor włosów czy wyposażyć go w dodatkowe przedmioty. Dzięki temu nasz zawodnik może stać się całkowicie unikalną postacią, co skrzętnie wykorzystamy w trybie wieloosobowym. I nie mówię tylko o pojedynkach przy jednej konsoli, gdyż Tekken 6 pozwoli nam pojedynkować się z ludźmi z całego świata!

Nowością ma być dużo większa niż do tej pory integralność z planszą. Po pierwsze, zniszczymy jej sporą część, rzucając swoim przeciwnikiem po ścianach. Nic to w porównaniu z podwójnymi planszami, znanymi z serii Dead or Alive. Teraz możliwe jest zeskoczenie z dachu pobliskiego budynku na ulicę, by dalej nakładać naszemu przeciwnikowi lub wylądować w podziemiach, aby uskuteczniać tę samą czynność. Nowością jest także tryb nocy i dnia. Brzmi obiecująco, ale z niecierpliwością czekamy też... na zachody słońca, tak jak to było na planszy Airport w Tekken Tag Tournament.

Screeny z Tekken 6 (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBystrzaQ   @   16:52, 27.10.2009
Serdecznie zapraszam do wyrażania swoich opinii na temat tego tytułu...
0 kudosPain1995   @   23:35, 30.10.2009
Nie ma to jak rozładowanie energii w Tekkenie Szczęśliwy
0 kudoshaker217   @   19:54, 17.12.2009
tekken jest świetny, mam czwórkę i do tej pory w nią gram
0 kudosmarciu001   @   22:33, 25.12.2009
podwójną frajde robi gra gry opkładasz twojego kumppla z drugiego Dżoja a gdy jego postać pada na ziemie na ekranie TV pojawia się Perfect odnoszący się do twojej postaci Szczęśliwy
Dodaj Odpowiedź