Zapowiedź gry Grand Theft Auto IV (PS3)
Pozytywnemu zmodyfikowaniu ulegnie również system strzelania, przystosowany teraz lepiej do warunków, jakie stawiają przed nami wirtualni przeciwnicy. Celowanie charakteryzować ma się mobilnym wybieraniem, pomiędzy skoncentrowaniu się na poszczególnych częściach ciała wroga, a swobodnym mierzeniem. Ważne stanie się także odpowiednie wykorzystywanie osłon, zapewniane przez praktycznie każdą płaską powierzchnię, zza której możliwe jest strzelanie na ślepo czy ostrożne wychylanie się. Należy przy tym zachować ostrożność – obiekty zapewniające nam tymczasową obronę nie są niezniszczalne i po pewnym czasie, zostaniemy zmuszeni do wybrania sobie innej kryjówki. Co warte odnotowania, korzystanie z broni i zmiana uzbrojenia, umożliwione zostało również podczas prowadzenia pojazdu, co niewątpliwie wpłynie korzystnie na dynamikę akcji. Ponadto, przeobrażeniu ulegnie sposób, w jaki wchodzi się w posiadanie broni. W zapomnienie należy puścić sieć sklepów, z szyldem „Ammu-Nation” i asortymentem dostępnym dla każdego przechodnia. Teraz, aby dostać niezbędne do przetrwania narzędzia, trzeba wejść w relacje z osobnikami o wątpliwej reputacji i z nimi ubijać interesy.
Od strony technicznej, produkt zapowiada się niezwykle obiecująco. Świetne wrażenie robi oprawa graficzna, z bardzo dobrze wykonanymi modelami budynków i postaci, urzekająco odwzorowanymi warunkami pogodowymi oraz ciekawymi animacjami. Szybko staje się widoczne, że twórcom zależało przede wszystkim na jak największej dozie realizmu – nie dostrzega się tu tej nuty komiksowości, znanej z poprzednich odsłon. Naturalnie, program zostanie również profesjonalnie udźwiękowiony, za czego przykład niech posłuży sam głos Niko - człowieka zmęczonego życiem i ciągłą walką. Dodatkowo, uraczeni zostaniemy mnóstwem różnorakich przebojów czy audycji, zawartych już tradycyjnie w fikcyjnych stacjach radiowych, przygotowanych na potrzeby gry. Należy przy tej okazji wspomnieć, że docieranie do nas fal radiowych nie kończy się wraz z opuszczeniem wozu – za odtwarzacz muzyczny, posłuży tym razem także telefon!
Podsumowując i oznajmiając wszem i wobec to, co wszyscy już zdają się wiedzieć – mówimy tu o następnej wielkiej produkcji studia Rockstar Games. Najprawdopodobniej o kolejnej najlepszej części serii, aż do momentu wydania następnej. Irytujący jest oczywiście powszechnie znany fakt, o ciągłych opóźnieniach debiutu programu na sklepowych półkach oraz ten, wedle którego wciąż niepewna jest przyszłość GTA IV na dyskach twardych komputerów osobistych. Z nadziejami rodzącymi się wokół wersji PC, pozostaje nam czekać do – miejmy nadzieję – ostatecznej już daty premiery.
Produkcja, której cech nikomu właściwie przybliżać nie trzeba. Oto zbliża się do nas kolejne już Grand Theft Auto - wiemy, bo głośno już o nim od dawna. Oby tylko szum nie przycichł, po zapowiedzianej na kwiecień premierze...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler