Divinity: Dragon Commander (PC)

ObserwujMam (17)Gram (2)Ukończone (4)Kupię (1)

Zapowiedź gry Divinity: Dragon Commander (PC)


JayL @ 19:09 20.03.2013
Łukasz "JayL" Jakubczak

Rynek RTS-ów przeżywa cięższy okres. Nowych produkcji nie pojawia się zbyt wiele, żadna też nie jest w stanie prawdziwie zachwycić graczy.

Rynek RTS-ów przeżywa cięższy okres. Nowych produkcji nie pojawia się zbyt wiele, żadna też nie jest w stanie prawdziwie zachwycić graczy. Twórcom brakuje pomysłów na dotarcie do szerokiego grona odbiorców. Nawet gry zawierające świeże, doceniane elementy (jak choćby R.U.S.E.) nie są w stanie się przebić. Wydaje się, że autorzy Divinity: Dragon Commander zdają sobie z tego sprawę. Próbują bowiem osiągnąć cel, tworząc coś naprawdę kreatywnego, odbiegającego w znacznym stopniu od tego, co znamy z większości strategii. Łączą w sobie i rozwijają (czasem w zaskakujący sposób) patenty już znane, ale wciąż nie wyeksploatowane, takie jak liczne elementy RPG czy... gier akcji.


Więcej filmów z Divinity: Dragon Commander


Jak sugeruje tytuł, akcja osadzona będzie w świecie znanym z kultowego Divine Divinity, dużo mniej udanego Beyond Divinity i lepszego, acz tylko solidnego Divinity 2. Odpowiadają za nią ci sami ludzie, którzy stworzyli te cRPG-i - studio Larian. Jak widać, wykreowana przez nich kraina tak im się podoba, iż nie są w stanie jej porzucić, piszą więc nowy rozdział jej historii (o którym swoją drogą póki co nie wiadomo praktycznie nic), tym razem w spin-offie. Ze względu na różnicę gatunkową, tym razem za zmianę owego uniwersum nie poniesie odpowiedzialności kilkuosobowa drużyna, a całe armie, które poślemy do boju, jako ich dowódca. Co ciekawe, jako dowódca będący smokiem. Z jetpackiem. Tak, dobrze widzicie - w tej grze naprawdę pokierujemy smokiem z jetpackiem.

Najlepsze jest jednak to, że będzie nam dane wejść bezpośrednio w jego skórę i siać zniszczenie, wyżynając jednostki i mordując ludzi. Tak za pomocą standardowego ziania ogniem, jak i odpalając "plunięcia" w stylu atomówek. Niezłe, prawda? Szczególnie, że to przecież głównie strategia. Tymczasem smokiem pokierujemy podobnie jak w dowolnej grze akcji. Plecak rakietowy zapewni odpowiednią mobilność, dzięki czemu przemierzymy mapę w mgnieniu oka. Przyda się to także do ucieczki, bowiem nasz latający podopieczny wcale nie jest nieśmiertelny. Mogą go zabić tak zwykłe jednostki wroga, jak i inni dowódcy, występujący w tej samej postaci. Wtedy tracimy pewną ilość zasobów i możemy ponownie skorzystać z przemiany dopiero za jakiś czas. Jeśli zwyczajnie dezaktywujemy umiejętność, nasze surowce nie znikają, jednak nadal musimy odczekać swoje. A ze względu na ograniczone zdolności samej "jaszczurki", jak i stopień trudności bitew, nie da się przez cały czas latać i wesoło podpalać wrogów. Większość czasu spędzimy kierując wojskami, wydając rozkazy itp.



Warto wspomnieć, że w skórze dowódcy wylądujemy nie tylko w trakcie bitew. Pomiędzy nimi także pokierujemy jego poczynaniami, acz w humanoidalnej formie. Wtedy to trafimy do naszego latającego centrum dowodzenia. Stąd kierujemy ruchami na mapie strategicznej, wyznaczamy tereny do przejęcia, czy też budujemy bazy, koszary bądź inne budynki w stylu podobnym do Total War. Tutaj najciekawsze jest jednak co innego, a mianowicie stosunki z innymi nacjami, które nam podlegają. Jak się bowiem okazuje, jesteśmy nie tylko dowódcą, ale też spadkobiercą całego Rivellonu. Musimy zatem sterować sytuacją tak, by naszymi sprzymierzeńcami byli zarówno liberalne elfy, jak i konserwatywne krasnoludy. A ras jest jeszcze więcej, choćby nieumarli czy jaszczuroludzie. W prezentowanym demie stawaliśmy choćby przed wyborem, czy zalegalizować homoseksualne małżeństwa. Konkretny wybór powodował określone konsekwencje, w postaci uzyskania szacunku jednych i gniewu drugich. Prócz tego decyzje te określają, jakie bonusy dostajemy, ale o tym za chwilę. Balansowanie w celu utrzymania pozytywnych stosunków ze wszystkimi będzie nie raz wymagało trudnych wyborów, czasem niezgodnych z naszym sumieniem. W ten sposób autorzy poruszają też wiele różnych, skomplikowanych zagadnień dotyczących współczesnego społeczeństwa.

Screeny z Divinity: Dragon Commander (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?