Assassin\'s Creed III (PC)
Świat w Assassin’s Creed III odwzorowany zostanie w sposób bliższy realnemu. Podczas eksploracji ziem północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych doświadczymy zmian pór roku. Mowa o dwóch – letniej i zimowej – stanowiących miłe innowacje dla naszych wypraw, ponieważ ich zmiana odbije się na sposobie rozgrywki. Przykładowo, śnieg pokrywający lasy i zamarznięte jeziora utrudni poruszanie. Na plus wychodzi to w połączeniu z faktem, że 1⁄3 czasu gry spędzimy w głuszy. Connor wychowywał się w lasach, tam nauczył się walczyć o przeżycie, a jego najmocniejszą stroną będą ukrywanie się i bezszelestne poruszanie. Zmienny klimat uwydatni wszystkie umiejętności bohatera i nie pozwoli się nudzić w trakcie gry. Należy dodać, iż warunki pogodowe również wymogą zmianę taktyki. Burza śnieżna lub mgła rażąco ograniczą widoczność, lecz ułatwią ukrywanie się, a podczas opadów deszczu broń palna stanie się nieprzydatna. Kiedy już zawitamy do miasta, zauważymy zmiany w zachowaniu ludności miejskiej. Dotychczas poruszający się bezmyślnie mieszkańcy, w trakcie dnia będą załatwiali swoje sprawy, chodzili do pracy, by na noc wrócić do domu. Miejmy nadzieję, że podczas walki przeciwnicy również użyją rozumu i nie będą nas atakować pojedynczo.
Stosownie do zmiany czasu i miejsca akcji Connor otrzyma nowe wyposażenie. Najciekawiej wygląda tomahawk - widoczny na trailerze i większości obrazków z gry – już stający się niejako symbolem zbliżającego się Assassin’s Creed III. Trzeba przyznać, że indiański topór wpływa na klimat i ułatwia utożsamienie nowego zabójcy z rdzennymi mieszkańcami Ameryki. Szkoda tylko, że twórcy zrezygnowali ze skalpowania, tłumacząc się niechęcią wobec epatowania brutalnością. Podobny los spotkał linkę z hakiem, choć w tym przypadku jej udostępnienie zasadniczo odrealniłoby rozgrywkę. Z innych rodzajów broni dostaniemy kolejny typowo indiański oręż – łuk – skuteczny z dalszych odległości oraz dwa pistolety – najlepsze na średnim dystansie. Oprócz tego powróci oczywiście ukryte ostrze, stanowiące najbardziej charakterystyczny atrybut Asasynów. Connor, podobnie jak Ezio i Altair, będzie wyróżniającym się "freerunerem". Dachy budynków, rozłożyste drzewa lub skaliste góry nie sprawią mu żadnego kłopotu. W tym akrobatycznym wachlarzu pojawi się nowa umiejętność uciekania od strażników przez okna budynków.
Assassin’s Creed III to nie tylko zmiana bohatera, miejsca i czasu akcji. Twórcy od trzech lat opracowywali nowy silnik graficzny o nazwie Anvil Next. Brak zmian audiowizualnych w Brotherhood i Revelations nie był wielkim problemem, jednak oprawa, podobnie jak Ezio, mocno się postarzała i jej odnowienie było koniecznością. Animacje postaci będą więc zupełnie nowe i oparte na systemie motion capture, dzięki czemu możemy spodziewać się większego realizmu. Anvil Next to także zdecydowanie więcej detali, szczegółów oraz możliwość ukazywania wspomnianych już bitew. Twórcy zastosowali również rozwiązanie znane z serii Uncharted. Podczas tworzenia przerywników filmowych nagrywano jednocześnie ruchy i głosy aktorów. W ten sposób chcieli dodatkowo wzmocnić autentyczność przekazu.
Zaplanowana na 30 października premiera Assassin’s Creed III jest największym przedsięwzięciem firmy Ubisoft. Tytuł przygotowywany przez blisko 3 lata (oprócz pecetów, Xbox 360 i PS3, pod koniec roku trafi na powstającą Wii U), w ciągu kilku tygodni od rozpoczęcia sprzedaży przedpremierowej osiągnął wynik lepszy niż Assassin’s Creed Brotherhood i prawdopodobnie pobije również ostatnią część - Revelations, której liczba sprzedanych kopii wyniosla ponad 7 mln. Duża w tym zasługa amerykańskich graczy, których zachęciło umiejscowienie akcji w powstających Stanach Zjednoczonych. Można mieć jednak pewność, że gra odniesie sukces również w Europie. Assassin’s Creed powoli staje się klasykiem i ma stałe miejsce w historii gier komputerowych. Przygody Desmonda i jego przodków zakończą się w Assassin’s Creed III, lecz na pewno nie będzie to ostatni tytuł oscylujący wokół Gildii Asasynów. Ubisoft stworzył markę, której grzechem byłoby nie wykorzystywać. Dobrze, że po eksploatacji do granic możliwości pomysłów z części drugiej doczekamy się pełnoprawnej kontynuacji z nowymi bohaterami, lokacjami i przygodami.
Mamy rok trzecich części wielkich serii. Otrzymaliśmy już Mass Effect 3, przed nami nowe Diablo i Max Payne, a w IV kwartale powróci Assassin’s Creed III. Podobnie, jak w przypadku odysei Sheparda, rewolucyjna walka Connora spodoba się fanom poprzednich części. To ciągle znane już wszystkim Assassin’s Creed, jedynie ubrane w nowe szaty. Ci, którzy dotychczas nie mieli stycznością z Asasynami, zdecydowanie powinni trzecią część sprawdzić.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler